Qpa poszla. Tyle co zwykle i bez wchodzenia i wychodzenia. Jak weszła tak wyszła dopiero po fakcie.
Czopki kupię jutro, bo apteka była czynna do 14:00. Dyżurująca która powinna być otwarta, a nie była. I się właśnie boję co po aplikacji tego czopka, czy nie wypadnie i jak to w środku zatrzymać ?.
Szkoda, że tych kroplówek nie było wcześniej, bo po każdej nie ma wycia, qpa wychodzi gładko. Nie ma rewelacji, problem jest dalej, ale też nie ma takich przestojów.
Ja nie jestem w stanie jej tak nawodnić, chyba że strzykawkami, ale wczoraj próbowałam i to nie było łatwe dla nas obojga. Ona nie chciała, ja się bałam i robiłam to fatalnie powoli co wcale nie pomagało
A to było nędzne 5 ml