Strona 1 z 1

Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 10:58
przez borg7z8
Mój podwórkowy kot zachorował. Mieszka na zewnątrz ja go tylko dokarmiam. Wczoraj wyglądał na jakiegoś chorego. Jakby przeziębiony był osowiały ale uciekał. Ciekło mu z nosa i oczów. Dziś jak się pojawił zobaczyłem że mu z psyka cieknie krew i piania śmierdzi to z daleka. Dotknąłem przed zobaczeniem tego. Zasyczał do mnie. Czy to może być wścieklizna a może zjadł trutkę na szczury ?

Boję się go więcej dotykać. Nawet nie wiem czy jeszcze przyjdzie. Czy przez jedne dotknięcie można się zarazić wścieklizną ?

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 11:23
przez ziuku
borg7z8 pisze: Czy przez jedne dotknięcie można się zarazić wścieklizną ?

Nie. Musiałby Cię pogryźć. Ewentualnie gdybyś miał zadrapanie albo otwartą ranę, która by miała kontakt ze śliną, ale to bardzo rzadko sie zdarza.

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 11:44
przez borg7z8
Nie. Musiałby Cię pogryźć. Ewentualnie gdybyś miał zadrapanie albo otwartą ranę, która by miała kontakt ze śliną, ale to bardzo rzadko sie zdarza.


Kilka dni temu skaleczyłem palca. Dotknąłem właśnie tą ręką.

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 11:49
przez borg7z8
Szybko umyłem ręce wodą z mydłem i zdezynfekowałem ręce spirytusem 95%. Tylko, że wczoraj jak nie miał takich objawów tez dotknąłem. Wtedy nie dezynfekowałem. Nawet nie pomyślałem ze to może być wścieklizna.

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 12:32
przez Patmol
Trzeba z nim szybko iść do weterynarza.
Jeśli się zatruł sam z siebie nie wyzdrowieje bez pomocy.

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 12:55
przez borg7z8
Patmol pisze:Trzeba z nim szybko iść do weterynarza.
Jeśli się zatruł sam z siebie nie wyzdrowieje bez pomocy.


Tylko jak ? U mnie wety w sobotę zamknięte, dopiero w poniedziałek. Wątpię że tak długo dożyje. Jeszcze wczoraj tak nie wyglądał. Nawet się nie spodziewałem, że tak strasznie go weźmie. Pierwszy raz widzę żeby kotowi ciekła krew z i piana z pyska i tak mu śmierdziało, że daleka czuć. Z tego co widziałem to ma już ciemne te podniebienie pewnie od krwi. Do tego boję się żeby mnie nie ugryzł bo syczy do mnie, a nigdy tego nie robił, może z bólu odstrasza, a może wściekły jest.

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 13:04
przez lrafal
Mimo wszystko warto zadzwonić do weta i zapytać, czy nie udzieli pomocy w awaryjnej sytuacji, z tego co piszesz to widać, że cierpi.

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 13:12
przez borg7z8
lrafal pisze:Mimo wszystko warto zadzwonić do weta i zapytać, czy nie udzieli pomocy w awaryjnej sytuacji, z tego co piszesz to widać, że cierpi.

Dzwoniłem wiele razy i nikt nie odbiera. Człowiek tylko się denerwuje przezywa.

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 13:18
przez lrafal
Jaka okolica, może ktoś z forum pomoże ?

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 15:00
przez ropucha
Co do wścieklizny - jest to choroba przede wszystkim neurologiczna i objawia się zaburzeniami ruchu, zwierzę chodzi jak pijane, zatacza się, cofa, chwieje, albo ma dziwne niedowłady lub przykurcze, np. sztywność lub wygięcie szyi.
Krew i przykry zapach wskazują raczej na jakąś ranę ze stanem zapalnym, może jakiś ropień lub ropiejący uraz. Ropnie są bardzo bolesne i nawet łagodny kot może bronić się przed kontaktem z człowiekiem.
Moim prywatnym zdaniem - o siebie nie musisz się obawiać, ale kot potrzebuje pomocy.

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 18:47
przez anka1515
Objawy zatrucia trutka na szczury

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Sob lis 25, 2023 23:13
przez ita79
może prościej to rozwiązać. Jeśli przyszła do głowy wścieklizna, to nie można jej wykluczyć, a jeśli jakiekolwiek zwierze jest o to podejrzane to służby natychmiast powinny zareagować. Nie wiem jakie są w Twojej miejscowości jednostki interwencyjne, ale namierzy to numer alarmowy 112 . Dzwoń - najlepiej od razu, opisz sytuację, podkreśl że nie jesteś w stanie wykluczyć wścieklizny - a oni pokierują Cię dalej- najpewniej powiadomią okoliczne służby i ktoś do Ciebie oddzwoni. Miejscowa policja powinna mieć namiar na weterynarza dyżurującego dla gminy. Ten powinien być dostępny 24 na dobę zarówno do wypadków zwierząt bezpańskich /wolnożyjących , jak i do właśnie takich zagrażających wścieklizną.
Jeśli tylko na którymś etapie rozmowy ktoś odmówi Ci pilnego przyjechania i poszukania, zabrania kota... opcja 2. Wejdź na FB, na najbliższą grupę pomocową dla zwierząt i tam opisz sytuację i wspomnij , że zgłoszenie zostało olane i przez które służby. Zobaczysz jak się w "sekundę" obudzą do działania.

Jest to niestety spore ryzyko, że kotem się słabo zajmą , albo uśpią z miejsca i i tak nie przeżyje , chyba że będziesz ich już po zabezpieczeniu pilnował na każdym kroku i dopytywał o niego. Jednak... jeśli ma umierać tak strasznie cierpiąc na ulicy, lub rzeczywiście spowodować ryzyko rozpowszechnienia się wścieklizny to - nie czekaj , dzwoń

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Nie lis 26, 2023 7:35
przez ropucha
Takie zgłoszenie to wyrok śmierci dla kota. Nikt go nie będzie tam leczył. Zostanie uśpiony "w warunkach ścisłej kwarantanny".

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Nie lis 26, 2023 9:57
przez InDesignMaster
Przy wściekliźnie zwierze jest przymilne itp., też uważam że zadzwonienie na służby z info że podejrzewasz wściekliznę to wyrok na kota... lepiej trzymać się wersji z raną w pysku. Agresja lub uciekanie to częsta i normalna reakcja na ból.
Dużo krwi itd. to raczej stan zapalny, skoro to bezdomniak to mógł sobie coś wbić podczas wyjadania resztek ze śmietnika. Poza tym istnieją potwory które celowo dodają druty, gwoździe itp do pokarmu i rozrzucają go w miejscach gdzie psy i koty chodzą.
Trzeba działać szybko zanim infekcja się rozniesie na cały organizm.

Re: Wścieklizna czy zatrucie ?

PostNapisane: Nie lis 26, 2023 12:26
przez ASK@
Kot wymaga pilnej wizyty u weta. PILNEJ!
Według mnie to nie wścieklizna tylko problemy zdrowotne np zęby. Stąd brzydki zapach i ślinienie się.
Łap i wieź do weta.