Szybka utrata wagi. Toxo! Giardia! Chłoniak wykluczony!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 29, 2023 17:58 Szybka utrata wagi. Toxo! Giardia! Chłoniak wykluczony!

Tola to pięcioletnia drobna kotka. Jej najwyższa waga to 3,5 kg. Rok temu miała triaditis, walczyliśmy, wtedy się udało.
Pod koniec lipca pojawiły się wymioty, 2-3 razy w tygodniu. Najczęściej treścią pokarmową, czasem z domieszką treści żółciowej. Zdarzało jej się wcześniej ale max 1-2 razy w miesiącu. Był apetyt i kuweta w komplecie a że ciężko pochorował się drugi kot to do weta trafiła po 2 tygodniach takich objawów. Byłam przekonana, że może zaostrzyła się trzustka no ale to jednak nie to.
Apetyt osłabł, pojawiło się posmutnienie.
Waga 2,95 kg
Temperatura w normie, zęby ok, uszy ok, w obmacywaniu jelita mocno napięte.
W USG po 13 godzinach pozostawania na czczo:
"żołądek cały wypełniony jedzeniem, widoczne całe chrupki. Wszędzie w jelitach obecne bardzo dużo treści ale nie płynnej. Pęcherzyk żółciowy spory z poszerzeniem dróg żółciowych ale żołądek w dużej mierze przysłania. Sama ściana jelit nie wygląda źle. Raczej nie przekracza 2,8 mm. Układ warstw prawidłowy".

Praktycznie codziennie co 18-24 g jest stolec w kuwecie, sika jak przed chorobą.

USG kolejnego dnia wyglądało praktycznie tak samo j.w.

Do leczenia włączono Metoklopramid 1/8 tbl 2 x dziennie i Prednicorton 2,5 mg 1 x dziennie.

Po drodze były chyba jeszcze 3 Usg i tylko raz po pozostawaniu na czczo, żołądek był pusty. Za każdym razem bardzo duża ilość gazu w jelitach.

Do leczenia dołączono 3 x dziennie espumisan.

Wyniki z pierwszej wizyty (16.08.23)
Morfologia
WBC14,1 [/color]G/l 6,00-11,0
NEU 8,96 G/l 3,00-11,0
NEU % 63,8 % 60,0-78,0
LYM 4,12 G/l 1,00-4,00
LYM % 29,3 % 15,0-38,0
MONO 0,260 G/l 0,040-0,500
MONO % 1,90 % 0,010-4,00
EOS 0,690 G/l 0,040-0,600
EOS % 4,90 % 0,010-6,00
BASO 0,020 G/l 0,001-0,100
BASO % 0,100 % 0,001-1,00
RBC 8,92 T/l 5,00-10,0
HGB 137,0 g/l 90,0-150,0
HCT 0,417 l/l 0,300-0,440
MCV 46,7 fl 40,0-55,0
MCH 15,4 pg 13,0-16,0
MCHC 329,0 g/l 310,0-360,0
PLT 245,0 G/l 180,0-550,0
Albuminy 38,8 g/l 26,0-46,0
ALT 162,1 U/l 1,00-91,0
α-amylaza 1241,0 U/l 10,0-1850,0
AP 60,0 U/l 1,00-140,0
AST 39,9 U/l 1,00-59,0
Białko całkowite 76,1 g/l 57,0-94,0
Bilirubina całkowita 3,43 µmol/l 0,010-5,50
Cholesterol 2,74 mmol/l 1,80-6,50
CK 139,0 U/l 50,0-690,0
GLDH 3,94 U/l 0,010-6,00
Glukoza 6,89 mmol/l 3,05-6,10
γ-GT 1,73 U/l 0,010-5,00
Kreatynina 132,3 µmol/l 1,00-168,0
LDH 72,1 U/l 0,100-606,0
Mocznik 9,55 mmol/l 5,00-11,3
Trójglicerydy 1,92 mmol/l 0,060-1,14
Chlorki 120,0 mmol/l 110,0-130,0
Fosfor nieorganiczny 1,36 mmol/l 0,800-1,9

Magnez 0,990 mmol/l 0,600-1,30
Potas 4,98 mmol/l 3,00-4,80
Sód 151,7 mmol/l 145,0-158,0
Wapń 2,47 mmol/l 2,30-3,00
Stosunek: albuminy / globuliny 1,04 0,500-1,10
Globuliny 37,3 g/l 19,0-66,0
Fruktozamina
Wynik 241,8 µmol/l 160,0-335,0
Lipaza (DGGR)
Wynik 31,1 U/l 0,000-26,0
T4 całkowita
Wynik 1,39 µg/dl 1,00-2,50

Praktycznie co dwa, trzy dni jesteśmy na wizycie.
Wczoraj prowadząca wet przyznała, że nie wie co jej jest, kot zagadka jak się wyraziła.
Podejrzewa zaburzenia wchłaniania.
Kot dostaje dobre, wysoko mięsne puszki.
Apetyt trochę przypomina sinusoidę.
Je nie najgorzej, średnio około 300-350 g dziennie. Obecnie tylko mokre.
Czasem jak gorszy dzień i apetyt słabszy dostaje Kattovit gastro w sosie, bo wtedy tylko to chce jeść.

Przez te dwa tygodnie odkąd ma włączony metokloparmid wymioty były tylko raz.

Niestety prze te dwa tygodnie schudła 40 dkg. Obecna waga 2,5 kg :placz:
Została sama skóra, czuć wszystkie kosteczki.
Chodzi bardzo ostrożnie, delikatnie, jak się kładzie to powoli i ostrożnie. Nadal jednak potrafi wyskoczyć na blat. Widać, że coś jej dolega.

Od wczoraj dostaje jeszcze gabapentynę 2 x 1/2 kps.

Kolejne wyniki badań z wczoraj(28.08.23):
Parametr Wynik J.miary Min. Max.
WBC H 29,89= 10*9/L 5,5 19,5
BAS% 0 = % 0 1,2
BAS 0 = 10*9/L 0 0,12
NEU% 74,3= % 38 80
NEU H 22,21= 10*9/L 3,12 12,58
EOS 0,37= 10*9/L 0,06 1,93
EOS% 1,2= % 1 11
LYM 7,1= 10*9/L 0,73 7,86
LYM% 23,8= % 12 45
MON 0,21= 10*9/L 0,07 1,36
MON% L 0,7= % 1 8
RBC 8,3= 10*12/L 4,6 10,2
HGB 12,5= g/dl 8,5 15,3
MCV 42 = fL 38 54
MCH 15,1= pg 11,8 18
MCHC 359= g/l 290 360
RDW-CV 17,5= % 16 23
RDW-SD 32,4= fL 26,4 43,1
HCT 34,9= % 26 47
PLT 212= 10*9/L 100 518
MPV 15 = fL 9,9 16,3
PDW 15,2= (10GSD) 12 17,5
PCT 3,2= mL/L 0,9 7
BUN 26 = mg/dl 12 41
Glukoza H 209= mg/dl 41 153
ALP 50 < U/l 0 151
T-Pro 8,7= g/dl 6 9,7
GPT H 126= U/L 0 86
Cre (Kreatynina) 1,5= mg/dl 0,7 1,8
Alb 2,9= g/dl 2,4 3,9
Vcheck V200
Parametr Wynik J.miary Min. Max.
fPL 3,1= ng/mL 0 5,4
fSAA 5 < ug/ml 0 5
Witamina B12
Wynik <450,0 pg/ml 900 2800

Jutro kolejne pobranie krwi, chcą jej oznaczyć rozmaz liczony i zrobić elektroforezę białek.
Dzisiaj padło, że może gastroskopia albo laparotomia z pobraniem wycinków.
Jestem skołowana, bo mam wrażenie, że to działania po omacku.
Myślałam o TK ale prowadząca nie widzi wskazań.

Podpowiedzcie proszę w jakim kierunku szukać, o co pytać, może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem?

Jeszcze jedno, czy powyższe badania mogą sugerować suchy FIP?
Ostatnio edytowano Sob lis 25, 2023 15:53 przez makrzy, łącznie edytowano 6 razy

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 29, 2023 18:02 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

Nie wiem tego, może ktoś bardziej obeznany w temacie sie wypowie. Oby kotka wyzdrowiała!!!

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto sie 29, 2023 18:55 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

Kocica nie ma perystaltyki - podawanie leków dopyszcznie to pomyłka. Długi powolny wlew i do niego metoclopramid, o ile nie ma niedrozności. Trzeba się upewnić, czy enzymy trzustkowe nie trawią sąsiednich bebechow, bo to ból koszmarny i tworzą się zrosty powodujące niedrożność, choć kupa codziennie pozwala na pewien optymizm w tej kwestii. Antybiotyk (dożylnie oczywiście, ogarniający też beztlenowce), bo zbyt długo pozostająca w żołądku i jelitach treść gnije/fermentuje i wtórnie robi się infekcja bakteryjna w jelitach.

Zaostrzenia trzustki wcale bym nie wykluczała. Nawadnianie (ale nie żadne podskórne czy szybkie dożylne!), p/bólowe + antybiotyk. Prosiłabym o przemyślenie sterydu, od jakiegos czasu szaleje odmiana kalici, która najpierw z trzustki daje objawy, a przy wirusówkach sterydy to strzał w stopę, albo i wyzej.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto sie 29, 2023 19:25 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

megan72 pisze:Kocica nie ma perystaltyki - podawanie leków dopyszcznie to pomyłka.

Kupa co najmniej 1 x na dobę.
Na jakiej podstawie taki wniosek? Dopytuję, żeby wiedzieć jak rozmawiać z prowadzącą.
megan72 pisze: Trzeba się upewnić, czy enzymy trzustkowe nie trawią sąsiednich bebechow, bo to ból koszmarny i tworzą się zrosty powodujące niedrożność, choć kupa codziennie pozwala na pewien optymizm w tej kwestii.

Jak to zatem stwierdzić, że te enzymy trawią narządy?
megan72 pisze: Antybiotyk (dożylnie oczywiście, ogarniający też beztlenowce), bo zbyt długo pozostająca w żołądku i jelitach treść gnije/fermentuje i wtórnie robi się infekcja bakteryjna w jelitach.

Jutro to przedyskutuję, masz rację, to stoi i gnije.

megan72 pisze:Zaostrzenia trzustki wcale bym nie wykluczała.

Specyficzna kocia lipaza w normie, to nie wyklucza, to jak to potwierdzić/wykluczyć?

megan72 pisze:Nawadnianie (ale nie żadne podskórne czy szybkie dożylne!), p/bólowe + antybiotyk.


Czyli tak, jak przy trzustce, na pompie infuzyjnej.

megan72 pisze:Prosiłabym o przemyślenie sterydu, od jakiegos czasu szaleje odmiana kalici, która najpierw z trzustki daje objawy, a przy wirusówkach sterydy to strzał w stopę, albo i wyzej.


Prednicorton włączony już na drugiej wizycie, czyli 11 dni go dostaje.
Przeczytałam jeszcze raz (ze zrozumieniem :oops: ), czyli jeśli to wirusówka to źle, że go dostaje.

Edit: dopisałam ostatnie zdanie.

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 29, 2023 20:46 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

To bardziej wygląda na brak kwasów żołądkowych i silną atonię żołądka - skoro żołądek jest mimo bycia na czczo kilkanaście godzin pełen widocznych chrupków (normalnie po kilku/kilkunastu minutach w płynie zostaje z nich papka) i widoczne zbite masy są w jelitach. Jak wygląda kał kotki? To normalnie wyglądające odchody?
Przy powiększonym pęcherzyku, poszerzonych przewodach żółciowych - trzeba brać pod uwagę zapalenie przewodów żółciowych, dziwne że te wyniki wątrobowe są w sumie ok, bo wtedy zwykle szybują, ale może dolegliwości już są ale drogi żółciowe są jeszcze drożne.
Diagnostycznie warto wykluczyć obecność pierwotniaków - szczególnie lamblii - lub rozważyć podanie metronidazolu pod osłoną sterydową. Pisze o tym do pogadania ew. z wetem. Ale badanie kału w kierunku pierowtnaków - z trzech próbek - absolutnie bym zrobiła. Na pewno powinna dostawać też antybiotyk bo ma rosnącą leukocytozę.

Niby stosunek a/g jest bardzo ok, ale ostatnio słyszałam o wielu przypadkach suchego fipa niestety który przebiega z porażeniem żołądka jako głównym, wiodącym objawem na początku :(
A przy suchej postaci ten stosunek nie zawsze się obniża, ważniejsza jest elektroforeza - super że weci chcą ją zrobić.
Osoba robiąca usg to dobry fachowiec? Jak wyglądały inne organy? Nie było powiększonych węzłów?
Kotka dostała wit. B12? Przy takim wyniku absolutnie powinna i to w iniekcji!
Podobnie jak powinna dostawać opioid skoro jest ewidentnie cierpiąca.
Mimo dobrych wyników specyficznej lipazy - traktowałabym koteczkę jako kota z zapaleniem trzustki, uważając na leki które mogą ją drażnić, nawadniając - ale ostrożnie.

Koteczka miała robione testy na FeLV i FIV?

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 29, 2023 20:59 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

Zaburzona perystaltyka - bo po kilkunastu godzinach od jedzenia pokarm zalega w żołądku. To już pod atonię podpada.

Moja wet takie podejrzenie (o niedrożności na skutek zrostów) miała juz po usg. Decyzja o natychmiastowej laparotomii potwierdziła ich słuszność. U Was mechanicznie może być jeszcze drożnie (bo kupa), ale czynnościowo juz perystaltyka siada.

Specyficzna kocia lipaza w Waszym przypadku już nie musi być miarodajna. Problem rozwija się od końca lipca, czyli miesiąc. Trzustka w zapaleniu trawi sama siebie, zmniejszając ilość organu zdolną produkować enzymy. Na samym początku mogła być bardziej podniesiona, po takim czasie może być już w dole normy (tak miała moja kocica, a śródoperacyjnie ostre zapalenie widoczne jak wół).

Zresztą od sterydów podawanych jako standrd przy OZT też już sie odchodzi.

dopiszę: Blue, brak kwasów możliwy, zwłaszcza jako konsekwencja zap. trzustki. Lamblie, które dawałyby takie objawy, na pewno wpłynęłyby co najmniej na woń kupy. No i coraz więcej szczepów odpornych też na metronidazol, ja ostatnio pozbyłam się u kociczki dopiero lekiem przeciwpierwotniaczym niedostępnym w Polsce.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto sie 29, 2023 22:30 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

Blue pisze: Jak wygląda kał kotki? To normalnie wyglądające odchody?

Kupa jest uformowana, końcówka nieco luźniejsza ale nie biegunkowa.

Blue pisze: Diagnostycznie warto wykluczyć obecność pierwotniaków - szczególnie lamblii - lub rozważyć podanie metronidazolu pod osłoną sterydową. Pisze o tym do pogadania ew. z wetem. Ale badanie kału w kierunku pierowtnaków - z trzech próbek - absolutnie bym zrobiła. Na pewno powinna dostawać też antybiotyk bo ma rosnącą leukocytozę.

Ok, przegadam z wetką ten metronidazol, zaczniemy zbierać kupę do badania. A o antybiotyk będę naciskać.

Blue pisze: Osoba robiąca usg to dobry fachowiec? Jak wyglądały inne organy? Nie było powiększonych węzłów?

Wygląda, że tak. Inne organy bez patologii, węzły chłonne też ok. Jednak interpretacja należy do tych trudniejszych ze względu na dużą ilość gazów
Blue pisze: Kotka dostała wit. B12? Przy takim wyniku absolutnie powinna i to w iniekcji!

Poproszę o to na jutrzejszej wizycie, wyniki spłynęły dopiero dzisiaj.
Blue pisze: Podobnie jak powinna dostawać opioid skoro jest ewidentnie cierpiąca.

Eh o przeciwbólowy jęczę od samego początku i tłumaczono mi że Cerenia ma też takie właściwości bo ją dostawała na początkowych wizytach.

Tylko pytanie czy na pewno opioid skoro on zwalnia perystaltykę?

Blue pisze: Koteczka miała robione testy na FeLV i FIV?


Tak, były ujemne ale to było 4 lata temu.
Jest kotem nie wychodzącym ale wynoszonym do woliery która znajduje się w ogrodzie.
W ogrodzie są dwa koty (które nie wchodzą do woliery) ale wokół chodzą a to tylko siatka.
Jeden z nich ciężko się pochorował w sierpniu br.
Wtedy okazał się FIV+ a 4 lata temu był ujemny.
On też był w sierpniu w trakcie choroby w domu w izolacji.

Jest ryzyko, że się zaraziła?

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 29, 2023 22:33 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

megan72 pisze: Lamblie, które dawałyby takie objawy, na pewno wpłynęłyby co najmniej na woń kupy.

Wiesz, co ta woń u niej jest bardzo przykra. Nie tylko teraz, ona zawsze tak miała.

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 29, 2023 22:37 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

megan72 pisze:dopiszę: Blue, brak kwasów możliwy, zwłaszcza jako konsekwencja zap. trzustki. Lamblie, które dawałyby takie objawy, na pewno wpłynęłyby co najmniej na woń kupy. No i coraz więcej szczepów odpornych też na metronidazol, ja ostatnio pozbyłam się u kociczki dopiero lekiem przeciwpierwotniaczym niedostępnym w Polsce.


W autoagresywnym (jest ich kilka rodzajów) zapaleniu przewodów żółciowych stosuje się metronidazol diagnostycznie - bo lamblie są tylko jedną z potencjalnych przyczyn, pozostałe to reakcje nadwrażliwości na różne bakterie beztlenowe żyjące w układzie pokarmowym (tu metronidazol jest bardzo skuteczny zwykle, oczywiście, można trafić na bakterię która będzie na niego niewrażliwa, ale jest to trochę leczenie w ciemno z wyboru i konieczności - bo nie wiadomo na jaką bakterię organizm reaguje alergicznie, a jeśli są lamblie - to nie wiadomo na co są wrażliwe) i idiopatyczne.

Troszkę bym polemizowała z tą wonią kupy - w reakcjach nadwrażliwości na pierwotniaki może ich być bardzo niewiele i mogą nie dawać objawów trawiennych. Mogą nie dawać żadnych objawów których można by oczekiwać po inwazji pierwotniaków.
Oczywiście - przy silnych inwazjach może być rozwolnienie, śluz w kale, odbarwiony nawet kał (szary). Ale przy reakcjach nadwrażliwości pierwotniaka może być tyci tyci, sam nie robi wiele złego ze względu na ilość, ale organizm reaguje alergicznie na jego metabolity.

Nieco zgłębiłam ten temat ponieważ ten rodzaj zapalenia przewodów żółciowych bywa że daje objawy identyczne do FIPa i mnie to kiedyś mocno interesowało. Bywa że żadne badania nie wykrywa pierwotniaka, wychodzi on dopiero podczas badania wycinka. Ta dziadyga potrafi wleźć do pęcherzyka żółciowego i wychodzić z niego tylko w czasie okresu rozrodczego.

Zapach kału to też śliska sprawa, przy nieprawidłowym trawieniu gotowej karmy może kał być cuchnący, a bywa niemal bezzapachowy czy przypomina zapach karmy.
Jeśli karma jest nienaruszona sokami trawiennymi a kotka załatwia się codziennie - to kał może być wcale nie bardzo śmierdzący.
Ale dlatego zapytałam się o to jak ten kał wygląda - bo informacja o codziennym stolcu tego nie wyjaśnia.
Przy takich problemach teoretycznie coś z nim powinno być tak czy owak nie tak.
Jeśli trzustka jest niewydolna to powinno być rozwolnienie, kał tłuszczowy etc.
Jeśli kał wygląda super a kotka tak chudnie i jest ewidentnie cierpiąca, mimo że je - to teoretycznie trzeba by też szukać nowotworu... Dlatego pytałam się czy osoba robiąca usg jest fachowcem i jaki dokładnie był opis usg.
Rozważyłabym też rtg klatki piersiowej i omacałabym bardzo dokładnie okolice sutków.
Atonia żołądka bywa powikłaniem wielu chorób, czasem teoretycznie nie powiązanych z nim zupełnie.
Ach - zrobiłabym jeszcze przeciwciała na toxo. Jej jest teraz tyle narządowej i daje tyle objawów dziwnych, że warto sprawdzić.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 29, 2023 22:38 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

makrzy pisze:Jest ryzyko, że się zaraziła?


Jeśli nie było bezpośredniego kontaktu i ryzyka że się pogryzły np - to nie.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 29, 2023 22:47 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

makrzy pisze:Tylko pytanie czy na pewno opioid skoro on zwalnia perystaltykę?


To jest do obgadania z wetem ale... perystaltykę może zaburzać także silny ból. Nie mówiąc o jego traumatycznym, destrukcyjnym wpływie na cały organizm i psychikę kota. Twojej kotce pokarm zalega w żołądku, ale przez jelita przechodzi w miarę na bieżąco, więc tragicznie z tym nie jest.
Przy podejrzeniu problemów z trzustką - opioid jest najbezpieczniejszym lekiem przeciwbólowym. Jest w dodatku bardzo silny i działa na bóle których nie "ruszą" inne leki.
Dlatego obgadałabym poważnie ten aspekt z wetem.
Dla mnie zniesienie bólu jeśli dręczy kota - to bardzo ważny element terapii. Konieczność.
Cerenia działa trochę na bóle trzewne, ale jeśli kotka jest ewidentnie obolała to potrzebuje czegoś silniejszego.
Czy choćby przetestowania czy to faktycznie ból.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 29, 2023 22:50 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

Blue, dzięki za podpowiedzi mimo późnej pory :1luvu: .
Siedzę i szukam bo rano o 9 mamy być w gabinecie, chciałabym w końcu wiedzieć co jej jest i jak to leczyć.

Apropos kupy: jest dość dobrze uformowana, choć mało zbita, końcówka luźniejsza tak jak już wspominałam.
Do koloru mogłabym się przyczepić bo jest i bywała miejscami koloru "szarej kawy z mlekiem".

Co najmniej kilka razy o tym wspomniałam a ostatnio coś mi tam tłumaczono o urobilinogenie ale nikt tym się nie zainteresował jakby to nie było problemem.

Zastanawiam się jeszcze czy jeśli ma np.: czynnościowo zaburzoną tę perystaltykę czy ewentualna laparotomia nie powikła jeszcze jej stanu?

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 29, 2023 22:58 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

makrzy pisze:Apropos kupy: jest dość dobrze uformowana, choć mało zbita, końcówka luźniejsza tak jak już wspominałam.
Do koloru mogłabym się przyczepić bo jest i bywała miejscami koloru "szarej kawy z mlekiem".


No to w takiej sytuacji koniecznie badania kału na pierwotniaki - oraz wydolności trzustki (nie stan zapalny).
Odbarwianie kału, nawet okresowe tylko - to głównie objaw pierwotniaków oraz problemów z wydolnością trzustki. Także wątroby, ale skoro w usg jakoś źle nie wygląda i wynik nie są najgorsze, bilirubina ok - to na ten moment jej bym sie nie czepiała, pomijając poszerzone przewody żółciowe i ten pęcherzyk. Choć może oznaczać to że to on jest ledwo drożny ale jeszcze daje tak ogólnie radę. Problemem jest to że wątroba i trzustka mają wspólne ujście, wiec jak tam się coś przytyka to dotyczy obu organów.
W usg dało się obejrzeć dwunastnicę?

Zastanawiam się jeszcze czy jeśli ma np.: czynnościowo zaburzoną tę perystaltykę czy ewentualna laparotomia nie powikła jeszcze jej stanu?


Na dwoje babka wróżyła - bywa że coś pogorszy, bywa że "wietrzenie jelit" działa cuda.
Nawet jeśli nic się nie znajdzie niepokojącego, kota rozetnie, pogrzebie w jelitach i zaszyje.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 29, 2023 23:05 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

Bodajże na drugiej wizycie w usg był zamknięty odźwiernik dwunastnicy pomimo pełnego żołądka a tak jak pisałam, za każdym razem była na czczo, wtedy ok 8 godzin bo takie miałam zalecenie z poprzedniej wizyty

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro sie 30, 2023 2:21 Re: Szybka utrata wagi, brak diagnozy, co jeszcze można zrob

Ma bardzo niski poziom b12, to witamina odpowiedzialna za wchlanianie pokarmu w jelitach. Man teraz podobnie z Milenka, je i chudnie tzn już waga zatrzymana i po 3 dawce b12 w zastrzyku byc moxe zacznie isc w gore.
Nie można zostawic b12 na tak niskim poziomie.
Milena przy atonii jelit dostawala opiod przeciwbolowo.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kotcsg i 498 gości