Moj kot stracil wzrok

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 05, 2024 22:24 Moj kot stracil wzrok

Witam,jestem nowa i potrzebuje pomocy.Moj kot Tomasz nagle stracil wzrok.Rano bylo wszystko w porzadku, a po poludniu wstal i zaczal sie dziwnie zachowywac-chodzil z glowa przy podlodze,wchodzil na rozne przedmioty,byl mega zestresowany.Pojechalismy na Emergency bo juz pozno,wiec nasza przychodnia zamknieta (mieszkam w UK).Lekarka byla strasznie niemila,byc moze dlatego ze pozna godzina, nie wiem...W kazdym razie zmierzyla mu cisnienie,wynik 160.Powiedziala ze wysokie,ale nie na tyle zeby stracic wzrok.Pytalam co moze byc przyczyna,ale ona jakby sama nie do konca wiedziala..probowala pobrac mu krew,ale jej sie nie udalo.Stwierdzila,ze Tomasz jest zestresowany i pobranie krwi przelozyla na jutro-umowila nam wizyte u weta ktory specjalizuje sie w oczach..Dala mi tabletki na uspokojenie,mam mu podac jutro 2 godziny przed wizyta..mam nadzieje ze lekarz jutro bedzie milszy bo Ta baba z Emergency zaproponowala jako jedna z opcji eutazazje,powiedziala ze czesto to najlepsze rozwiazanie dla kotow ktore nagle traca wzrok..Czy to prawda?Co mamy robic?Wrocilismy do domu,jest przerazony,nie wie co sie dzieje..na szczescie zjadl sporo,jak mu podstawilam miske pod nos...Jak mu pomoc zeby sie nie stresowal?
Jestem zalamana...czy ktos moze cos doradzic?Jaka moze byc przyczyna?Czy jakosc zycia kotow niewidzacych jest naprawde az tak kiepska?Czy jest szansa ze odzyska wzrok?A jesli nie,to czy przywyknie do nowej sytuacji?Tomasz jest juz starszym kotem,z nami 12 lat,a jak sie przyblakal to juz byl dorosly.Niedawno musielismy usunac mu zeby.Czy to moze byc przyczyna (narkoza,antybiotyk?).To bylo miesiac temu,bez zadnych powilkan.
Przepraszam,ze tyle pytan,ale serce mi peka jak patrze na niego jak sie stresuje..nawet nie chce byc z nami, ucieka do szafy :(

agata_marta

 
Posty: 6
Od: Pon lut 05, 2024 21:54

Post » Wto lut 06, 2024 14:46 Re: Moj kot stracil wzrok

Jakaś przyczyna musi być, trzeba jej chociaż spróbować poszukać, bo na eutanazję zawsze będzie czas.

Koty doskonale funkcjonują bez wzroku, tylko muszą się do tego przyzwyczaić.
Przede wszystkim musisz mu na razie ograniczyć przestrzeń, choćby do jednego pokoju. "zaprowadzić do kuwety" podstawić michę pod nos. Zabezpieczyć meble by się nie obijał o kanty (tymczasowo).

Pewnie już byłaś dziś u weta, co się dowiedziałaś?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13131
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lut 06, 2024 15:32 Re: Moj kot stracil wzrok

agata_marta pisze:nawet nie chce byc z nami, ucieka do szafy :(

To dlatego że jest przestraszony, nie dlatego że nie chce być z Wami.
Trzeba mu dać czas na przyzwyczajenie się. Jeśli nie wychodzi, w domu da sobie radę.
Trzymam kciuki.
:201461
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34274
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Wto lut 06, 2024 16:23 Re: Moj kot stracil wzrok

utrata wzroku u kota absolutnie nie jest wskazaniem do eutanazji- bo bez zmysłu wzroku koty domowe sobie radzą równie dobrze jak z nim. Potrwa zanim się przyzwyczai i ten okres może być trudny, ale ostatecznie komfort życia będzie miał nadal bardzo wysoki . Miałam kotka który całkowicie ślepy ścigał muchy po mieszkaniu, skacząc przez przeszkody i prawie mu się udawało to polowanie - a lepiej wychodziło niż nie jednemu widzącemu.

Coś jednak jest przyczyną tak nagłej utraty widzenia- i tu nie da się wykluczyć czegoś co do eutanazji doprowadzi. Jednak trzymam kciuki by było to jednak coś co da się leczyć/kontrolować.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Wto lut 06, 2024 16:48 Re: Moj kot stracil wzrok

Nie wierz w byjdy, że niewidome zwierzęta są nieszczęśliwe i powinno się im skrócić "mękę" :strach: Od 11 lat mam całkowicie niewidome psy i od nich można się uczyć radości życia :1luvu: .
Jeżeli Tomaszowi dolega tylko ślepota i nie została spowodowana czymś, co zagraża jego życiu, to nie panikuj, on szybko się dostosuje do niepełnosprawności - ma inne zmysły. Na początku postaraj się niczego nie przestawiać, później oswoi się, przeskanuje wnętrze i będziesz zdziwiona, że po staremu sobie radzi.
Kciuki za Tomasza i za Was :201461

kajtek56

 
Posty: 366
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Wto lut 06, 2024 16:49 Re: Moj kot stracil wzrok

Jestesmy już po wizycie u weta-okulisty.Prawdopodobna przyczyna to zaćma plus infekcja spowodowana przez zaćmę. Ogólnie mowiąc to takie nagłe pogorszenie zaćmy,ktore moze byc spowodowane infekcją..Lekarka o wiele sympatyczniejsza niz ta wczoraj.Oglądała, sprawdzala i tlumaczyla prawie godzinę.Nie wiem czy wszystko zrozumialam na 100%,bo mieszkam w UK ,a moj medyczny angielski nie jest doskonały..Dobra wiadomosc,to taka że cisnienie (i ogólne,i to w oczach) bardzo dobre,ale w razie czego pobrala tez krew zeby wykluczyc inne choroby (cukrzyca,nerki,tarczyca).Wyniki jutro.
Zla wiadomośc to taka,ze jeśli to zaćma to wzrok moze nie wrócić,ale trzeba wyleczyc najpierw infekcje ,poczekac na wyniki krwi i wtedy bedzie wiadomo wiecej.Na razie dostalismy kropelki.Oczy trochę reagują na swiatlo,wiec prawdopodobnie on w 100% wzroku nie stracil.Prawdopodobnie widzi kontury,światlo..Pocieszyla mnie tez ze koty szybko adaptują sie do utraty wzroku,o wiele lepiej niz pieski.
Jeśli są tu osoby co mają doswiadczenie z niewidomymi kotkami, to napiszcie prosze jak sie nimi opiekować.Czy taki kotek np.moze zostawac sam w domu?Wychodzic na ogródek?On lubi ogródek,samego go nie wypuszczam ale w lecie kiedy drzwi do ogrodu sa otwarte on zawsze wygrzewa sie na slońcu,albo spi na swoim drzewie.Poza ogród nie wychodzi,no ewentualne do sasiadow za plotem,ale to rzadko.Nie wiem czy to teraz bedzie bezpieczne,bo czesto przychodza do nas inne koty.Nie wiem jak on wysiedzi w domu bez wychodzenia,czy sie przyzwyczai.To kot ktory błakal sie długo po okolicy i w koncu sam decydowal ze sie do nas wprowadzi.Dlugo mieszkal na zewnatrz,na poczatku przychodzil do nas tylko cos zjeść.Jak to wszysto ogarnąc?Nie chce zeby byl nieszczesliwy :(

agata_marta

 
Posty: 6
Od: Pon lut 05, 2024 21:54

Post » Wto lut 06, 2024 19:09 Re: Moj kot stracil wzrok

Szukaj dobrego weta, uciekaj od rzeznikow z chorymi pomyslami, bo wydrenuja kieszen i dobija zwierzaka niekoniecznie przemyslanymi dzialaniami.
Jesli masz zaufane miejsce, nie ma co sie upierac przy emergency, tylko odczekac do rana i tam uderzac.
Jako podpowiedz, zdarzalo sie nam jechac z kotem na leczenie do Polski, udawalo sie konsultowac zdalnie ze specjalistami.
Moze warto wziasc taka opcje pod uwage?
Powodzenia, do eutanazji dluga droga, bez pospiechu.

FuterNiemyty

 
Posty: 3648
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro lut 07, 2024 7:48 Re: Moj kot stracil wzrok

Mam kotkę, której usunięto obie gałki oczne, więc nawet światła nie widzi. To ciemna szylkretka, tak umaszczona, że nie widać braku oczek. Mieszka ze stadem kotów i nikt postronny nawet nie zauważa, że jest niewidoma. Funkcjonuje normalnie, bezbłędnie trafia do kuwet, misek, nawet się bawi np.torem z piłeczką. Wskakuje na kanapę, fotele, wychodzi na balkon, korzysta z drapaka, tylko nie wskakuje na parapety. Jest szczęśliwa, miziasta, z kolan by nie schodziła. Nic jej nie boli i to jest najważniejsze. Nie widzi, ale słyszy, ma wibryski, węch..itd. Nigdy wcześniej nie miałam niewidomego kota, ale to naprawdę nie jest taka niepełnosprawność jak u ludzi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55016
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 07, 2024 10:00 Re: Moj kot stracil wzrok

Absolutnie utrata wzroku nie jest wskazaniem do eutanazji !!!Ta kobieta to idiotka jak tak powiedziała. Moja kotka zmarła była półtora roku ślepa, szybko się przyzwyczaiła, nauczyła się na pamięć gdzie ma miski kuwetę,. Nie załamuj się bo naprawdę to nie jest zagrożenie dla życia i kot się nauczy tak żyć. Wzrok niekoniecznie odzyska, u mnie się nie udało, ale po poradę do weta znającego się na okulistyce mozna iść.
[*] Mela - czarna kotka, żyła lat 15. Lubiła gadać po kociemu, sznurki i tulenie. Była uczuciową dzikuską.
Frania - ruda kotka, kocha swój drapak i ma ADHD

Hanik

Avatar użytkownika
 
Posty: 32
Od: Sob lip 23, 2022 18:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 07, 2024 12:26 Re: Moj kot stracil wzrok

agata-marta
pytasz czy niewidomy kot może wychodzić do ogrodu. Nie pisałaś czy ogród jest ogrodzony czy otwarty, ani jak Tomasz odwiedzał sąsiadów - szedł chodnikiem/trawnikiem czy przeskakiwał ogrodzenie, wspinał się na drzewo i hop na inną posesję. Jaki był jego stosunek do obcych kotów i jak one go traktowały: walczyły, przeganiał je ze swojego terytorium, był zestresowany ich wizytami czy obustronna obojętność? W nowej rzeczywistości kot może wcale nie chcieć opuszczać domu.
Co stwierdziła okulistka poza zaćmą, bo jaskry chyba nie ma - miał badane ciśnienie w gałkach ocznych. A jak nerwy wzrokowe? Są w śladowej ilości /wtedy widzi kontury, odróżnia światło od mroku/, czy obumierają /nerwy wzrokowe umierają i nie regenerują się, niestety/.
edit:
skoro dotychczas zostawał sam w domu, nie demolował, nic nie stoi na przeszkodzie, w samotności raczej chętniej wyjdzie z bezpiecznej szafy :201461

kajtek56

 
Posty: 366
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Pt lut 09, 2024 8:13 Re: Moj kot stracil wzrok

kajtek56 pisze:agata-marta
pytasz czy niewidomy kot może wychodzić do ogrodu. Nie pisałaś czy ogród jest ogrodzony czy otwarty.
Co stwierdziła okulistka poza zaćmą, bo jaskry chyba nie ma - miał badane ciśnienie w gałkach ocznych. A jak nerwy wzrokowe? :201461


Ogród zamknięty ,przechodził przez dziure w płocie I najczęściej spał u nich na trampolinie.Dziure już załatałam.Wyszlismy dwa razy z nim ogrodu bo bardzo prosil.Nawet sobie radzi.
Poza zaćmą lekarka stwierdziła infekcję rogówki.Mamy na to kropelki.Minęlo kilka dni i niestety nie widać żeby wzrok sie poprawił.Sam Tomasz psychicznie już lepiej:ogarnąl dom,trafia do kuwety, i misek,wskakuje na swój fotel,wchodzi/schodzi po schodach,ale jest troche inny,nieswój,mało sie rusza,dużo śpi,widać ze jest poddenerwowany,zdezorientowany.Lubi byc częsciej sam.
Ciśnienie w oczach ma dobre,ogolne cisnienie tez dobre:130.Na pogotowiu mial 160 ale byl mega zdenerwowany.Wyniki krrwi też dobre,lekarka powiedziala,ze nawet bardzo dobre jak na kota w tym wieku.
Co do nerwów wzrokowych to nie wiem.We wtorek mamy wizyte kontrolna to zapytam.
Ciezko powiedzieć czy coś widzi.Reaguje czasem jak macham mu czyms przed oczami,ale nie wiem czy widzi,czy to po.prostu inne zmysły.Poza tym kiedy zapuszczam mu krople,to nie protestuje az tak bardzo.

agata_marta

 
Posty: 6
Od: Pon lut 05, 2024 21:54

Post » Sob lut 10, 2024 22:58 Re: Moj kot stracil wzrok

Powoli sie ogarnie, dostosuje do nowego zycia.
Mimo wszystko przemyslalabym opcje wychodzenia na dwor, jesli juz, to pod opieka, na zabezpieczonym, ogrodzonym terenie.
Spokoju i szczescia do wetow.

FuterNiemyty

 
Posty: 3648
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw mar 14, 2024 19:45 Re: Moj kot stracil wzrok

Hej,dawno nie pisałam.Update jest taki,ze w dalszym ciagu nie wiemy co tak naprawdę powoduje utratę wzroku Tomasza.Co dziwne,on traci wzrok na jakis czas,wlasciwie codziennie o tej samej porze-wieczorem okolo 19,zawsze po tym jak sie obudzi.Rano zazwyczaj juz widzi.Konsultowalam sie z 2 wetami,podejrzewali:nadcisnienie tetnicze (wykluczone),wysokie cisnienie plynu w gałkach ocznych (wykluczone),tarczyca (wykluczona-wynik ksiazkowy),cukrzyca (wykluczona).
W dalszym ciagu sa rozpatrywane opcje: infekcja niedoleczona-Tomasz okolo 4 tygodni przed utratą wzroku mial usuwane zęby.Zeby byly w tragicznym stanie.Inna opcja to skoki cisnienia w oczach,ale za kazdym razem kiedy mial sprawdzane (w sumie juz 4 razy) cisnienie bylo prawidlowe.Kolejna opcja to ukryta jaskra,taka bez podwyzszonego cisnienia,ale przy jadkrze jest ból glowy,oczu.A Tomasz nie zachowuje sie jakby cos go bolalo kiedy nie widzi.
Lekarze naprawde próbuja pomóc I znaleźc przyczyne,ale robia to troche po omacku.Np. dostalismy krople na wysokie cisnienie,a po 2 dniach ich stosowania Tomasz stracil wzrok az na 2 dni...Po odstawieniu wzrok wrocil,ale nastepnego dnia wieczorem znów go stacil na noc i tak jest codziennie..
Moze jest tu ktos z UK kto ma namiary na okuliste od kotów?My mieszkamy na wsi w Oxfordshire i tutaj w okolicy nie ma zadnego specjalisty,nawet w Oxfordzie.
Mozemy pojechac nawet gdzies dalej,zeby tylko trafic na kogos kto by cos doradzil...

agata_marta

 
Posty: 6
Od: Pon lut 05, 2024 21:54

Post » Pt mar 15, 2024 9:16 Re: Moj kot stracil wzrok

Napisz do użytkowniczki FuterNiemyty memberlist.php?mode=viewprofile&u=87932 może Ci coś podpowie, ale z tego co opisuje w swoim wątku, to różowo z leczeniem tam na wyspach nie macie :(
Obrazek

andorka

 
Posty: 13131
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt mar 15, 2024 9:26 Re: Moj kot stracil wzrok

Wyguglałam okulistę weterynarza w Bicester, Oxfordshire:
https://bicestervets.co.uk/specialist-v ... lmologist/
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10932
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 462 gości