Dokocenie młodziutkiego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 18, 2023 17:42 Dokocenie młodziutkiego kota

Witam wszystkich, jestem nowa na forum. Przejrzałam dostępne wątki od dokoceniu ale nie znalazłam tam odpowiedzi na moje pytanie. Jestem właścicielką 4-miesięcznego kocurka bengalskiego, dla którego chciałabym dokupić towarzystwo. Kocurek w najbliższym czasie będzie kastrowany, a dokocić go chciałabym kotką w jego wieku, którą też oczywiście zostanie wysterylizowana. Nigdzie jednak dotąd nie znalazłam odpowiedzi na pytanie czy sparowanie ze sobą dwójki tak młodych kotów, właściwie kociąt, w tym samym wieku, może również stwarzać problemy, czy raczej z automatu kociaki powinny się pokochać i bawić razem. Wszystkie czytane przeze mnie dotąd dyskusja na temat dokacania dotyczyły z reguły dokocenia dorosłego rezydenta. Wydaje mi się, że mój plan tak na "chłopski rozum" powinien być planem bezproblemowym, ale jeśli się mylę, chciałabym być przygotowana na ewentualne problemy. Być może również mój pomysł na dokupienie akurat kotki a nie kocurka jest pomysłem nietrafionym. Jeśli tak, proszę o pomoc również w tej kwestii. Dziękuję za wszystkie ewentualne sugestie i uwagi.

Belganka

 
Posty: 3
Od: Pt sie 18, 2023 17:31

Post » Nie wrz 10, 2023 22:22 Re: Dokocenie młodziutkiego kota

Moim zdaniem to najłatwiejsze dokocenie z możliwych. Dogadają się szybko. Chyba prędzej z kocurkiem.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14699
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie wrz 10, 2023 23:09 Re: Dokocenie młodziutkiego kota

Tak, jak pisze miziel52, dokocenie powinno przebiegać bezproblemowo, szczególnie jesli koty będą po kastracji. Przyjaźnie zawiazuja się niezależnie od płci, raczej starałabym się dobrać towarzystwo pod wzgledem charakteru - bardzo żywy, stale gotowy do zabawy kociak może być męczący dla kociaka o spokojnym charakterze, przedkładającego wygodę i przytulanie nad zapasy i galopady po meblach.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60418
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 11, 2023 5:59 Re: Dokocenie młodziutkiego kota

im szybciej tym lepiej się ze sobą dogadają jako młode kotki
Wakacje ze swoim kocim przyjacielem https://trigodi.com/

Marek534

 
Posty: 80
Od: Wto lip 11, 2023 11:27

Post » Pon wrz 11, 2023 11:18 Re: Dokocenie młodziutkiego kota

są róże charaktery u maluchów - zależne od ich wychowania i tego co przeszły.
Łączenie wcale nie musi być takie proste z punktu widzenia osoby, która nie ma w tym doświadczenia. Nawet małe koty ,w tym i zżyte rodzeństwo po rozstaniu dwutygodniowym mogą źle na siebie reagować (miałam przykład ostatnio). Syczenie, warczenie, chowanie się - mogą występować tak z jednej jak i obu stron. Ja w sumie wolę jak w obu, bo nie muszę np. jednego nachalnego i niesłuchającego dystansować od drugiego, który wówczas potrzebuje czasu by poobserwować "przeciwnika " z kilka dni z odległości. Pomiędzy maluchami jednak nie powinno dojść do poważnych rękoczynów- więc to duży plus. Pozostanie rola opiekuna- wciąganie ich do wspólnej zabawy z nami, zachęcanie do jedzenia jednoczesnego z dwóch misek trochę od siebie oddalonych, czy np. zasłanianie wystraszonego osobnika swoją dłonią jeśli drugi chce podejść i koniecznie obwąchać. Może to robić "przez przeszkodę" dopóki drugi nie przestanie się bać "syczeć" i sam się nie zaciekawi.
Warto w pierwszych godzinach, dniach skupić na kociakach całą naszą uwagę by tego łączenia nie zepsuć, bo jedno poważne spięcie i mogą się znielubić na długo.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob paź 14, 2023 14:14 Re: Dokocenie młodziutkiego kota

Dzięki za odpowiedzi. Szczerze mówiąc zajrzałam tu dziś po dłuższej nieobecności, bo już straciłam nadzieję, że ktokolwiek odpowie. Trochę nam jednak zeszło z tym dokacaniem bo "stary" kocurek ma już 6 miesięcy, a "młody" ostatecznie też kocurek przyjedzie do nas dopiero 27.10 i będzie wtedy miał wtedy 3 miesiące. Starszy będzie już wtedy wykastrowany. Czy myślicie, że taka różnica wieku wiele zmienia? Starszy kocurek zachowuje się nadal jak dzieciak i bawi się jak szalony. Wiem tyle, że mały jest na pewno mocno "do przodu", jak to bengale, więc charaktery i temperamenty powinni mieć podobne. Myślicie, że starszy może go potraktować jak intruza, czy szybko w nim znajdzie kumpla do zabawy?

Belganka

 
Posty: 3
Od: Pt sie 18, 2023 17:31

Post » Sob paź 14, 2023 18:14 Re: Dokocenie młodziutkiego kota

Pewnikiem migiem się zaprzyjaźnią :ok: .

I wspólnie będą roznosić chałupę.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob paź 14, 2023 18:30 Re: Dokocenie młodziutkiego kota

Mam nadzieję że się właśnie zajmą sobą na wzajem głównie. Bo póki co to obecny kocurek bardzo wyraźnie się nudzi czasami.

Belganka

 
Posty: 3
Od: Pt sie 18, 2023 17:31




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 484 gości