następca po zmarłym kocie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 08, 2023 14:32 następca po zmarłym kocie

Teraz nie mogę się pozbierać po bardzo niedawnej śmierci mojej kochanej kotki. Nie jestem jeszcze gotowa na następnego, chociaż dom bez kota jest bardzo smutny i chciałabym jeszcze mieć.

Jak było u was z następnym kotem ? Ile czekaliście z braniem następcy ? I czy jest tak, że nie powinno brać się podobnej maści ?
[*] Mela - czarna kotka, żyła lat 15. Lubiła gadać po kociemu, sznurki i tulenie. Była uczuciową dzikuską.
Frania - ruda kotka, kocha swój drapak i ma ADHD

Hanik

Avatar użytkownika
 
Posty: 32
Od: Sob lip 23, 2022 18:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 08, 2023 16:23 Re: następca po zmarłym kocie

Każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytania kiedy? i jaki?

U mnie bezkocie trwało 6 lat, z różnych przyczyn, częściowo rodzinnych, a częściowo z faktu, że nie byłam gotowa.
W końcu bezkocie zaczęło bardzo mi dokuczać i... jest Celinka. :201461
Tak, rozglądałam się za kotką (bo pierwsza też była kotka), ale innego umaszczenia, żeby rozgraniczyć przeszłość i teraźniejszość.
Obecnie myślę, że takie wykluczenie umaszczenia było mocno emocjonalne i nic by się nie stało, gdyby druga kicia też była czarna lub czarna z białym, bo i tak to byłby zupełnie inny kot. Inaczej by psocił i inaczej mruczał. ;)

Trzymam kciuki za Twoje ponowne zakocenie, w odpowiednim dla Ciebie czasie. :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10128
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Nie paź 08, 2023 18:08 Re: następca po zmarłym kocie

Moją kotkę zabił chłoniak 26 maja tego roku. Też nie mogę sie pozbierać, chociaż wiem, że będzie nowa kotka, tym bardziej, że został kocurek i źle znosi brak towarzyszki.
Co do umaszczenia, to postaram się o zupełnie inne, niż moja ukochana burasia.
Kiedy przeglądam fotki schroniskowych kotów do adopcji, widok tygrysków wywołuje skurcz bólu.
Jeszcze czekam.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Nie paź 08, 2023 19:29 Re: następca po zmarłym kocie

To bardzo indywidualna kwestia. Kiedy odeszłą moja pierwsza kotka, zostały mi 2 inne koty, a niecały miesiąc później przyjęłam potrzebującą kicię do domu tymczasowego.
Sama żałoba po stracie mojej pierwokotnej trwała około trzech lat.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10932
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 09, 2023 10:53 Re: następca po zmarłym kocie

Wiele kotów przewinęło się w moim zyciu. Najdłuższy okres "bezkoci" trwał 9 lata. Teraz wiem, że nie należny rozpamiętywać przeszłości i patrzeć w przyszłość. Dla mnie lekarstwem po śmierci kota jest patrzenie na nowe dwa maluszki. Inne, nie szukam podobnego kota bo tak naprawdę to nie o maść i kolor chodzi a o charakter kota. Obecnie ponownie jest wysyp maluszków. Popatrz po fundacjach, poprzebywaj z kotami i zobacz czy jakiś nie skradnie Twojego serca.
Najlepsze karmy dla kota w jednym miejscu. Na sztuki i w pakietach.
Obrazek
Zapraszam także na blog z poradami i ciekawostkami http://www.blog.kocimietka.pl
Obrazek Obrazek

boguska_t

Avatar użytkownika
 
Posty: 933
Od: Wto lip 22, 2014 6:44
Lokalizacja: Galowice k/Wrocławia




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue, imatotachi, Zeeni i 526 gości