Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
avinnion pisze:Doris ja przekładam do kenela i na noc nie karmię. Zresztą moje dzikusy to często w klatce nie chcą jeść. Jednak jakbyś miała kastrację rano to spokojnie kot w łapce przeżyje. Nie jest to idealne rozwiązanie i tylko jeśli nie rzuca się po niej tak, żeby się uszkodził. Dobrze przykryć jakim kocykiem by się poczuł bezpiecznie.
Doris2 pisze:No i właśnie jeśli złapię kota do tej żywołapki to jak mam go przełożyć jak będzie się sadził z agresją na mnie.
Wszystko dobrze brzmi, ale jak to będzie wyglądać w praktyce. Ja nie mogę być pogryziona prze kota. Koty w jamie ustnej mają różne zarazki. Ja z kolei sama cierpię na przewlekłą leukopenię i mam WBC 2.0.
Przypuszczam że wiele osób które radzą mi na Forum też bałoby się o siebie. Nikt nie che mieć problemów z własnym zdrowiem.
Doris2 pisze:A jak będę go chciała wyjąć z kenelu to mnie nie ugryzie?
Mam takie rękawiczki które właśnie kupiłam.
https://allegro.pl/oferta/rekawice-skor ... 2226036254
Są to takie rękawiczki w których nie da się nic robić, one są tak sztywne.
Tamta malutka kotka jak ją wzięłam w transporterze do weterynarza to bardzo walczyła przy wyciąganiu jej z transportera. Kenelu całego przecież nie powiozę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: imatotachi i 102 gości