Strona 1 z 1

Dokocenie maluszkiem-znajdą ze wsi

PostNapisane: Wto lis 07, 2023 2:16
przez Kasiasemba
Cześć, mam kilka pytań do doświadczonych :)
Byłam dziś u klientów na głębokiej wsi i ni stąd ni z owąd znalazło mi się w rękach coś malutkiego i puchatego, z jeszcze niebiekawymi oczami... Znaleźli toto w sobotę, mamy ani rodzeństwa nie było nigdzie. Na moje oko ma koło 5ciu tygodni, chyba dziewczynka.
Póki co siedzi w klatce kenelowej. Je karmę dla kociąt (niestety nie dają jej mleka zastępczego), załatwia się do kuwetki. Wygląda super zdrowo, cudna sierść, czyste oczy. W uszy nie zajrzałam.
Ma podrosnąć parę tygodni w tej klatce i zostać wydalona na podwórko... No po moim k***a trupie... Męża już zaczęłam urabiać, myślę że się uda ;)
Sytuacja wygląda tak, że mam dwa dorosłe koty, łagodnego jak baranek Melona i Kocię, która go łaskawie toleruje. Mam warunki na izolację / socjalizację i wiem, jak (Melon przyszedł ze schronu już dorosły), mam pokój w którym kocina mogłaby być póki co.
Dawno nie miałam kociaczka, nie pamiętam dokładnie co i jak. Nie chcę ryzykować pasożytów, pcheł i chorób u moich kotów.
Pytanie : jak najlepiej przeprowadzić tą operację? Jakie szczepienia i inne operacje muszę przeprowadzić, zanim wezmę tą kocinę do domu? Kiedy można to zrobić, w sensie co w którym tygodniu? Zakładam, że uda mi się tak dogadać z tymi ludźmi, że zrobi się wszystko co potrzeba tam i dopiero bym ją wzięła.
Plan B, wziąć od razu? Tylko czy można to wówczas zrobić w sposób dla moich kotów bezpieczny?
Bardzo proszę o rady.

Re: Dokocenie maluszkiem-znajdą ze wsi

PostNapisane: Wto lis 07, 2023 8:19
przez ewar
Wziąć od razu. Najbardziej boję się pcheł, więc zaraz podaję stronghold na kark. Oczywiście taki dla kociąt, robi to wet, bo od razu daję kociaka na przegląd. To też działa na pasożyty, więc trzeba poczekać z kolejnym odrobaczeniem. Szczepię później, kociak nie będzie w schronie, ani żadnym przytulisku. Ważne są testy na FeLV/FIV, ale z tym bym poczekała, skoro kociak ma być izolowany - bardzo słusznie. U małego, zaniedbanego kociaka testy mogą wyjść fałszywie pozytywne.
Nie bój się, naprawdę. To maleństwo jeszcze, najważniejsze to odkarmić. Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: Fajnie, że chcesz uratować kocią biedę :1luvu:

Re: Dokocenie maluszkiem-znajdą ze wsi

PostNapisane: Wto lis 07, 2023 11:58
przez Gretta
Bierz od razu :!: Tylko jak sama dopilnujesz, będziesz miała pewność że z kicią wszystko OK.
A o tym, że jacyś obcy ludzie będą wykonywali Twoje instrukcje, w ogóle zapomnij.
Tak jak pisze ewar, zabierz malutką do weta.
We wrześniu dokociłam się małą chorą bidą ze wsi i nic złego się rezydentom nie stało. Oczywiście też izolowałam malucha. Już zdrowy.
Trzymam kciuki.

Re: Dokocenie maluszkiem-znajdą ze wsi

PostNapisane: Wto lis 07, 2023 12:57
przez Kasiasemba
Czy ja toto muszę w domu trzymac w tej klatce? Ze względu na bezpieczeństwo? Jeśli nie, to co muszę w pokoju sprzątnąć / zabezpieczyć?
Jejku ostatni raz brałam kociaczka lata temu (właśnie dociera do mnie ze Kocia będzie już miała ponad 10lat ) i naprawdę nie pamiętam...

Re: Dokocenie maluszkiem-znajdą ze wsi

PostNapisane: Wto lis 07, 2023 13:08
przez jolabuk5
Tu masz wątek o opiece nad kociakiem
viewtopic.php?f=1&t=207444

A tu, z tego wątku, organizacja pokoju dla kociaka 4-8 tygodni, moze Ci się przyda?

Re: Dokocenie maluszkiem-znajdą ze wsi

PostNapisane: Wto lis 07, 2023 13:09
przez Kasiasemba
Dziękuję ❤️

Re: Dokocenie maluszkiem-znajdą ze wsi

PostNapisane: Wto lis 07, 2023 14:13
przez ewar
Kiedyś kocią mamę z trójką kociąt przetrzymywałam w malutkiej łazience, bo tylko tam mogłam je izolować. Szybko jednak wyszły na pokoje . Nigdy, niczym moje koty się nie zaraziły, a miałam i koci katar, kaliciwirozę, a nawet toksoplazmozę. Im wcześniej zadbasz o kociaka, tym lepiej. Polecam pudełka tekturowe, koty je lubią. Zakleić takie pudło, wyciąć dziurę, do środka włożyć kocyk i kociak będzie zachwycony. Zabrudzi, to wyrzucisz i już. Zdarza się, że dorosły kot opiekuje się kociakiem. U koleżanki dorosły, ogromny kocur wychował jej trójkę małych kociaków. Też miałam kocicę, nigdy nie rodziła, a miała silny instynkt macierzyński. Może i któryś z Twoich kotów taki będzie? Oby, wtedy jest fajnie.

Re: Dokocenie maluszkiem-znajdą ze wsi

PostNapisane: Pt lis 10, 2023 0:45
przez Kasiasemba
W poniedziałek po toto jadę, po drodze do domu wizyta u weta.
Powiedzcie mi teraz jak krowie na rowie, jak dostanie coś na pchły i robale to generalnie wszystko, co ma w tej swojej klatce muszę wywalić, żeby to miało sens, prawda? I klatkę umyć a kuwetę nową, nie? Jak to się ma do stresu i kociaka, bo przecież pozbawię go w ten sposób wszystkich zapachów, które zna

Re: Dokocenie maluszkiem-znajdą ze wsi

PostNapisane: Pt lis 10, 2023 7:24
przez ewar
Na razie dałabym kociakowi stronghold na kark i tyle. Nie wolno robić wszystkiego na raz. Wywal wszystko z klatki i nie martw się o brak zapachów. Koty to czyste zwierzęta, lubią świeże posłanka. Kuwetę wystarczy umyć.