Strona 1 z 2
Chora noga

Napisane:
Wto sty 16, 2024 17:09
przez Natalka49
Witajcie, mam kotkę bez tylnej łapki. Przygarnęłam ją we wrześniu po tym jak znalazłam ją w szopie obok domu, w której była ze swoją siostrzyczką. Miały ok.4 miesięcy. Mieszkają u mnie w domu. Mam problem, ponieważ kotce bez łapki sączy się krew na przemian z przeźroczystą substancją z tego kawałka nóżki co jej została- została ucięta w połowie, nie mam pojęcia jak i jak się jej to wygoiło. Wszystko miała zagojone, jak ją znalazłam. Po jakimś czasie zauważyłam, że na tej łapce ma małą dziurkę z której początkowo sączyła się przeźroczysta wydzielina. Więc pojechałam z nią do weterynarza, powiedział, że to nic groźnego i nie mam się czym martwić. Dwa dni temu zauważyłam , że ma dwie dziurki na tej nóżce i leje się jej z tego krew. Weterynarz powiedział mi, że nie wie co to może być i na tą ranę dał mi antybiotyk. Jednakże zastanawiam się , czy może ktoś z was miał taki przypadek ? I czy to nie będzie wracać, bo ona tą w połowie uciętą łapką często się podpiera jak biegnie , czy się bawi. Jak myślicie, czy trzeba jej odkażać taką ranę ?



Re: Chora noga

Napisane:
Wto sty 16, 2024 20:48
przez andorka
Nie widać zdjęcia, nie wstawisz go bezpośrednio z komputera, musisz wrzucić na jakiś serwer.
Przypuszczam, że problem polega na tym, że łapka nie była fachowo amputowana, tylko jej brak to efekt jakiegoś wypadku - odgryzienia, ucięcia. Może szczur?
Prawdopodobnie jedynym rozwiązaniem jest poprawna, wysoka amputacja przez weterynarza tak by nie podpierała się kikutem.
Trójłapki doskonale w domu funkcjonują. Ale przede wszystkim musi zobaczyć ją sensowny lekarz.
Skąd jesteś?
Re: Chora noga

Napisane:
Wto sty 16, 2024 21:31
przez Natalka49
Jestem z okolic Krakowa. Tak właśnie myślałam, że trzeba będzie pójść drogą amputacji.
Re: Chora noga

Napisane:
Wto sty 16, 2024 21:32
przez Natalka49
Czy widać moją odpowiedź ?
Re: Chora noga

Napisane:
Śro sty 17, 2024 8:19
przez andorka
Teraz już widać. Masz mało postow i musza być zatwierdzone. Jak będziesz miała 5 to już będą pokazywać się na bieżąco. Poszukaj jakiegoś weta chirurga. Niech oceni stan łapki i decyduje co dalej. Im szybciej tym lepiej. Młody kot błyskawicznie się przystosuje. Potem tylko trzeba uważać by kotek za bardzo nie przytył
Re: Chora noga

Napisane:
Śro sty 17, 2024 16:22
przez ASK@
Kot winien trafić do weta. Trzeba zobaczyć co tam się dzieje. Może trzeba będzie przeleczyć. Prawdopodobnie jest źródłem bólu. A stan zapalny toczący się w nodze może zagrażać kotce.
Według mnie należy zrobić wysoką amputację. Koty doskonale sobie bez łapy dają radę. Mam i miałam "kaleki". Każdy to radosny mruczek.
Więc wet, badania i operacja.
Re: Chora noga

Napisane:
Śro sty 17, 2024 16:30
przez Natalka49
Dziękuję , pojadę z nią do innego weterynarza.
Re: Chora noga

Napisane:
Czw sty 18, 2024 23:33
przez Natalka49
A wiecie może co ile kot moze byc poddany narkozie ? Bo dopiero co ponad tydzień temu były sterylizowane.
Re: Chora noga

Napisane:
Pt sty 19, 2024 12:30
przez andorka
Wszystko zależy od kondycji kota. Nikt Ci tutaj nie powie konkretnie.
Warto zrobić badania krwi przed zabiegiem, a przede wszystkim pogadać z wetem: na ile stan łapki jest poważny, czy można poczekać z zabiegiem, czy pilne.
Re: Chora noga

Napisane:
Pt sty 19, 2024 12:46
przez ASK@
Natalka49 pisze:A wiecie może co ile kot moze byc poddany narkozie ? Bo dopiero co ponad tydzień temu były sterylizowane.
Dlatego pisałam, że trzeba iść do weta, zrobić badania i ew przeleczyć by stan zapalny nie rozlał się
na kota.
Czy podczas kastracji kota obejrzano tą nogę dokładnie przed zabiegiem? Jej stan pozwalał na zabieg? Z twego opisu wynika, że coś się dzieje już jakiś czas. Może kastracja tak kota osłabiła
Moje 2 tymczasy kocurek Florek (tylna noga) i kotka Sonny (przednia) miały amputacje łapy połączoną z kastracją. Oba koty były w kiepskiej kondycji zdrowotnej a jątrzące się stany zapalne w kończynie dodatkowo stwarzały problem.
Re: Chora noga

Napisane:
Sob lut 10, 2024 13:45
przez Natalka49
Jesteśmy już po operacji. W nóżce toczył się stan zapalny. Na szczęście wszystko na razie idzie zgodnie z planem. Trzymajcie kciuki i dziękuję wam bardzo za pomoc. Kto wie jakby to się skończyło.
Re: Chora noga

Napisane:
Sob lut 10, 2024 13:51
przez jolabuk5
Re: Chora noga

Napisane:
Sob lut 10, 2024 16:22
przez ASK@
Re: Chora noga

Napisane:
Sob lut 10, 2024 17:57
przez Myszorek
Re: Chora noga

Napisane:
Sob lut 10, 2024 20:19
przez andorka
No i super
Niech się dobrze goi!
Jak już wszystko będzie zagojone, to musisz pamiętać by kicia była szczupła, zwiększenie (nadmierne) wagi może wywoływać z wiekiem problemy z kręgosłupem.
Trzeba tego pilnować.