Nowy kociak - biegunka

[draco_kot]

Cześć
w piątek przyjechał do mnie nowy kotek. 3 miesieczny brytyjski z hodowli. Całkiem fajnie sie zaadoptował, biega bawi się przychodzi i śpi cały dzień koło mnie.
Ale mamy problem z biegunką. Ma ją od kiedy przyjechał.
Piątek od południa: nic nie jadł nic nie pił w nocy 2 rzadkie kupy pod drzwiami
Sobota: nic nie jadł trochę pił - rzadkie kupy do kuwety
Niedziela: trochę zdał, pił - rzadkie kupy
Poniedziałek: sporo jadł (mokra karma jak w hodowli) pił i rzadkie kupy (ok 8 razy)
Wotrek: sporo jadł (mokra karma jak w hodowli + sucha jak w hodowli) pił i rzadkie kupy (ok 8 razy)
Dziś: tylko sucha karma - 4 rzadkie kupy

Bylam z nim w poniedziałek u weta. Kot wyglada na zdrowego, był odrobaczany dwa razy w hodowli.
Dostałam tabletkę DIA DOG'N'CAT. Zjadł poł w poniedziałek i pół we wtorek zmiana była tylko taka że za każdym razem jedna kupa bardziej stała a reszta znowu rzadka.
W niedziele był kompany bo bardzo śmierdział.. we wtorek miał mytą pupe + dostał tabletkę po tym dostał takiej biegunki że nie zdążał do kuwety. Ale w miedzy czasie przychodzi do nas ładnie sie bawi.. biega skacze. Po tych dwóch wpadkach znowy jest rzadka kupa ale do kuwety. Generalnie jak wychodzi z kuwety to ogon łapy i tyłek w kupie... na razie jużgo nie kąpie ale cały cuchnie .. nie ma nawet jak go na kolana wziąć.. Ktoś ma jakiś pomysł? W najgorszym koszmarze nie podejrzewałam że tak może wyglądać zycie z kotem.

Tak jeszcze dodam tylko: kot nie jest sam w domu, nie mam innych zwierząt.

[zuza]

A co mowi hodowca?
Czy on miał zmieniona karmę?
Trzeba by zbadać kupę na robale, pierwotniaki.

Przy zmianie domu może być oczywiście biegunka tak jak przy zmianie karmy.
No ale jest to niepokojące...

[draco_kot]

A jak długo może sie utrzymywać biegunka po zmianie domu?
Dajemy tą samą karmę którą kazał podawac hodowca. Dostalismy dwie małe puszeczki razem z kotem ale kot tylko powąchał i nie chciał jeść. Mielismy karmę tej samej firmy ale dla dorosłego kota którą też podobno jadł i dopiero tą zaczał.

[draco_kot]

Nie miał zmienionej karmy. Teoretycznie dostał tą co jadł w hodowli.
A jak długo może sie utrzymywać biegunka po zmianie domu?

[jolabuk5]

Może poproś moderatora o przeniesienie wątku na Koty, tam bywa więcej osòb mających problemy z kocim zdrowiem, może cos doradzą, może Blue zajrzy na wątek.

[ita79]

jeśli.. a prawdopodobnie tak właśnie było, że kot miał nadal dostęp w hodowli (chyba że to pseudo) do mleka matki to dostawał cały czas maturalny wspomagacz jelit - kolokwialnie mówiąc. Może zatem reagować po stracie tego mleka biegunkami/ rozwolnieniem i przez tydzień/ dwa. Dołóż mu do diety coś bardziej naturalnego , chociaż z raz /dwa razy dziennie, czyste surowe mięso : wołowina mielona , filet z kurczaka drobno krojony, serduszka + sucha karma skoro poprawia sytuację. Powoli powinno się normować. Jeśli wet póki co nie miał się czego przyczepić , a kociak ma apetyt to tylko płyny uzupełniaj , bo pewnie niewiele wody pije (maluchy jej nie lubią) . Mleko BEZ LAKTOZY polecam - to będzie pił bez dyskusji.
ps. co dokładnie podajesz/podwał ten hodowca? Może po prostu kociak nie ma szans tego tolerować

[Bastet]

Coś jest niedobrze. Wg mnie hodowca coś kręci. To nie jest tak, że sama zmiana domu powoduje biegunkę. To raz. Dwa, trzeba koniecznie ją zatrzymać, bo kociak Ci się wykończy. Kot nie może robić ośmiu kup dziennie, ani nawet czterech. Nie może mieć ciągłej biegunki, bo to wszystko powoduje za chwilę dalsze problemy z wypadaniem odbytu i stanem zapalnym, odwodnieniem itd. DiaDog nie jest rozwiązaniem. Tylko na chwilę zagęszcza kupę a potem jest dalej to samo, zauważyłaś.

Zmień kotu karmę na Royal Canin gastrointestinal w saszetkach 85 gram. Zawsze ratuje mnie w takich sytuacjach. Zawiera glinkę i elektrolity. To oczywiście rozwiązanie pośrednie. Docelowym jest badanie kupy: na robaki i pierwotniaki (lamblia, rzęsistek, kokcydia, clostridium) - oraz na bakterie w kale. Prawda jest taka, że te podejrzane hodowle to wylegarnia wszelkiego rodzaju chorób zakaźnych układu pokarmowego. Zbieraj kupę przez trzy dni i daj do badania u weta (na rzesistka musi być świeża i nietrzymana w lodówce). W międzyczasie zmień tę karmę na tę, którą napisałam. Można też podawać kotu Enterosgel na biegunkę oraz pastę Carobin Pet. To wszystko jednak półśrodki (choć sama karma gastro też działa leczniczo i należy ją podawać co najmniej dwa miesiące). Najważniejsze zdiagnozowanie go. Prowadzę dom tymczasowy dla kociąt i mam naprawdę szerokie doświadczenie jeśi chodzi o kocie biegunki. Zawsze dbam o to, by moje zwierzęta opuszczały mój dom zdrowe i z ładną kupą, albo przynajmniej w trakcie leczenia, już zdiagnozowane. Jak widać, "hodowca" ma to gdzieś, że jego zwierzęta są chore i chce tylko zarabiać kasę na nich.

PS. Dorzuciłabym probiotyk flora defence - raz dziennie kapsułka przez min 2-3 tygodnie. To czyste kultury drożdży saccharomyces, bardzo korzystne dla układu trawiennego. Działają przeciwzapalnie i hamują rozwój patogennych drobnoustrojów.

[Blue]

Nauczona wieloma doświadczeniami podobnych historii u kociaków z hodowli, podłączam się do sugestii Bastet - gdyby problem utrzymywał się jeszcze przez najbliższe kilka dni (a najlepiej z tym nie zwlekać i zrobić badanie jak najszybciej) - sugerowałabym zrobienie porządnego badania kału w kierunku pierwotniaków plus PCR na rzęsistka, oraz robaków.
Dobrze że kociak jest wesoły - ale to nie oznacza że jest w świetnej formie, kocięta tak mają, nawet chore potrafią być wesolutkie i aktywne. Kryzys może przyjść nagle. Gdyby maluch poczuł się widocznie źle lub znowu stracił apetyt - musisz jak najszybciej trafić z nim do lekarza - u kociaków nie można czekać kilka dni gdy nie jedzą i nie piją! One odwadniają się błyskawicznie.
A teraz trzeba jak najszybciej zdiagnozować i wyleczyć malucha.
Co mu dajesz do picia?
Zakładam że wodę? Nie dostaje przypadkiem mleka?

Jak wyglądała hodowla z której wzięłaś kociaka?
W jakim związku jest zarejestrowana?
To żadna gwarancja i pewna informacja - bo i legalne hodowle w których na pozór jest pięknie (potrafi to być zainscenizowane dla potencjalnych nabywców) potrafią być fatalne, ale jeśli to pseudohodowla a już szczególnie taka gdzie dostaje się kociaka w rękę nie wchodząc do domu czy wręcz gdzieś w terenie - to ryzyko choroby pasożytniczej lub innych problemów jest tym większe.

Ile kociak waży?
Jak poza tym wygląda?

A na przyszłość - niestety, koty też chorują
Kilka dni biegunki to przykra sprawa dla opiekuna, ale normalna i nie ma co rąk załamywać - trzeba to po prostu ogarnąć.
Tym bardziej że bez skutecznego leczenia - stan kociaka moze się szybko pogorszyć

[tabo10]

Kot musi zostać porządnie odrobaczony. Na lamblie i kokcydia też. Niestety oba z nich nie muszą wyjść w badaniach kału, a bytować w kocie dając biegunki. To, że był odrobaczany w hodowli NIC nie znaczy. Mógł się zainfekować powtórnie od stada kotów,w którym przebywał. U dorosłych,zdrowych osobników zakażenie pasożytami może przebiegać bezobjawowo,kocię może nawet zabić:(
Musi dostawać DOBRY probiotyk np.Probiom (polecam)
https://sklep.hippovet.pl/produkty/prob ... w-i-kotow/

i jednolitą karmę najlepiej np. Royal Canin Gastrointestinal Kitten https://www.maxizoo.pl/p/royal-canin--v ... RDEALw_wcB
W razie braku poprawy także kroplówkę u weterynarza, bo biegunka powoduje odwodnienie ,groźne dla życia.

(...)W najgorszym koszmarze nie podejrzewałam że tak może wyglądać zycie z kotem.

(...)_

Widać,że jeszcze musisz się dużo nauczyć i NIC nie wiesz o kotach. Dzieci pewnie też nie masz,skoro zwykła biegunka i obsranie się kotka to dla Ciebie koszmar. No cóż, kot to żywe zwierzę, musisz wyjść ze swojej strefy komfortu,zawinąć rękawy i wziąć się do roboty. To kot teraz bardziej cierpi ,nie Ty.
I w tym wszystkim (biegunkach) nie chodzi o ZMIANĘ domu,a o to,że najprawdopodobniej dostałaś chorego kota,którego musisz wyleczyć,a kosztami obciążyć hodowcę. Dodatkowo zgłoś ten fakt do związku kynologicznego i wystaw hodowli opinię w mediach. Może jak hodowla dostanie parę negatywnych opinii, lepiej zajmie się kociętami i będzie to też przestrogą dla innych kupujących w tej hodowli.

[draco_kot]

Eh mam dzieci i miałam psy wiem że to może źle wyglądać ale nie spodziewałam się że od pierwszego dnia będzie aż tak kiepsko. Dziś 6 dzień biegunki pije dużo wody, mleka mu nie podaje. Je sucha karmę Royal Canin. Boję mu się zmienić jedzenie żeby nie było gorzej.. Kupę zbieram dziś 2 dzień jutro idę ja zanieść.. Ale jak nic nie wyjdzie to co.. Dziś znowu było dwa razy na podłogę czyli jest mu gorzej.. Poza tym to bawi się je ta sucha karmę futro chyba ok ale fak nie miałam nigdy kota więc ciężko mi stwierdzić. W każdym razie wet w pon nic nie mówił żeby było kipeskie

[draco_kot]

Hodowla jest na pewno zarejestrowana w polskim związku felinologicznym.. Myślicie że mogę podać nazwę?

Kot ma też rodowód stąd nie spodziewałam się że zaraz po zakupie będę zmuszona biegać do weta i ratować kota..

Karmę mokra dostawał z firmy rosie's farm. Dostaliśmy od hodowcy wersję dla kociąt ale ta tylko wąchal i nie jadł...zaczal jeść dopiero wersję dla dorosłych kotów o smaku kaczki (hodowca napisał że taka też można bo taka jadł). Od środy mokrej nie dostaje

[tabo10]

Tak,możesz podać nazwę hodowli, to nie są tajne informacje.

Jeśli kot nie chciał jeść karmy,którą wg hodowcy jadł, to obawiam się ,że hodowca nie mówi prawdy... Kociak mógł jeść gorszą i tej wcale nie zna,więc nie rusza...

U kocięcia stan zdrowia może się zmienić diametralnie, w ciągu doby. To,że w pon. wet mówił,że nie jest kiepsko ,nie znaczy że dziś tak nie jest:( Jeśli lekarz pediatra w pon.by stwierdził,że Twój niemowlak nie jest kiepski, to uważasz ,że w czwartek przy biegunce non stop też tak powiedziałby? Kocięta są jak niemowlęta. Szybko się potrafią odwodnić.

Zmień karmę na RC Gastrointestinal, jest łagodna dla brzuszka. A jaką RC teraz je? Probiotyk dostaje? Są dobre pasty na biegunkę np. Carobin Pet, Promax.
Jak w kale nie wyjdą pasożyty albo lamblie czy kokcydia nie znaczy,że ich nie ma. Zwłaszcza,że w kupie biegunkowej są b.trudne do znalezienia przez laboranta. I tak bym odrobaczyła kocię stosownymi środkami.

Z jakiej miejscowości jesteś, może ktoś tu poleci Ci DOBREGO weterynarza.

[draco_kot]

Jestem z Warszawy.. Kotek na szczęście dużo pije poczekam może jeszcze na wyniki badań + spróbuję z tym surowym mięsem. Probiotykow nie dostaje ale postaram się mu je dziś kupić. Futro od poniedziałku bez zmian z zachowania jest coraz bardziej ufny i ciekawski

[tabo10]

A czy dziecko nie nakarmiło kota czymś np.gumą do żucia (wiele już widzialam ,niestety) ,kot nie zjadł kwiatka trującego (listę masz w necie)?
Jeśli jesteś z Wwy,polecam dr Nowicką (gastroenterolog, spec od brzuszków:)- trzeba się umawiać na wizytę http://www.przychodniawyzyny.pl/

Surowe mięso (przemrożone 72h w -20st.,by pozbyć się ew.toksoplazmozy!!!) jest ok,ale nie podczas biegunki,jest za ciężkie do trawienia przez chory brzuszek, lepszy gotowany indyk.

[draco_kot]

Kot u nas nic nie zjadł.. On ledwo się na tą karmę skusil i to dopiero w niedzielę a przyjechał w piątek. Roślin doniczkowych nie posiadam.. Przyjechał o 16 w piątek.. Cały czas siedział pod firanka o 2 w nocy pierwsza rzadka kupa..

Ręce mi opadają.. Z chorym dzieckiem byłabym już w szpitalu..