Strona 7 z 10

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Śro sty 24, 2024 21:07
przez jolabuk5
Wpłaciłam na Czunię. Chyba masz rację, że lepiej założyć jej oddzielny wątek!

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Pt sty 26, 2024 11:53
przez jolabuk5
Może przypomnę link do zbiórki, bo stanęła w miejscu
https://pomagam.pl/bbykhh

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Pt sty 26, 2024 17:35
przez Marzenia11
jolabuk5 pisze:Wpłaciłam na Czunię. Chyba masz rację, że lepiej założyć jej oddzielny wątek!

:1luvu: :1luvu: :1luvu: dziękuję!

Na ten moment nie mam jak zalozyc wątku.

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Pt sty 26, 2024 17:37
przez Marzenia11
jolabuk5 pisze:Może przypomnę link do zbiórki, bo stanęła w miejscu
https://pomagam.pl/bbykhh

Na zbiorce jest 200zl plus 100zl od Szymkowej wplacone na konto :1luvu: :1luvu: :1luvu: , to daje 300zl.
W czwartek 1.02 zapisalam Czunie na echo plus wizyte, gdzue bedzie miala pobierana krew na badsnie t4 oraz poziomu insuliny i glukozy.
Zapraszam na kalendarzowy bazarek
viewtopic.php?f=20&t=216636

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Nie sty 28, 2024 8:28
przez Marzenia11
jolabuk5 pisze:Może przypomnę link do zbiórki, bo stanęła w miejscu
https://pomagam.pl/bbykhh

Podrzuce zrzutke :!:
A tymczasem moje czarnulki sie bija, sycza i wzajemnie nie znosza. Sa wystraszone. Nocia miauczy. Wczoraj w nocy obie (na zmiane) byly w szafie, gdzie spala Milenka..

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Nie sty 28, 2024 13:00
przez jolabuk5
Marzenia11 pisze:
jolabuk5 pisze:Może przypomnę link do zbiórki, bo stanęła w miejscu
https://pomagam.pl/bbykhh

Podrzuce zrzutke :!:
A tymczasem moje czarnulki sie bija, sycza i wzajemnie nie znosza. Sa wystraszone. Nocia miauczy. Wczoraj w nocy obie (na zmiane) byly w szafie, gdzie spala Milenka..

Po swojemu przeżywają rozstanie...

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Nie sty 28, 2024 19:16
przez aga66
Im też nie jest łatwo :(

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Pon sty 29, 2024 7:59
przez Marzenia11
Kalendarze licytujemy jeszcze 14 godzin - zapraszam!
viewtopic.php?f=20&t=216636&p=12803378#p12803378

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Czw lut 01, 2024 20:24
przez Marzenia11
Pojechalismy dzisiaj z Czunia na echo serca oraz badania poziomu insuliny we krwi i kontrolne t4.
Zaliczylam szok cenowy.
W grudniu echo kosztowalo 180zl, od stycznia 250. Pierwsza wizyta u onkolog w grudniu 200zl, od stycznia 300zl. Zamiast spodziewanych 400-450zl zaplacilam 660....
Czekamy na wyniki.
Od dzisiaj Czunia ma wlaczony steryd, który ma tez pobudzic produkcje glukozy/obnizyc poziom insuliny? oraz sucrolan na oslone przewodu pokarmowego. W lecznicy poziom cukru mierzony glukometrem 50... nisko.. onkolog obejrzala w usg zmiane na trzustce i jest ona bez zmian, czyli nie urosla.

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Czw lut 01, 2024 20:29
przez jolabuk5
Rzeczywiście, szok. Ja dziś zamawiałam coś na allegro i też szok, jak drożeje :(

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Czw lut 08, 2024 10:37
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Pt lut 16, 2024 16:50
przez Marzenia11
jolabuk5 pisze:Wpłaciłam na Czunię. Chyba masz rację, że lepiej założyć jej oddzielny wątek!

viewtopic.php?f=1&t=216850

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Sob lut 17, 2024 14:05
przez mir.ka
Obrazek

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Śro lut 21, 2024 12:29
przez Marzenia11
mir.ka bardzo dziękuję za karteczkę :1luvu:

2 lutego umarła Nusia... (*)(*)(*)....

https://zapodaj.net/plik-hlCyprSc55

zabrał ją w niecasłe 3 miesiące rak gruczołu mlekowego.
Siostra moich Nusi i Noci.
Będąc u onkolog z Czunią powiedziałam o tym, dr powiedziała, żebym przyszła z moimi czarnymi na kontrolę...
W pierwszej kolejności pojechałam z Nocią, byłyśmy w ostatni piatek. Nocia dostała cały pakiet badań i macania - została obejrzana zmiana na nosie, rtg płuc, bo dziewczyna od jakiegoś czasu bardzo chrapie (czasem mnie w nocy obudzi chrapaniem), usg jamy brzusznej, badania krwi wszelkie. Jest ok. Natomiast - co mn ie nie dziwi - jest duży problem dermatoloiczny i alergologiczny i zapisałam ją do dermatologa.
1.03 idę z Nutką.
W czwartek była u weta Belcia - nie wiem, czy ją pamiętacie. Mniej więcej tak jak miała pogorszenie Milenka, czyli pod koniec listopada Belcia zaczęła coraz mniej jeść mokrej karmy, aż w końcu zaczęła jeść tylko chrupki. Z racji tego że już tak miewała plus skupieniem na Milence nie podjęłam tematu. Ale teraz się okazało, ze Belcia wyraźnie schudła. Trzeba bvyło iść do weta. W czwartek była na wizycie, przedwczoraj na usg i rtg. Na szczęście nie ma chłoniaka, mamy zapalenie jelit, w płucach zmiany typowe dla astmy, zęby w stanie tragicznym i kreatyninę 2,84 a mocznik 99. Zostało wdrożone leczenie.
cdn - muszę iśc zarabiac na to wszystko... :roll:

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ nade wszystko, i spokój..

PostNapisane: Śro lut 21, 2024 13:25
przez mir.ka
Marzenia11 pisze:mir.ka bardzo dziękuję za karteczkę :1luvu:

2 lutego umarła Nusia... (*)(*)(*)....

https://zapodaj.net/plik-hlCyprSc55

zabrał ją w niecasłe 3 miesiące rak gruczołu mlekowego.
Siostra moich Nusi i Noci.
Będąc u onkolog z Czunią powiedziałam o tym, dr powiedziała, żebym przyszła z moimi czarnymi na kontrolę...
W pierwszej kolejności pojechałam z Nocią, byłyśmy w ostatni piatek. Nocia dostała cały pakiet badań i macania - została obejrzana zmiana na nosie, rtg płuc, bo dziewczyna od jakiegoś czasu bardzo chrapie (czasem mnie w nocy obudzi chrapaniem), usg jamy brzusznej, badania krwi wszelkie. Jest ok. Natomiast - co mn ie nie dziwi - jest duży problem dermatoloiczny i alergologiczny i zapisałam ją do dermatologa.
1.03 idę z Nutką.
W czwartek była u weta Belcia - nie wiem, czy ją pamiętacie. Mniej więcej tak jak miała pogorszenie Milenka, czyli pod koniec listopada Belcia zaczęła coraz mniej jeść mokrej karmy, aż w końcu zaczęła jeść tylko chrupki. Z racji tego że już tak miewała plus skupieniem na Milence nie podjęłam tematu. Ale teraz się okazało, ze Belcia wyraźnie schudła. Trzeba bvyło iść do weta. W czwartek była na wizycie, przedwczoraj na usg i rtg. Na szczęście nie ma chłoniaka, mamy zapalenie jelit, w płucach zmiany typowe dla astmy, zęby w stanie tragicznym i kreatyninę 2,84 a mocznik 99. Zostało wdrożone leczenie.
cdn - muszę iśc zarabiac na to wszystko... :roll:



nasze "drogie" kotki :(