draco_kot pisze:Nie wiem czy ktoś śledzi ten wątek ale.. Kot od czwartku jest u hodowcy. Dziś dzwoniła do nas ze zrobiła kotu badania kalu (my też ale moje wyniki dopiero w poniedziałek) i u kociakow podobno nic nie wyszło ale .
Jakim cudem JUŻ są wyniki badań??? Jest sobota. Kupę do badań na pasożyty zbiera się 3 dni,czyli teoretycznie od czwartku do dziś. Potem daje do laboratorium i czeka na wynik-też kilka dni. No chyba,że szybki test z allegro na lamblie . Ale lamblie leczy się również zwykle dłużej, powtarza badanie i czasem ponawia leczenie:( Tak czy owak w ciągu 1tyg.nikt nie wyleczy kota z pasożytów stabilizując kupę na cacy. Co wyszło u tego kocura? Wyjaśnienia tego hodowcy się... kupy nie trzymają.
Nikt tu nie napisał,że hodowca kota celowo zabije Pimijając,że to 2-3tys. w błoto.
Dr Nowicka nie miała szans wypowiedzieć się diagnostycznie,bo nawet Jej kota nie pokazałaś,więc nie wymagaj trafnej diagnozy w krótkim wywiadzie przez tel.
Dalej zastanawiam się coraz mocniej,czy powinnaś mieć kota czytając:
"u nas siedział by sam w salonie (w. Nocy i wieczorem) a nawet w dzień jak jesteśmy to nie bardzo go można brać na ręce bo jest cały brudny...a nie mam serca go kąpać kilka razy dziennie ". Chory kot jeszcze bardziej potrzebuje opieki i czułości. Nie może siedzieć sam:( Zwłaszcza, że do tej pory był w stadzie.
Ponadto dla kota kąpanie to przeogromny stres. Pupę po biegunce trzeba umyć ,ale tylko pupę,łapy,ogon. Albo mokrymi wacikami do demakijażu o ile wystarczą. Nie kąpać całego kota!
Poczytaj o opiece nad kocięciem,diecie,karmach. Zdrowy kot nie robi 7-8kup dziennie. Dziwne,że od razu Cię to nie zastanowiło. Miałaś psa. U psów jest przecież podobnie,zdrowy nie robi tylu kup. Przecież to też ssak. Wykorzystaj efektywnie ten tydzień masz sporo do nadrobienia.