Ona w Warszawie, ja w Łodzi, kot w Kampinosie.
Obiecałam, że chociaż nagłośnię.
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 4817435284
W skrócie to sprawa z tymi zwierzętami przedstawia się tak:
Mamy lokalną kolekcjonerkę zwierząt która w Puszczy Kampinoskiej zbierała zwierzęta i zamykała je w barakowozie. Zwierzęta były głodne i ktoś je wypuścił na zewnątrz. Była interwencja Fundacji Nero w asyście Policji i te zwierzęta które udało się złapać to znalazły domy.
Została kotka z miotem kotów. Kotki zostały złapane na przełomie lata i jesieni i też już mają domy.
Wiedzieliśmy, że tam w lesie została kotka i szukaliśmy dla niej domu. Ja osobiście znalazłam dla niej dom u moich znajomych.
26.11.2023 pojechałam po nią do lasu i gdy tylko wjechałam koło tego barakowozu to pojawiły się 2 identyczne koty biało-czarne. Obydwa przyjazne człowiekowi i bardzo wygłodniałe. Gdy koty były już w samochodzie to pojawił się trzeci identyczny bo też biało-czarny kot.
Kot został w lesie bo moi znajomi mogli wziąć do mieszkania w bloku tylko 2 koty.
Szukamy domu dla tego kota co został w lesie bo jest mróz i nie ma żadnego schronienia.
Z tego co jest ustalone to te 3 koty to jest rodzeństwo w wieku 1,5 roku. Koty które przebadał weterynarz są w dobrym stanie, mają lekki szmer w oskrzelach bo przecież nie miały schronienia i mieszkały na mrozie. Te co znalazły dom to bez problemu zaczęły korzystać z kuwety ,najpierw z piaskiem a potem peletem. Są bardzo grzeczne i nie chodzą po meblach i spragnione głaskania i pieszczot .
Jeśli chodzi o tego kota co został w lesie to Fundacja Nero będzie pokrywała koszty leczenia, sterylizacji itp. Nie wiadomo czy to kot czy kocica.
Szukamy dla niego domu najlepiej takiego z którego by nie wychodził.
W sprawie kota można się kontaktować ze mną. Mogę go jechać złapać i dostarczyć do nowego domu.
Bożena mail: biznesmegaoferta@gmail.com
Mam też nr. tel. mogę podać na PW
Może akurat komuś zwolniła sie jakaś miejscówka?