Strona 1 z 1
		
			
				Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Śro lis 01, 2023 19:53 
				przez anita6
				Witam  i chciałam zapytać, czy ktoś tutaj ma doświadczenie w leczeniu plazmocytarnego zapalenia opuszek? Borykam się z tym u mojej kochanej Pucki już długo, jest na sterydzie i sporimune, i bywa lepiej, ale ostatnio jest fatalnie. 
Będę wdzięczna za ewentualne porady, co mogę jeszcze zrobić?
Ona ostatnio miała tak opuchnięty jeden opuszek, że aż kulała...
			 
			
		
			
				Re: Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Śro lis 08, 2023 19:53 
				przez Axa76
				Podbiję, bo Pucka to kiedyś moja podopieczna 

 
			 
			
		
			
				Re: Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Nie paź 20, 2024 14:29 
				przez MaxMad
				Mój 5 letni kot ma zapalenie opuszek.  Czy Encorton jest dobry w leczeniu i jaka dawka ? 1/4 tabletki 5mg ?
			 
			
		
			
				Re: Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Nie paź 20, 2024 18:27 
				przez dcmb
				MaxMad pisze:Mój 5 letni kot ma zapalenie opuszek.  Czy Encorton jest dobry w leczeniu i jaka dawka ? 1/4 tabletki 5mg ?
Plazmocytarne? A co wet powiedział odnośnie dawki? To on powinien ją ustalić. Zwykle startuje się od wyższej niż ta podana przez Ciebie, a potem schodzi do najniższej działającej.
 
			 
			
		
			
				Re: Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Nie paź 20, 2024 18:52 
				przez MaxMad
				Ma spuchnięte te największe opuszki. Wet zalecił właśnie 1/4 tabletki przez 20 dni, ale jakoś efektu nie widać po tygodniu.
			 
			
		
			
				Re: Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Pon paź 21, 2024 11:34 
				przez dcmb
				Zerknij sobie do tego wątku, tam jest trochę informacji:
viewtopic.php?f=1&t=106168Mam kotkę, która miała plazmocytarne zapalenie opuszek (nie miała pobranych wycinków, więc nie jest to diagnoza na 100%) i zaczynaliśmy od 1mg Encortonu na kg masy ciała i przez bodajże 2 tygodnie brała dodatkowo Unidox Solutab. Nie pamiętam dokładnie schodzenia z dawki Encortonu. Na sterydach była jakieś pół roku. Schodziłam bardzo powoli, raz było lepiej, raz gorzej, pojawiały się nawroty, wtedy zwiększałam dawkę. Ostatecznie jakoś rozeszło się po kościach i od lat (odpukać w niemalowane) mamy spokój z opuszkami. Znajoma lek.wet. mówiła, że miała inny przypadek plazmocytarnego zapalenia opuszek i po jakimś czasie również choroba się wycofała.
 
			 
			
		
			
				Re: Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Pon paź 21, 2024 13:26 
				przez anka1515
				Mam kicie u której nic nie zostało stwierdzone oprócz do uśpienia 
Jak ją chwyciłam miała straszne łapki i inne sprawy 
Czy robiliście więcej innych badań 
Ona okazało się ze ma białaczkę i trochę innych spraw 
Po wykryciu przypadkiem capilaria i odpowiednim długim leczeniu 
Kicia wróciła do siebie , spróbuj się poprawiło 
Teraz po tych chyba 2,5roku znów coś ma odruchy jak przy glizdzie
I sapkę i po 3 krotnym odrobaczaniu po tyg znów ten odruch 
Muszę zdobyć inne leki 
Tak ze warto sprawdzić 
Kic wychodzi na dwór ?
			 
			
		
			
				Re: Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Wto paź 22, 2024 6:46 
				przez MaxMad
				Tak wychodzi ale na krótko i zaraz wraca pewnie nie da rady za dużo chodzić.
			 
			
		
			
				Re: Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Pt paź 25, 2024 0:48 
				przez anka1515
				I co u kota ? 
Może coś na dworze się stało , uczulenie , oparzenie
			 
			
		
			
				Re: Plazmocytarne zapalenie opuszek - proszę o rady...
				
Napisane: 
Sob paź 26, 2024 8:34 
				przez MaxMad
				Po zwiększeniu dawki do 1/2 tabletki 5mg opuszki się zmniejszyły. Kot odżył i już dużo i szybko chodzi. Zdecydowanie chętniej i na dłużej wychodzi na dwór.