Cześć!
Przychodzę z tematem pożywieniowym, mianowicie powoli kończą mi się pomysły na dietę dla mojego wybrednego kocura. Generalnie Trufel od dwóch lat jest na diecie mokra karma Mjamjam + śladowe ilości suchej, najczęściej Acana lub Orijen. Niestety od ostatnich tygodni zaczął dość mocno wybrzydzać i bardzo niewiele mokrej karmy zjada z własnej woli, określiłbym że około 50-60 gramów dziennie. Problemem jest to, że nie jest to kwestia apetytu, a zwyczajnie tego, że karma przestała mu smakować - widać to po tym, że odczuwa głód i domaga się posiłku, lecz kiedy szykuję mu porcję, jedynie obwąchuje i odchodzi "obrażony", albo je kęs/dwa/trzy i zostawia niemalże pełną miskę.
Takie problemy miałem już w momencie, kiedy trafił do mnie (kot znaleziony na ulicy). Na początku karmiłem go Gussto, ale po jakimś miesiącu przestał akceptować każdy możliwy smak. Wówczas zamówiłem kilkanaście rodzajów różnych puszek i zauważyłem, że Mjamjam jest jedynym producentem, od którego karma mokra mu smakuje. Przez te dwa lata zajadał się nimi nieustannie z wyjątkiem kilku smaków, wcześniej miał przestoje że jadał mniej niż zwykle, ale trwały one maksymalnie 4-5 dni - w tym momencie to już ponad miesiąc.
Próbowaliśmy różnych metod karmienia - domowe posiłki na bazie bulionu mięsnego i gotowanego mięsa drobiowego/wołowego lub podrobów z dodatkiem przyjaznych dla kotów warzyw jak np. marchewka. Za każdym razem kończyło się to tym, że cały posiłek szedł do śmietnika. Ostatnio zamówiłem zestaw innych puszek z mokrą karmą, tym razem catz finefood, i sytuacja ta sama co z mjamjamem - obwąchuje i odchodzi nawet nie próbując.
Wiem że najrozsądniejszą metodą byłaby po prostu zmiana karmy - lecz wiem, że to skrajnie nieekonomiczny sposób, ponieważ w momencie kiedy znów zrobiłbym zakupy składające się z kilkunastu rodzajów różnych karm, 90% o ile nie 100% trafiłoby do kosza. Znacie może jakieś skuteczne metody zachęcenia kota do mokrej karmy? Podkreślę jeszcze, że kot regularnie dojada suchą karmę i pije dużo wody, lecz chcę ograniczać mu dostęp do suchej z uwagi na problemy z kryształami struwitowymi i zatkanym układem moczowym w przeszłości.