Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
andorka pisze:To masz jakiegos łagodnego kota.
Mój by mnie zeżarł zanim bym go w to cudo zapakowała.
Pazury obcinam regularnie, ale w 2 osoby. Kot przykryty ręcznikiem czy kocykiem, nie zrolowany, tylko przykryty i trzymany przez TŻeta. Wyciągam po jednej łapce , myk myk i nawet naburczeć nie zdąży, a jest to kot, któremu pazurów nie dawały rady obciąć 2 wetki z doświadczenie
mir.ka pisze:andorka pisze:To masz jakiegos łagodnego kota.
Mój by mnie zeżarł zanim bym go w to cudo zapakowała.
Pazury obcinam regularnie, ale w 2 osoby. Kot przykryty ręcznikiem czy kocykiem, nie zrolowany, tylko przykryty i trzymany przez TŻeta. Wyciągam po jednej łapce , myk myk i nawet naburczeć nie zdąży, a jest to kot, któremu pazurów nie dawały rady obciąć 2 wetki z doświadczenie
Rudzia jest spokojnym kotem to dlatego została wybrana do testu.
Ja zwykle obcinam tak - kota sadzam na kolanach, opieram o siebie pleckami, łapki z przodu i po jednej pozbawiam pazurków
aania pisze:mir.ka pisze:andorka pisze:To masz jakiegos łagodnego kota.
Mój by mnie zeżarł zanim bym go w to cudo zapakowała.
Pazury obcinam regularnie, ale w 2 osoby. Kot przykryty ręcznikiem czy kocykiem, nie zrolowany, tylko przykryty i trzymany przez TŻeta. Wyciągam po jednej łapce , myk myk i nawet naburczeć nie zdąży, a jest to kot, któremu pazurów nie dawały rady obciąć 2 wetki z doświadczenie
Rudzia jest spokojnym kotem to dlatego została wybrana do testu. rice purity score
Ja zwykle obcinam tak - kota sadzam na kolanach, opieram o siebie pleckami, łapki z przodu i po jednej pozbawiam pazurków
Zazdroszczę, a tylko jednego kota miałam, co tak było można pazurki obcinać. Biedna moja Felusia podawała łapki do obcinania pazurków jak prawdziwa dama.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości