Hanik, dopiero co straciłaś swoją ukochaną kotkę i odważyłaś się na kolejnego kota.
Każdy kot to osobna kocia historia i osobny charakter(ek).
Zobaczysz, pokochasz Franię, choć jest ona inna od Meli.
Daj sobie (i Frani) czas! Podobno potrzeba 6 miesięcy, żeby i kot się zadomowił, i żebyś Ty nauczyła się z nim żyć pod wspólnym dachem.
W sumie to fajnie, że Frania jest nieco
namolna i włazi Ci do talerza
, bo większy miałabyś problem, gdyby ona była kotem lękliwym, mieszkającym głównie pod łóżkiem.
Załóż śmiało Frani wątek na podforum "Nasze Koty", opisz jej historię, wstaw zdjęcie i pisz.
EditMoże Frania jest tak
nakręcona, bo dopiero poznaje nowe miejsce? Stres?