Dziękuje za słowne wsparcie w imieniu Gabrysia
Gabryś był cała dobę w szpitalu zacewnikowany .Diagnoza zapalenie cewki moczowej i ostre zapalenie gardła. Najprawdopodobniej się przeziębił i to moja wina
Puszczałam gówniarzy na balkon ,bo Luki strasznie się tego domagał ,a jak mu się cos odmawia , to robi strajk głodowy
Lukiemu nic nie jest a Gabryś delikatniejszy i się dorobił na zimnie. Tak mi się wydaje ,że to może być przyczyna ,bo nic innego nie przychodzi mi do głowy jak inaczej mógł przeziębić siusiaka i gardło .
Na razie nie chce jeść co w jego wypadku ,to już alarm ,bo to kot który kocha jeść. Podałam mu mirton i czekam na działanie ,bo nie je już 12 godzin ,a musze mu podać lek przeciw zapalny ,który mogę podać tylko po lub z jedzeniem. Kanalizacja na szczęście już działa ,nie ma stuwitów ale ph moczu jest za wysokie i kazali obserwować.
Mam nadzieję ,że już najgorsze za nami i z każdym dniem będzie lepiej .Weterynarz powiedział ,że w ostatniej chwili trafiliśmy do lecznicy . Pęcherz już był bardzo powiększony i wypełniony na ful ,jeszcze parę godzin wstrzymywania moczu i mogło się to źle skończyć .