Niewydolność serca, HCM, zapalenie trzystki. PILNE

Witam wszystkich. Szukam jakichkolwiek wskazówek i pomocy, bo chyba czasu jest mało.
Nasz kotka ma 19 lat. Od trzech lat cierpi na przewlekle zapalenie trzustki. Niestety doszedł nowy problem. 17.01. zgłosiłam się z nią do lekarza, bo pojawiały się kaszlnięcia i nie podobał mi się jej przyspieszony oddech. USG jamy brzusznej, płuc i wyszedł obraz wskazujący na przebyty stan zapalny plus niewielka ilość płynu ( co u kotów jest ponoć normalne). Dostała steryd Dexashot. Niestety po tym sterydzie doszło do znacznego pogorszenie jej stanu. 19.01. miała już 56 oddechów na minutę i tylko leżała. NA cito do weterynarza. USG, rtg ...obraz: płyn w klatce piersiowej - mierne ilości, obrzęk płuc, płyn w worku osierdziowym. Przez większość dnia leżała w namiocie tlenowym i podawany był Furosemid. W między czasie przyszedł wynik NT-proBNP 1500 (przy normie do 100 ). Na cito do kardiologa, diagnoza:
lewy przedsionek skrajnie poszerzony LA/Ao 2,32 LAD 2,02 cm
wymiar końcoworozkurczowy jamy lewej komory zwiększony LVIDd -1,9 cm
dysfunkcja skurczowa FS 20%
wolny płyn w worku osierdziowym, klatce piersiowej
obecne niedodmowe płuco w bliskiej okolicy okna akustycznego dla projekcji naczyniowej
nie stwierdzono obecności materiału zatorowego
przepływy przez duże naczynia prawidłowe

Diagnoza : niewydolność serca i HCM stadium Cc

Leczenie do końca życia :
Furosemid 10mg co 12 godzin
Vetmedin 5mg 1/2 tabl. co 12 godzin
Plavix 75 mg 1/4 tabl. raz na dobę

Wczoraj i dzisiaj była duża poprawa. Oddech w normie, ale mało jadła...Niestety od popołudnia wygląda na to, że trzustka daje o sobie znać. Nie wiem czy to ma coś wspólnego z problemami sercowymi? Czy to może być jakoś powiązane? Może leki jej szkodzą...Kardiolog tak naprawdę nic nam nie powiedziała, bo to była wizyta citowa między pacjentami. Nie wiem czego się spodziewać...czy ta diagnoza to są dni życia, czy mamy szanse na miesiące. Czy ktoś ma podobne doświadczenia?

Naprawdę nikt nie ma kotka chorego na serce i trzustkę?

Na trzustke tak, na serce tak, ale tu kotka w slusznym wieku, ze sporymi problemami.
Zajrzyj na podforum kotow nerkowych, tam jest pare swiezych watkow.
I moze ktos madrzejszy zagladnie, cos podpowie.

Blue chyba wĺaśnie wyjechała na kilka dni, a ona bardzo potrafi doradzić. Ja mam starą (17 lat) kotkę z nadczynnoscią tarczycy i poczatkiem zmian w sercu, ale nie z problemami trzustkowymi typu zapalnego. Za to z cukrzycą. Usia dostaje cardisure na serce, semintrę (odpowiednik) na cisnienie i apelkę na tarczycę, oraz insulinę.
Nie umiem ocenic stanu Twojej kotki, ale jesli idzie o sposob postepowania to dobrze by było znaleźć całodobową klinikę, żeby zabezpieczyć dostęp do weta, gdyby stan się pogorszył. A jesli odzywa się trzustka, to może trzeba podawać leki przeciwbólowe?
Przydałoby się umowić na spokojnie do kardiologa, bo on najwięcej może powiedzieć o perspektywach. Zmiany w serduszku wygladają dla mnie (laika) na spore.
Trzymam kciuki za kotkę :ok:

Według charakterystyki Plavixu w bardzo rzadkich przypadkach (mniej niż jeden na dziesięć tysięcy) zdarzały się zapalenia trzustki po podaniu leku.

Vetmedin stymuluje wydzielanie insuliny z komórek beta trzustki. Tych samych komórek, które są uszkadzane przy zapaleniu trzustki. Chociaż nie znalazłam informacji o tym, jakoby u zwierząt z zapaleniem trzustki pimobendan (substancja czynna Vetmedinu i Cardisure) nasilał problemy, wydaje mi się dość logiczne, że stymulowanie komórek uszkodzonych do zwiększonej pracy może utrudniać wygaszanie stanu zapalnego. Ale - jak wspomniałam - nie udało mi się tego potwierdzić ani po polsku, ani po angielsku, więc na pierwszy strzał należałoby omówić z weterynarzem ewentualne odstawienie Plavixu.

Chyba to tak wygląda, że na jedno pomaga, na drugie szkodzi. Dałam jej o 1 w nocy środek przeciwbólowy i było lepiej. Trochę to przytłaczające, co otworzy oczy to atakujemy ją z jakąś tabletką. Oby do piątku wytrwała w dobrym stanie.

Widzę ze macie jakieś leczenie i może kitka trochę pożyje
My nie mieliśmy takiego szczęścia
Nic mądrego ci nie poradzę
Ale może za dużo furosemidu
Sprawdzałam ze wet furosemid jest w inj 5 % i podanie miało być u nas średnie a teraz widzę ze duże
Dostawał 0,5 ml
Tabl tez psu dawałam mniej i dłużej żył
Żeby za dużo się nie odwodniła

Podstawowe pytania - dlaczego uważasz że to trzustka daje o sobie znać? Co się dzieje?

Niestety, przy niewydolności serca, niedotlenieniu - trzustka bardzo obrywa, więc jest to niestety prawdopodobne

Ale pytanie - czy tak jest faktycznie, czy to jednak dzieje się coś innego. Plavix u kotów może powodować problemy trawienne, zawiera olej rycynowy, malutko, ale bywa że koty reaguja bólem brzucha, biegunka.
Silne odwadnianie furosemidem może powodować zaburzenia jonowe - przy złym samopoczuciu konieczne jest uważne monitorowanie tego - z drugiej strony nader ważne jest oszczędzanie kotce stresu - trzeba znaleźć kompromis - może udałoby się wzywać weta do domu, żeby także w domu pobrał krew?.
Możesz napisać co się dzieje że podejrzewasz trzustkę?

Twoja kotka sercowo jest bardzo poważnie chora

To jakie są rokowania długoterminowe - zależy od tego jak zareaguje na leczenie i czy nie dojdzie dodatkowo do zakrzepicy. Leki zmniejszają to ryzyko, ale nie eliminują

Zresztą jest w wieku gdy wiadomo że każdy dzień jest szczególnie cenny bo nie zostało ich już wiele najprawdopodobniej nawet jeśli serce pracuje prawidłowo

Pytanie też co z czego wynika - Twoja kotka ma tez chore płuca, a koty rzadko kaszlą przy niewydolności serca. Może w płucach rozwija się jakaś infekcja i warto pomyśleć o antybiotyku? Chore płuca dodatkowo przeciążają serce a chore serce przeciąża płuca. Jednak zastanowiłabym się czy coś dodatkowego w płucach się nie dzieje, bardzo o to łatwo w takiej sytuacji, gdy nie sa odpowiednio napowietrzone i rozprężane podczas oddechów.
Jeśli na leczeniu odwadniającym płyn z klatki piersiowej nie zejdzie - można pomyśleć o jego ewakuacji, pozwoli to także na jego zbadanie - czy jakiś patogen tam nie siedzi dziwny - może bakteria a może i jakiś grzyb.

A tak doraźnie - minimum stresu, zero namawiania do aktywności, jak najmniej ekscytacji teraz, zwracanie uwagi czy kotka sika odpowiednio, jeśli masz możliwość i za zgodą weta oraz gdy dla kotki nie będzie to za duży stres - wypożyczenie koncentratora tlenu i dotlenianie koteczki według zaleceń lekarza.
Jesli zobaczysz że oddech się pogarsza, jest szybszy w spoczynku, głębszy, rwany, pojawia ziajanie, osłabienie, zataczanie - jest coś gorzej niż w chwili rozpoczęcia leczenia lub pojawia się kulawizna, porażenie, kotka wokalizuje - od razu wet.

Kotka miała badania krwi?
Ona nie ma niedokrwistości?
W jakim stanie są jej nerki? Tarczyca? Cisnienie?
To ważne - bo nadczynna tarczyca, niedokrwistość etc - bardzo przeciążają serce.

Trzymam kciuki za jak najwięcej wspólnego czasu...

Okazało się, że problemy brzuszkowe spowodowane były antybiotykiem, teraz jest ok. W piątek Zuza miała wizytę u innego kardiologa i reaguje na leczenie, parametry są minimalnie lepsze. Sama Zuza czuje się dobrze. Zmieniono nam Furosemid na UpCard, którego Zuza ewidentnie nie lubi. Kardiolog powiedział, że jej czas mierzymy w tygodniach, może miesiącach - rokowania ostrożne....ale to jakoś do mnie nie dociera jak na nią patrzę.

Oby to było jak najdłużej! :ok:

Cieszę się, że winny okazał się antybiotyk, ale... nie było o nim wzmianki w pierwszym poście... Kiedy tak w sumie został podany?

Oby kotka jak najdłużej z Wami pozostała i oby to był jak najlepszy czas :ok:

Niewydolność serca, HCM, zapalenie trzystki. PILNE

Kto przegląda forum