Miau.PL

Witam wszystkich.
Od pewnego czasu, często choruje moja 16 letnia Misia, zaczęło się od zapalenia żołądka po jedzeniu trawy w ogrodzie, zbyt częste wymioty trawą pobudzało żołądek, po wizycie i weta problem znikał lecz z czasem powracały wymioty i powroty do weta.
Obecnie od ponad tygodnia problem z apetytem, rozwodnienie powrócił bez wymiotów, u weta była kroplówka, ponieważ była odwodniona i spadła waga o 0,5 kg, antybiotyki i tabletki nie pomagają, nadal jest brak apetytu pomimo domagania się jedzenia, czasem zje ładnie aby później już nic nie jeść, zwłaszcza ulubione saszetki odrzuciła i nie chce ich jeść, obecnie gotowane piersi z kurczaka zjada, dwie noce temu zjadła całą saszetkę, oczywiście na raty a ostatniej nocy tylko trochę kurczaka gotowanego, badania wyszły dobrze, żadnych problemów, wet twierdzi że jest ok i może to być związane z jakimś stresem ale rozwodnienie częściowe jest, dzisiaj wróciłem do weta i otrzymałem żel do ucha na poprawę apetytu, wczoraj dostała dwa zastrzyki, jeden na ból drugi na poprawę apetytu i nic, zjada za mało i czasem jak bardziej głodna, dziąsła i żeby są ok, czy ktokolwiek spotkał się z takim problemem?
Bogdan

Masz starszego kota i nie domaga
Robił wet jakieś badania
Krew usg badanie moczu
Odrobaczanie
Wychodzący ,mógł coś zjesc ?
Popros o przyjrzenie się trzustce
Daj chude jedzenie
Ale potrzebne badania

Ja się spotkałam. Moja Milenka ma podobne bardzo, jeśli nie takie same objawy.
Konieczne sa badania krwi : morfologia plus biochemia (czyli nerki, próby wątrobowe, glukoza) - najlepiej jak wet zrobi tzw. profil geriatryczny. Dodatkowo należy pobrać krew także na poziom witaminy B12 - jej niedobó często powoduje właśnie takie zachowania związane z jedzeniem. Dobrze jest też oznaczyć specyficzną kocią lipazę, bo często jest związana z takimi objawami.
Idealnie by było zobić usg jamy brzusznej - moja kotka ma teraz zdiagnozowane triaditis, czyli zapalenie jelit plus zapalenie pęchezyka żółciowego plus zapalenie trzustki.

edit: doczytałam, ze zrobiłeś badania - jakie? Możesz wkleić wyniki?

a nie bierzecie pod uwagę tego , że koty, zwłaszcza starsze ciężko znoszą upały, i stąd słaby apetyt? Ja sama dziś mało nie padłam po drodze do sklepu tak było duszno i gorąco , mało mam przez to sił to i jeść mniej mi się chce, albo wcale.

ita79 pisze:a nie bierzecie pod uwagę tego , że koty, zwłaszcza starsze ciężko znoszą upały, i stąd słaby apetyt? Ja sama dziś mało nie padłam po drodze do sklepu tak było duszno i gorąco , mało mam przez to sił to i jeść mniej mi się chce, albo wcale.

Tak. Pogoda moze byc przyczyna jesli masz pewnosc ze lot jest zdrowy. Poza tym jesli jest przyczyna to zazwyczaj koty nie jedza w ciagu dnia, a jedza duzo w nocy. Tu jest inna sytuacja.

Marzenia11 - ja wyczytałam z postu, że ten kot je, tylko mniej i mniej chętnie.. i to od około tygodnia, tak jak są upały, zatem wg mnie wszystko się łączy. Natomiast jak się właśnie teraz jeszcze dołączy do tego stres, ciąganie kota po weterynarzach podawanie co wpadnie w igłę, i zmuszanie do jedzenia przeróżnymi środkami- to owszem, zacznie się problem poważny.

Niejednego zwierzaka nadgorliwość zabiła. Choć oczywiście więcej ich umiera z powodu zaniedbań, ale zwykle takich zupełnych, jak właściciel nawet jeść nie da tylko niech sobie kot na myszy poluje, a robale ze zwierzaka każdą stroną wyłażą, czy nawet niewykastrowanie i koty wykańczają się "naturalnie" . W drugą stronę też nie można przesadzać - a to głównie dlatego, że mało kogo stać i mało kto ma dostęp do naprawdę dobrych klinik i badań, i niemal zawsze zaczyna się od "a spróbujemy to podać.."

Badania krwi zostały zrobione w klinice wet i kroplówka, miała rozwolnienia, w sumie 6 czy 7 pozycji w tym na nerki i wyszły dobrze, dostała zastrzyk i u weta zjadła więc, wet zadzwonił aby ją odebrał bo wygląda lepiej ale nadal w domu nie miała apetytu, zjada trochę a potem już nie chce jeść, ogólnie zjada mało około 3 x na dzień, 1/4 tego co zawsze jadła, wróciłem do weta, dostała zastrzyk przeciw bólowy i uspokajający i zastrzyk na poprawę apetytu (to było w ostatni piątek) lecz nadal bez zmian więc wczoraj znowu wróciłem do weta i dostałem żel na uszy do poprawy apetytu lecz nic się nie zmieniło, jutro znowu pojadę do weta, zrobimy USG, jeszcze jedno, czasem przychodzi mój kot do kuchni i chce jeść ale nie zawsze zje, powącha i odejdzie, zmieniam mu na co innego, trochę zje. Zauważyłem że często zmienia miejsca a najwięcej śpi w łazience na dywaniku przed prysznicem.

Dodam że mój kot wychodzi tylko na ogród z którego nie ma możliwości przejść czy wyskoczyć, (wysokie mury) w dodatku u mnie temperatury średnio około 19-20C, kot dostaje jedzenie z Royal Canin, głównie mokre saszetki dla kotów w wieku +12.

ita79 pisze:Marzenia11 - ja wyczytałam z postu, że ten kot je, tylko mniej i mniej chętnie.. i to od około tygodnia, tak jak są upały, zatem wg mnie wszystko się łączy. Natomiast jak się właśnie teraz jeszcze dołączy do tego stres, ciąganie kota po weterynarzach podawanie co wpadnie w igłę, i zmuszanie do jedzenia przeróżnymi środkami- to owszem, zacznie się problem poważny.

Niejednego zwierzaka nadgorliwość zabiła. Choć oczywiście więcej ich umiera z powodu zaniedbań, ale zwykle takich zupełnych, jak właściciel nawet jeść nie da tylko niech sobie kot na myszy poluje, a robale ze zwierzaka każdą stroną wyłażą, czy nawet niewykastrowanie i koty wykańczają się "naturalnie" . W drugą stronę też nie można przesadzać - a to głównie dlatego, że mało kogo stać i mało kto ma dostęp do naprawdę dobrych klinik i badań, i niemal zawsze zaczyna się od "a spróbujemy to podać.."

A ja przeczytalam pierwsze zdanie: od pewnego czasu czesto choruje moja 16letnia kotka. Zaczelo sie od zjedzenia trawy...
Dalej nie pamietam..
Autor postu zadal pytanie: czy ktos ma kota z podobnymi objawami. Odpisalam zgodnie z prawda, ze mam. Moja Milenka od ponad tygodnia leczona z powodu triaditis od 3 dni zjada nawet w dzien, gdy sa upaly.
Autor postu sam zdecyduje co zrobi,sam plus jego wet zajmujacy sie kotem. Moim zdaniem lepiej miec za duzo niz za malo informacji.

Bogdanek pisze:Badania krwi zostały zrobione w klinice wet i kroplówka, miała rozwolnienia, w sumie 6 czy 7 pozycji w tym na nerki i wyszły dobrze, dostała zastrzyk i u weta zjadła więc, wet zadzwonił aby ją odebrał bo wygląda lepiej ale nadal w domu nie miała apetytu, zjada trochę a potem już nie chce jeść, ogólnie zjada mało około 3 x na dzień, 1/4 tego co zawsze jadła, wróciłem do weta, dostała zastrzyk przeciw bólowy i uspokajający i zastrzyk na poprawę apetytu (to było w ostatni piątek) lecz nadal bez zmian więc wczoraj znowu wróciłem do weta i dostałem żel na uszy do poprawy apetytu lecz nic się nie zmieniło, jutro znowu pojadę do weta, zrobimy USG, jeszcze jedno, czasem przychodzi mój kot do kuchni i chce jeść ale nie zawsze zje, powącha i odejdzie, zmieniam mu na co innego, trochę zje. Zauważyłem że często zmienia miejsca a najwięcej śpi w łazience na dywaniku przed prysznicem.

Sprawdz tarczycei poziom wit b12. A chudnie?

Tak, chudnie

Bogdanek pisze:Tak, chudnie

To sprawdz tarczyce i poziom wit b12

Byłem u weta, zostaje Misia w klinice na 2 dni do pełnych badań, na początek ma lekko zażółcone białka i dziąsła więc wątroba ale w ostatni piątek było ok, więc wyszło przez weekend, jutro będzie coś więcej wiadomo.

Bogdanek pisze:Byłem u weta, zostaje Misia w klinice na 2 dni do pełnych badań, na początek ma lekko zażółcone białka i dziąsła więc wątroba ale w ostatni piątek było ok, więc wyszło przez weekend, jutro będzie coś więcej wiadomo.

Prawdopodobnie ma zapalenie trzustki... milenka przy pierwszyn ostrym zapaleniu trzustki tez miala zoltaczke, na szczescie wyszla z tego... kciuki za Misie bardzo mocne!!!!!!

Dziękuję bardzo, dzisiaj wet zadzwonił i wyszło zapalenie trzustki, zostanie Misia na kolejną noc aby poprawić jej stan, na razie dostaje przeciw środki bólowe, mówił że stan się poprawił i już ładnie je, dziś i jutro kilka badań i będzie wiadomo co i jak.