Cześć wszystkim. To jest mój kolejny post i piszę go bo jestem w kropce, chodzi o moją kotkę, która z niechęcią zjada karmy z puszki. W poprzednim poście polecaliście żebym zrezygnował z dawania suchej karmy i surowego kurczaka i wątróbki, tylko żebym spróbował wybrać lepszą karmę, no i tak się stało kupiłem tak myślę karmę "z tych lepszych" czyli markę Purizon i niestety znowu bardzo sceptycznie do niej podeszła, zje trochę i resztę "próbuje zakopać", np. dzisiaj prawie jej nic nie zjadła to wyrzuciłem i dałem jej mieszankę surowego kurczaka i wątróbki i szybko miseczka była wyczyszczona. Tylko oczywiście zaraz się pojawią negatywne komentarze że to sucha karma zła i kurczak zły bo teraz jest na cenzurowanym i wątróbka też nie dobra ale powiem wam że naprawdę jakbym miał wybór to bym karmił ją tylko karmą z puszki ale mojej kotce nie podchodzi, po raz kolejny chyba będę musiał oddać znajomej karmę, kupiłem 12 puszek tego Purizona i myślałem że tym razem będzie inaczej ale niestety tak nie było i już nie zamierzam próbować z kolejną karmą, poddaje się. Polecaliście BARF ale dla mnie jest to dziwne że trzeba dawać kotu dodatkowo suplementy itp. czy nie wystarczy to że daje jej tego kurczaka i watrobke? Może nie jestem jakimś expertem z dziedziny żywienia kotów i nie posiadam z tego magistra no ale nie popadajmy w jakąś skrajność. Wychodzi na to że wszystko jest złe bo i sucha karma też zła bo odwadnia i że na nerki szkodzi to wychodzi na to że mojej kotce została woda i tutaj pytanie czy może być z kranu czy jedynie Nałęczowianka wchodzi w grę?
Dajcie znać co o tym wszystkim myślicie, możecie mnie zlinczować i nazwać mordercą kotów ale myślę że garstka suchej karmy dziennie nie zdewastuje nagle zdrowia kotce, nie popadajmy w skrajność, wy też zawsze jecie "czysto" i nie zdarza się wam zjeść jakiegoś fast fooda czy słodycza? O to mi chodzi żeby zachować we wszystkich rozsądek dlatego do was piszę i naprawdę nie chcę czytać tych wszystkich mądrości albo przepisy na BARFA z toną suplementów no bo przecież kot może mieć niedobory.
Pozdrawiam i trzymajcie się