Witam
Założyłam konto na forum po śmierci mojego pierwszego i ukochanego kota. Odszedł dwa dni temu (16.11.2023)
Przegraliśmy walkę o jego życie ale czekamy na wyniki sekcji więc temat wróci mocno. Trafiłam na forum zaczynając od tematôw jak inny radzą sobie z żałobą i czy kiedykolwiek ten ból zminimalizuje się choć troche. Ale wątek postanowiłam napisać kiedy nie mogłam doszukać się stricte podobnego tematu. Kiedyś trafiłam gdzieś na fb na grupie nawet nie związanej ze zwierzakami. Kobieta spytała czy jest to możliwe, że jej aktualny pies jest reinkarnacją jej poprzedniego, ukochanego burka. Powiedziała, że była to sytuacja z przypadku - wzięcie nowego psa. I że jej nowy podopieczny ma wiele cech i zachowań takich samych jak jej poprzednik, przedewszystkim zwróciła uwagę na to że oba te psy łączą identyczne spojrzenia jak i wygląd pyska. Wtedy przeszłam obok tego postu obojętnie, było to dla mnie bardziej jako ciekawostka, nie nygowałam tego mimo, że na codzień raczej nie wierze w reinkarnację jakotaką ale wierze w inne „mistyczne” sytuacje, czy chociażby to, że w życiu przypadków nie ma i nawet śmierć naszego Ryśka mimo, że bolesna - była po co coś.
Dlatego przychodzę z pytaniem czy może ktoś miał taką sytuacje? Jest to coś co jako tako pomaga mi przetrwać ten ciężki okres - nadzieja, że kiedyś nasz rudzielec wróci do nas.
Może temat wydawać się komuś głupi ale chciałabym w to wierzyć dlatego jestem ciekawa jakie Wy macie doświadczenia w tym temacie.