Miau.PL

jestem w kropce.
Używałam od pewnego czasu w trudnych przypadkach używałam do ratowania kotków interferonu alfa. Rozrabiał mi go (chyba z solą fizjologiczną) zaufany weterynarz , ale .. umarł niedawno. Nie znam więcej nikogo - miejscowych weterynarzy już podpytywałam, kto umiał by to rozrobić, a to co mam kończy mi się niestety.
Czy może ktoś z Was coś na ten temat wie, albo może coś jest w załączonej ulotce na ten temat? Przy czym to pewnie ulotka pod ludzi napisana a nie pod kotki, więc kolejna rzecz- jak przeliczyć później dawki.

Będę jednak wdzięczna za każde wskazówki.

Znaczę Może ktoś pamięta
Miałam zapisane ale nie wiem cZy to to samo chyba
Czy to się nazywało referon a?
Chyba to miałam
Roferon-A ® roztw. do wstrz.(3 mln jm/0,5 ml)

anka1515 pisze:
Czy to się nazywało referon a?
Chyba to miałam
Roferon-A ® roztw. do wstrz.(3 mln jm/0,5 ml)

nie rozumiem za bardzo o co mnie pytasz ? Ja mam i używałam do tej pory wyłącznie tego co na pierwszym zdjęciu : Interferon α - 2b (po rosyjsku chyba lafjeron - jak dobrze czytam .To konkretnie chciałabym rozrobić i podawać. Nie znam zamienników niestety

Mnie wet rozrabiał kiedyś interferon, ale nie taki.
Jednak jeśli chcesz, podam Ci do niego maila, możesz się na mnie powołać.
Tylko na wszelki wypadek zrób lepsze zdjęcie ulotki bo w tej wersji bardzo trudno to czytać

Ale to jest Interferon dla ludzi do zakraplania do nosa...
Dobrze czytam?

Lucas 2014
Proszek zmieszac z 5 ml przegotowanej (ochlodzonej do 15-25 stopni) wody dodanej przez strzykawke. Po wstrzyknieciu wody nie potrzasac butelki tylko "rolowac" ( *zapomnialam to slowo) az do rozpuszczenia.

Katarzynka01 - poproszę, może akurat będzie wiedział jak i ten rozrobić.

lucas2014 tak, jest to interferon dla ludzi, ale nie wiem jak się go używa dla ludzi i nie tych informacji też szukam- kot a człowiek , ogromna różnica. Jeden lek może być podawany podobnie a inny całkowicie inaczej (zakładając że nie zabroniony) .

W opakowaniu jest duża ampułka, w ampułce coś co wygląda jak tabletka ale faktycznie to coś jak proszek, ale bardziej przypomina puch (wiem bo kiedyś jedną porcję zmarnowałam chcąc podzielić i wysłać dla kogoś) . Ten proszek mój wet rozrabiała bardzo dużą ilością soli fizjologicznej. I w takiej postaci płyn podawany był kotu - doustnie. Dokładnie do takiego podawania chcę wrócić, bo w żaden sposób nie męczyło to kotów, nawet nie było specjalnie stresujące (płyn najwyraźniej bezsmakowy) a podawałam 0,5-1ml na kota dziennie. Jednocześnie przy niektórych wirusówkach ratowało to kotom życie. Od czasu jego używania żaden kot (a trochę się ich u mnie przewija) nie odszedł na panleukopenię (to zastępuje drogą surowicę) , a przy bardzo ciężkim przebiegu kociego kataru też pomaga. Ilość jaka z tego wyjdzie będzie nie do przerobienia przeze mnie, więc wyślę też innym potrzebującym- ale najpierw muszę to właśnie przygotować na 1000000 % bezpiecznie/ prawidłowo

Mam cos takiego. Dawanego podskornie.
Lucas 2014
Nie wiem czy cos podobnego.
Twojego daje sie dla noworodkow 1 kropelke do nosa....4 do 5 razy dziennie.

Wysłałam Ci pw z namiarami.
Gdy chorował Buranio, piwniczny kot mojej mamy, stosowaliśmy ludzki interferon tak, jak pisze lucas2014 - dopyszcznie.
Mam nadzieję, że kontakt z moim wetem w czymś pomoże

To co Lucas podlinkowala to chyba koci
A wcześniej był w Polsce dostępny ten co pisałam ale od dłuższego czasu u nas nie ma
To się bardzo rozcieńczało
Tak jak piszesz w nacl
Pierwsza ampułkę rozcieńczasz w chyba w 100 ml
Nacl i później następna
Także jak piszesz wychodzi ogrom
I to było przechowywane w niskiej temp
Zamarzało się później po wyciągnięciu znów rozcieńczałas ta porcje do podania
To z tej ostatniej miałaś bardzo dużo porcji
Mnie mówili ze za długo nie mogło stać ostatnie rozcieńczenie (w lodowce)

MAM ! ... bardzo miły , szybki i konkretny Pan doktor z polecenia Katarzynki01 (Katarzynka - bardzo dziękuję ) uratował sytuację. Dostałam przepis i mogę dalej ratować tym zwierzaki.
Wyjdzie tego 250 dawek (większość i tak się zmarnuje bo nie będę mogła zakupić tylu ampułek)- a każda dawka można uratować po kilka /kilkanaście kotów.

Ja przy kilku chorobach stosowałam taki interferon, ale to czego jestem niemal zupełnie pewna (margines 1% ryzyka czy niepowodzenia zawsze biorę pod uwagę) , to to , że warto to stosować przy panleukopenii (nic więcej nie podaję - chyba że kroplówki) zamiast surowicy (choćby jak brak kilkuset zł na kurację) . Podobno naturalna surowica pobrana od ozdrowieńca jest wskazana, ale już np. sztuczna ma znacznie mniejszą szansę pomóc, a jednocześnie z surowicami wiąże się duże ryzyko wstrząsu, który może też spowodować śmierć. Interferon jest bezpieczny w tym działaniu, bardzo szybko poprawiający stan zwierzaka.

Gdyby ktoś z Was potrzebował, potrzebował takiego ratunku to chętnie będę się dzielić. Problem tylko w transporcie, bo już przygotowany do podania roztwór musi być przechowywany w temp. 2-8*C . Aktualnie chyba temperatury sprzyjają, więc można by zaryzykować paczkomaty, chociaż lepiej by ktoś przewoził samochodem. Ta czy inaczej możemy pokombinować jeśli ktoś się pisze. Tylko jeszcze nie tak zaraz to rozrobię, muszę na to mieć natchnienie, skupienie i potrzebne rzeczy.

Bardzo się cieszę, że namiar okazał się trafiony
Super

Ja byłabym chętna na odkupienie kilkunastu dawek. Mam białaczkowego kota, nie wiem jakim cudem przeżył na ulicy kilkanaście lat. Trzy lata temu dostał serię interferonu, i jakoś się trzyma, ale boję się, ze bez wspomagania może w każdej chwili się posypać. Lecznica, która wtedy miała Roferon, już go nie ma ...

katarzyna1207 - jak tylko rozrobię to dam Ci znać. To nie będzie na sprzedaż a do rozdania , ja będę miała i tak więcej niż będę w stanie zużyć

ita79 pisze:katarzyna1207 - jak tylko rozrobię to dam Ci znać. To nie będzie na sprzedaż a do rozdania , ja będę miała i tak więcej niż będę w stanie zużyć

super, już dziękuję