Starszy kot poluje na młodego

[Qrtp]

Witam
Trzy tygodnie temu sprowadziliśmy do domu drugiego kota. Mała ma obecnie 15 tygodni. Nasza starsza kotka(15 miesiecy) nie za bardzo lubi nowe towarzystwo. Poza jednym momentem kiedy jedzą jedna koło drugiej,w kazdej innej sytuacji starsza poluje na małą. Atak wygląda jakby usiłowała ją zagryźć tj. dosiada ją z gory i usiłuję wgryźć jej się w kark. Ostatnio przeszliśmy do etapu wspólnych zabaw i było spoko przez 10 min po czym zaczęło się polowanie.
Jakieś rady ? Czy ktoś miał podobnie ?

[ita79]

a jak reaguje na to mała? Jak długo duża kotka ją przytrzymuje? Jak ogólnie zachowują się względem siebie, czy mała się chowa, ucieka na widok dużej? Możesz nagrać to zachowanie, i ich wspólne zabawy i wstawić na youtub ? Najłatwiej cokolwiek wnioskować jak się to widzi.

[Qrtp]

Mała wcale się nie boi. Starsza najpier atakuje łapa mała oddaje i sie szczepiaja. Z racji różnicy masowej mnijsza przewraca się na plecy i walczy,nie daje się zdominować ale koniec końców zawsze przegrywa i zostają rozdzielone z obawy przed tym że może stać się jej krzywda. Postaram się coś nagrać następnym razem.

[ita79]

jak już będziesz nagrywać to pozostaw sytuację do końca bez ingerencji- bo to jest bardzo istotne. Chyba, że poważnie zauważysz iż mała jest np. duszona, albo ma wbite zęby czy pazury.
Jeśli to np. była by tylko przesadna zabawa, to też warto uczyć koty umiaru. Tak jak z małymi dziećmi- one się bawią a czasami z zabawy i uścisków wychodzą krzyki i ból. Wtedy przecież warto by rodzić przerywał zabawę i pozwalał do niej wrócić po uspokojeniu się. Ja tak uczę wszystkie koty u mnie. Moje osobiste już wiedzą , że mogą się bawić do momentu, aż któryś przeraźliwie nie krzyknie że ma dość, wtedy ja wołam z daleka na bardziej natarczywego np. "Zmorek zostaw" , on luzuje uścisk i zastyga w bezruchu nad przeciwnikiem - patrzy na mnie kilka sekund jakby się upewniał czy ja tak poważnie. Wtedy jeśli drugi nie chce uciekać i sam podnosi łapki do dalszej zabawy nie powtarzam polecenia i wracają do zabawy, a jeśli poszkodowany próbuje się wyrwać powtarzam "zostaw" , lub "już sio" i napastnik odskakuje na bok. Co bardzo ciekawe, koty bardzo szybko uczą się delikatności i zaczynają po pewnym czasie same reagować na krzyk drugiego kota, puszczają, a także łapać delikatniej , chować pazury, lub nie chwytać w konkretnych miejscach przeciwnika.
Fakt, że kilka razy jak próbowały nie posłuchać to zorientowały się że w ich kierunku poleci poduszka- jak mi się nie zechce ruszyć . To jednak działa

[Qrtp]

Wrzucam tutaj linki do tego jak to wygląd. Sytuacja raczej na spontanie
https://youtube.com/shorts/ytj1S5-cCHQ?feature=share
https://youtu.be/GALzd7BHyiE
i na tym to juz po kilku takich starciach
https://youtube.com/shorts/-frgyhJO46I?feature=share
Notabene jest to pokój w którym kot rezydent przebywa najwięcej czasu i śpi w nim także.

[ita79]

prawidłowe relacje między kotkami. To co widać to zwykła ciekawość i zabawa z obu stron. Owszem starsza trochę natarczywie traktuje młodszą, najpewniej z dwóch względów- po pierwsze nie może się nasycić kocim towarzyszem , to dla niej pobudzające doznanie. Po drugie jest akurat w takim wieku - gdzie energia zdrowe i niekrzywdzone koty rozsadza. Co prawda mała przez to ciut za bardzo obrywa, bo widać że się musi chować, ale ma gdzie się chować - to dobrze. Jak się schowa to trzeba zdecydowanie starszą strofować by odpuściła i nie próbowała małej wyciągać siłą. Póki co trzeba odrobinę młodszą wspierać. Wyłapywać momenty kiedy zdecydowanie ma dość i wtedy starszą odrobinę strofować, ale mała szybko ją dogoni wzrostem i szanse będą wyrównane (albo role się zamienią w zależności od dominacji) . Na razie nic się złego między nimi nie dzieje, koty się tak właśnie bawią. Kiedy dołączą się do takich zapasów odgłosy : warczenie i krzyki, oraz nieruchomienie i uporczywe wpatrywanie podczas tych przepychanek, to wówczas będzie przegięcie, a jak są w stanie powstrzymać głos, przerywać szybko zabawę, puszczać przeciwnika, to znaczy, że jeszcze jest dobrze.
Więcej nowych zabawek , tunele , piłeczki (choćby z papieru toaletowego) nie zaszkodzi. Nauczy je, że można się też bawić wspólnie a nie tylko sobą wzajemnie. Jak mała ma chęć wyjść i się pobawić zabawkami a starsza jej przeszkadza (bo chce się bawić nią) to trzeba usiąść obok i asekurować małą - np. osłaniając ręką przed atakiem , albo odciągając uwagę starszej- tak by się uczyła, że powinna czasami też obserwować spokojnie ruchy małej, bo na razie tratuje ją trochę jak mysz

[Qrtp]

Ostatnio więcej czasu spędzają razem. Duża jak to duża zawsze mniejsza gdzies ugryzie jak nie uszy to kark to tarzają sie po podłodze. Jednak są tez momenty spokoju gdzie na poluja na małą,ta za to zaczepia starsza pozniej ucieka . Często jest jak napisałaś wyżej "Kiedy dołączą się do takich zapasów odgłosy : warczenie i krzyki, oraz nieruchomienie i uporczywe wpatrywanie podczas tych przepychanek" Raz ja pusci raz trzeba zareagować,ale idzie ku lepszemu. Tak sądzę.
Dzięki za pomoc