Strona 1 z 1

Kot mnie bije i nie daje się leczyc

PostNapisane: Pon paź 09, 2023 13:59
przez grosze2
Dzień dobry,

Jakiś czas temu przybłąkał się Kot.
Chcę jeść i czasem daje się głaskać, ale wczoraj znów mnie podrapał po rękach. Ma świerzba, ale jak próbuję zakropić to ucieka. Czy są jakieś leki żeby go jakoś wyciszyć na czas podawania preparatu? Czy muszę z nim iść do lekarza? Jestem z puszczy mariańskiej.

Pozdrawiam

Maciej

Re: Kot mnie bije i nie daje się leczyc

PostNapisane: Pon paź 09, 2023 21:37
przez maczkowa
na świerzba zaaplikuj mu stronghold plus, albo nexgard, działają przez 4-5 tygodni i to jednorazowa aplikacja. A oswojenie kota może trochę czasu wymagać, mozesz probować z feromonami

Re: Kot mnie bije i nie daje się leczyc

PostNapisane: Nie paź 29, 2023 5:47
przez grosze2
Dzięki. Trochę poczytałem o tych lekach. Głównie idzie o to, że nie dam rady mu zakropić do uszu.
Chodzi tylko o świerzb!
Pani myśli że te leki dadzą radę?
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Re: Kot mnie bije i nie daje się leczyc

PostNapisane: Sob lis 11, 2023 15:46
przez Stomachari
Stronghold Plus na kark/z tyłu głowy - tak, żeby kot nie dosięgnał językiem, albo tabletka Credelio podana z jedzeniem. Credelio nie ma jeszcze rejestracji na świerzba (to koszt dla producenta), ale weterynarze dostają informację, że działa (na forum też o tym pisało kilka osób). Credelio jest smaczne, większość kotów nie ma z tym problemu (chociaż są wyjątki).
Po świerzbie ucho musi się wygoić, więc poprawa nie będzie natychmiastowa. Kluczem jest podawanie preparatów regularnie co 4 tygodnie, żeby kot nie miał szansy się znowu zarazić.
Oprócz nielicznych wypadków każdy ze środków powinien pomóc. U mnie nie pomogły tylko w przypadku kota, który miał jednocześnie alergię pokarmową i zakażenie drożdżakami. Świerzb był przysłowiowym wierzchołkiem góry lodowej i chętnie korzystał z podrażnień powodowanych przez pozostałe dwie przyczyny. Dopiero w domu udało się wyleczyć uszy i jednocześnie zadbać o dietę z małą ilością alergenów.