Cześć, mój kotek od 2 tyg miał problemy z sikaniem. Pierwsza wet powiedziała, że możliwe na tle stresowym (jest bardzo neurotyczny). Objaw częstego korzystania z kuwety wracał oraz pojawił się krwiomocz. Wczoraj mieliśmy dwie wizyty min na USG wyszły kryształy w bardzo dużej ilości. Podano wcześniej Gabapentynę, bo on zestresowany… oraz jakieś trzy zastrzyki (stered, witaminy) i kroplówkę dodatkowo. Kot z żywotnego stał się po tym osowiały i poszedł spać w ciasny ukryty kąt. Dzis o 5 nad ranem obudził mnie jego ślinotok. Wpadłam w panikę, tel na nocny dyżur mnie uspokoił. Później ślinotok nawracał, chyba jak się zestresował. Zwymiotował żółcią około 9, więc wet kazała mi wrócić i dała mu ponownie kroplówkę oraz jakiś mix w zastrzyku. Stwierdziła, że te objawy poranne to może być ta Gabapentyna. Dodatkowo ma obniżoną temp ciała.
Czy Wasze koty miewały podobne problemy?
Kot jest tak zestresowany, że muszę odwołać wizytę, która jest wieczorem. Po porannej wizycie jest jeszcze gorzej ((