Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mziel52 pisze:Wystarczy oczyszczać, jeśli trzeba. To pozostałość po herpesie i żadne kropelki od wetów nie pomogą, testowałam - bo moja jedna koteczka też tak ma. Raz bardziej, raz mniej.
Ja też miewam zatkany kanalik, wtedy pomagają ciepłe kompresy i masaż palcem wzdłuż nosa, od kącika oka poczynając. Kotce nie próbowałam tego robić.
Można jej podnieść odporność lizyną, bo herpes lubi nawracać w suchym powietrzu. I wkraplać sztuczne łzy.
Stomachari pisze:Kotka po kocim katarze, ale czy było badanie, którego wirusa złapała? Miała PCR na calici i herpesa?
Po herpesie może się utrzymywać stały wypływ brunatnej wydzieliny. Nawet chyba kanalik nie musi być zatkany, aby tak było.
Natomiast gdyby kotka miała nie herpsea a calici, to rozważyłabym, czy zatkany kanalik warto udrożnić. Kłopot jednak w tym, że zatkanie kanaliku może nawracać, a każde płukanie robi się w narkozie, więc pytanie, na ile to jest uciążliwe dla samej kotki i dlaczego występuje.
Hana pisze:Nic mi nie wiadomo o badaniu PCR na calici i herpesa. To kotka adoptowana z Koterii. Mam tylko wpis w książeczce, że przed strylizacją brała Doxybactin przez 2 tyg.
Lokalny okulista (wypis z wizyty w 1. poście) stwierdził niedrożność lewego kanalika. Uprzedzał mnie także, że płukanie może pomóc, ale nie musi. I że robi się je w narkozie, więc przeważnie "przy okazji" innych koniecznych zabiegów.
Stomachari pisze:/.../ Azyter to krople podawane przy chlamydii. Ponieważ zdarzają się problemy przy ich stosowaniu (u ludzi wrażenie nasypanego piasku pod powieki, u kotów reakcja uczuleniowa), nie słyszałam, aby stosowano je przy infekcjach innych niż chlamydie. /.../
Stomachari pisze:/.../ Pokusiłabym się o panel oczny, w którym będzie PCR na chlamydie, na calici i na herpes. /.../
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 493 gości