zaparcie, gazy/Gasprid

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 15, 2024 14:30 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Sok z buraka był próbowany zaczynając od 3 ml, schodząc niżej do 0,5 ml i nie. 10 zmysłem chyba go wyczuwa na odległość. Podawanie na siłę- kot uciekał jak tylko zobaczył, że biorę strzykawkę więc miałam też problem aby przemycić leki i laktuloze.
Z nią jest coś nie tak i nie wiem w którą stronę już iść. Na środę zapisałam się do veta. Może z p/bólowymi spróbowac albo zacząć działać w stronę tarczycy która tak skacze ?
Malutko zjadła, tyle co nic :(
Wczoraj też ją chwiało. Powolutku chodziła, przystawała w pół kroku i tak jakby traciła równowagę, ale nie przewracała się. Źrenice były normalne, skakała, coś jak miesiąc temu tylko bardzo delikatnie. Po pleckach nie było można drapać, dupki nie wypięła do poklepania, w nocy jak wtedy- nie mogła się ułożyć. Może to po tym Metoklopramidzie, ale jak ostatnio dostawała nic się nie działo, poza tym to było po ok 4 godzinach dopiero od podania.

I jeszcze. Po tym wczorajszym się zastanawiam czy może tomografii nie zrobić ? To zrobię na miejscu, rezonans najbliższy w Warszawie i duże problemy logistyczne :? zawsze pokaże więcej niż rtg tylko w marcu było robione. Nie byłoby za szybko ?

Chikita

 
Posty: 6461
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pon kwi 15, 2024 15:39 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Laktuloza nie jest dobrą opcją na dłużej.
Problem może być w odcinku, gdzie już Gasprid nie działa - czyli w unerwieniu odbytu. Tak się stało u Frajdy. Radzimy sobie w ten sposób, że smaruję jej pupę parafiną ciekłą, i jak widzę, że kupa nie idzie zgodnie z grafikiem, to już nawet nie bawię się w lewatywę, ale kładę ją sobie na plecach na kolanach, dziubek buteleczki z parafiną jakby wkładam w odbyt i lekko naciskam, by trochę dostało się do środka. Frajdzie to pomaga, nie musi cisnąć, kupa po śliskim idzie bez napianania i bólu.
Uszkodzeń delikatnych rdzenia nie widać w rtg. RTG sparaliżowanej Frajdy 2 lekarki oceniły jako prawidłowe. Na rezonansie widać było wszystko od razu. Pytanie tylko, czy u Was TK czy MRI da możliwości leczenia? Bo diagnostykę, tę bardziej zaawansowaną jest wg mnie sens robić, gdy otworzy drogę do leczenia. Z kimś sensownym musiałabyś przegadać.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon kwi 15, 2024 17:14 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Spróbuję z tym drugim Makrogol. Obecnie dostaje te drugie tabletki z Gaspridem. Do środy musimy przecierpieć. Zaczynam brać pod uwagę możliwość, że przyzwyczaiła się, że po lekach, laktulozie qpa praktycznie sama wypadała i jest problem kiedy qpa nie jest plackiem i trzeba ją własnymi siłami wyrzucić. Być może dochodzi ból od zbyt mocnego parcia które jest zbędne, dlatego chce przetestować z p/ bólowymi.
Nie wiem czy jest opcja leczenia lokalnie, wiadomo, że większość vetów uważa siebie za specjalistów nawet jeśli do specjalisty im daleko, ale TK jest chcąc nie chcąc dokładniejsze i może pokazać więcej. Może wyświetli jakiś ucisk którego nie wyłapuje zwykłe prześwietlenie. Z rezonansem jest duży problem, bardzo duży głównie logistycznie. Ja straciłam prawo jazdy na rok i do zrobienia ok 300 km w dwie strony :?

Chikita

 
Posty: 6461
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto kwi 16, 2024 21:08 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Pytanie, pewnie głupie, ale je zadam. Makrogol działa słabiej, ale podawać go podobnie jak laktuloze ? Laktuloze dostawała godzinę /dwie po Gaspridzie aby zdążył się wchłonąć.
Zapłaciłam 24 zł za 100ml :strach: ale na szczęście mam podawać 1 ml więc na jakiś czas starczy. Mam Dulfoxol Junior. Były jakieś inne, z innych marek, ale smakowe, a skład i tak ten sam.

Chikita

 
Posty: 6461
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto kwi 16, 2024 23:14 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Efekty Dulcosoftu z założenia mają się pojawić po kilku dniach regularnego przyjmowania - tak uprzedzę. On nie ma działać interwencyjnie.
Nie pamiętam, ile razy na dobę kotka dostaje Gasprid, ale ja bym na wszelki wypadek rozdzieliła to jak się da najdalej. Godzina to minimum, a jeżeli miałoby nie być wygodnie (np. lecisz do pracy), to nie widzę przeszkód, żeby jedno było rano a drugie wieczorem. Tak, Dulcosoft lekarze polecają najlepiej rano, ale jeśli miałby zmniejszyć działanie innego leku tudzież skomplikować niepotrzebnie życie, to nie jest to raczej wymóg konieczny. (Z kolei leki silniej przeczyszczające - z aloesem i korą kruszyny poleca się brać na noc. O ile wiem dlatego, że w ciągu dnia człowiek się rusza i sam pobudza perystaltykę, za to w nocy pasaż jest wolniejszy, co sprzyja zaparciom. Niwelować to mają właśnie leki.)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro kwi 17, 2024 16:40 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Gasprid 1 tabl 2 x dziennie. Aby było wszystkim wygodnie to będzie dostawać rano albo wieczorem w zależności czy wstanę do pracy wystarczająco wcześnie aby ta godzinę minęła. Drugą połówkę dostaje o 18:00. Bardziej by mi pasowało dawać wieczorem o regularnej godzinie, a nie raz rano, raz wieczorem. Podobno regularność podawania też wpływa na działanie.
I w nocy była niefajna qpa. Dzisiaj po wstaniu w ogóle, oprócz krzyku :cry: nie wiem od czego zależy, że raz wychodzi w niewiadomo jakim kolorze, a innym czarna typowa dla działania Gaspirdu.

Chikita

 
Posty: 6461
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Czw kwi 18, 2024 1:36 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Jeśli jedzenie i wszystko inne jest niezmienne a mimo to zmienia się stolec, to by znaczyło, że różnie się leki wchłaniają. Na przykład następuje kumulacja działania dwóch dawek a potem brak działania którejkolwiek dawki. Co może być związane ze zbyt wolnym pasażem.
Może Gasprid powinien być podawany 3-4 razy na dobę?

Co do Dulcosoftu, to raczej trzymałabym się stałej pory. W przeciwnym razie z nim też się zrobi tak, że się raz będą nakładały dawki (wieczorna z poranną następnego dnia) a potem będzie zbyt długa przerwa.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw kwi 18, 2024 7:53 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Na chwilę obecną ja bym zwiększyła testowo o kolejne pół tabletki,bo to jest tak jakby on raz działał, innym nie działał. Raz jest qpa typowo Gaspridowa, raz niewiadomo jaka i sucha albo jak dzisiaj pomieszana rozmiękczoną z uformowaną, ale jestem w sumie bez veta i nie mam z kim tego skonsultować :wink:
Jestem w kropce, bo poszłam gdzie indziej i odwołałam wizytę :roll: mogłam nie odwoływać i nie mówić, że poszłam po p/bólowe tylko dałam sama co miałam :roll:

W końcu, po czterech miesiącach mamy prawdopodobnie przyczynę braku qpy za wyjątkiem słabej perystaltyki. Neurolog podejrzewa zespół końskiego ogona który musiał rozwijać się od dawna tylko bolało znośnie albo lekko i kot nie robił tragedii. Bez porządnego zdjęcia nie jest w 100% pewna, ale ostatnie RTG i badanie na to wskazują. A porządne zdjęcie to rezonans.
Podejrzewa, że zaczął się nasilać w momencie kiedy zaczęły się porządne problemy z qpą i dlatego kot się zatkał. Jelita doszły po drodze.
I zrzucanie winy z jednego na drugiego, że p/bólowe powinny być dawno wprowadzone :roll: ja lekarzem nie jestem, mówiłam i slyszałam tylko, że plecki mogą boleć od silnego parcia i tyle i żadnych zwyrodnień nie widać :roll:

Chikita

 
Posty: 6461
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pon kwi 22, 2024 17:05 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Przycupnę na wątku. I kciuki za futrzaka potrzymam.
Jak wygląda sytuacja na dzisiaj? U mojej koteczki ze zwyrodnieniem kręgosłupa też ostatnio pojawił się problem z kupką. Usg wykazało, że jelito się rozleniwiło w pewnym odcinku. Słaba perystaltyka. Ma teraz mieć podawany 1 x dziennie Dicopeg 1/2 saszetki w 5 ml wody, ale jeszcze nie podawałam. Póki co podaję Metoclopramid, też działa pobudzająco na perystaltykę jelit.

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pon kwi 22, 2024 19:21 Re: zaparcie, gazy/Gasprid

Metoclopramid jest bardzo ciężki, mi zalecono podawać nie dłużej niż 3 dni nawet jeśli nie będzie poprawy. Podałam raz zgodnie z zaleceniem i ją przeczyściło, ale i tak wróciło.
Prawdopodobnie mamy diagnozę z zespołem końskiego ogona który pociągnął łańcuszek. Leki rozleniwiły jelita osłabiając perystaltykę. Dostawała przez 4 dni Meloxoral i była bajka. Inny kot.
Dzisiaj dostała 1/4 gabapentyny i średnio ona mi się na niej podoba. Pewnie zrezygnuje i jakoś ją przetrzymam do piątku do konsultacji, bo tył jej macha, ona tylko migruje z punktu A do B. Nie ma mowy o bieganiu. Kontaktuje, ale tył lata na boki. Wcześniej tego było, pojawiło się na gabapentynie.
Obecnie jest na Gaspridzie 1 tabl 2 x dziennie, błonnik 1 łyżeczka 1 x dziennie i Makrogol 1 ml na wieczór, bo nie gra mi aby podać go rano. Czasu brakuje i jest ok.

Chikita

 
Posty: 6461
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 188 gości