Miau.PL

Używaliście podwieszany hamak do obcinania pazurków? Jeśli tak to jakie doświadczenia? https://www.google.com/search?client=firefox-b-e&sca_esv=572463874&sxsrf=AM9HkKl2vmZURaS0l62nBXpoY0nzR_2_VA:1697016217737&q=hamak+kot+pazurki&tbm=isch&source=lnms&sa=X&ved=2ahUKEwjEgdiG1u2BAxVBAxAIHcMoBDEQ0pQJegQICxAB&biw=1294&bih=729&dpr=1

Mamy, ale dopiero co kupiony i był tylko test na jednym kocie bez ocinania pazurków

To masz jakiegos łagodnego kota.
Mój by mnie zeżarł zanim bym go w to cudo zapakowała.
Pazury obcinam regularnie, ale w 2 osoby. Kot przykryty ręcznikiem czy kocykiem, nie zrolowany, tylko przykryty i trzymany przez TŻeta. Wyciągam po jednej łapce , myk myk i nawet naburczeć nie zdąży, a jest to kot, któremu pazurów nie dawały rady obciąć 2 wetki z doświadczenie

Ja też nie wyobrażam sobie moich kotów w takiej sytuacji, też obcinam w dwie osoby : jedna daje smaczki- albo uwielbianą pastę odkłaczającą druga tnie byle szybciej Wetom w ogóle nie pozwalam obcinać pazurków.

Mój u weterynarza był tak przerażony że weterynarz obcinając pazurki stwierdził że kot jest tak sparaliżowany strachem że dałby sobie obciąć nie tylko pazurki ale całą łapkę. Niestety w domu prycha, szarpie się. Dwie osoby całe mokre a kot bez obciętych pazurków. Drogie to nie jest więc może spróbuję.

andorka pisze:To masz jakiegos łagodnego kota.
Mój by mnie zeżarł zanim bym go w to cudo zapakowała.
Pazury obcinam regularnie, ale w 2 osoby. Kot przykryty ręcznikiem czy kocykiem, nie zrolowany, tylko przykryty i trzymany przez TŻeta. Wyciągam po jednej łapce , myk myk i nawet naburczeć nie zdąży, a jest to kot, któremu pazurów nie dawały rady obciąć 2 wetki z doświadczenie

Rudzia jest spokojnym kotem to dlatego została wybrana do testu.

Ja zwykle obcinam tak - kota sadzam na kolanach, opieram o siebie pleckami, łapki z przodu i po jednej pozbawiam pazurków

Fajny patent, ale jak pomyślę, że musiałabym najpierw je w to ubrać, to mi się wydaje, że łatwiej obciąć trzymając kota

mir.ka pisze:

andorka pisze:To masz jakiegos łagodnego kota.
Mój by mnie zeżarł zanim bym go w to cudo zapakowała.
Pazury obcinam regularnie, ale w 2 osoby. Kot przykryty ręcznikiem czy kocykiem, nie zrolowany, tylko przykryty i trzymany przez TŻeta. Wyciągam po jednej łapce , myk myk i nawet naburczeć nie zdąży, a jest to kot, któremu pazurów nie dawały rady obciąć 2 wetki z doświadczenie

Rudzia jest spokojnym kotem to dlatego została wybrana do testu.

Ja zwykle obcinam tak - kota sadzam na kolanach, opieram o siebie pleckami, łapki z przodu i po jednej pozbawiam pazurków

Zazdroszczę, a tylko jednego kota miałam, co tak było można pazurki obcinać. Biedna moja Felusia podawała łapki do obcinania pazurków jak prawdziwa dama.

mir.ka, to ja czekam na relację jak działa

Hamak unieruchamia kota, co ułatwia precyzyjne obcinanie pazurków bez ryzyka przypadkowego zranienia.

aania pisze:

mir.ka pisze:

andorka pisze:To masz jakiegos łagodnego kota.
Mój by mnie zeżarł zanim bym go w to cudo zapakowała.
Pazury obcinam regularnie, ale w 2 osoby. Kot przykryty ręcznikiem czy kocykiem, nie zrolowany, tylko przykryty i trzymany przez TŻeta. Wyciągam po jednej łapce , myk myk i nawet naburczeć nie zdąży, a jest to kot, któremu pazurów nie dawały rady obciąć 2 wetki z doświadczenie

Rudzia jest spokojnym kotem to dlatego została wybrana do testu. rice purity score

Ja zwykle obcinam tak - kota sadzam na kolanach, opieram o siebie pleckami, łapki z przodu i po jednej pozbawiam pazurków

Zazdroszczę, a tylko jednego kota miałam, co tak było można pazurki obcinać. Biedna moja Felusia podawała łapki do obcinania pazurków jak prawdziwa dama.

Wygląda na to, że masz świetne sposoby na przycinanie pazurów kota! Mój kot jest dość aktywny, więc obcinanie pazurów zawsze stanowi wyzwanie. Rudzia musi być bardzo posłusznym kotem! Pamiętam też mojego poprzedniego kota, bardzo miło było obcinać mu pazury. Mamy nadzieję, że każdy znajdzie najlepszy sposób dla swoich kotów!