Witam,
Proszę o poradę dotyczącą kotki 5-letniej. Udałam się z nią do weterynarza w związku z tym, że kot, pomimo karmy odchudzającej ( niestety karma sucha Royal Canin Satiety Weight ) i wydzielania karmy, nie zrzuca masy, a wręcz przybiera na wadze ( na tą chwilę kot waży 6.7 kg, w przeciągu 4 miesięcy przytyła ok. 300 g). Zrobiłam wyniki krwi, wyszły " w miarę w normie", oprócz T4 ( Było podejrzenie niedoczynności tarczycy: wynik - 2,85 ( skala 1,00-2,50), NEU % - wynik 22,04 ( skala 60,00- 78,00), LYM % - wynik 69,00 ( skala 15,0 - 38,00 ), reszta wyników w normie. Wykluczono cukrzycę i źle działającą tarczycę. Kot miał robione USG tarczycy ( nic nie wyszło), brzucha ( lekkie zakłaczenie ) oraz echo serca, gdzie wynik też nic nie wykazał. Na tą chwilę czekam na wyniki z próbek kału ( żeby wykluczyć pasożyty ). Jest to kot zabrany z ulicy, jak była malutka, szczepiona była na FIV, FELV, na tą chwilę jest niewychodząca, w domu jest drugi kot również niewychodzący.
Lekarz na tą chwilę zalecił podawanie nadal tej samej karmy lub dodawanie karmy mokrej i żeby nie stosować diety odchudzającej, tylko ewentualnie zmniejszyć porcję + podawanie oleju lnianego.
Po zagłębieniu się w temat wiem, że błędem jest podawanie karmy suchej w ogóle i na odchudzanie, mimo zaleceń przez lekarzy weterynarii, dlatego chcę podawać jej wysokomięsne puszki,, do tego ten olej lniany i pytanie, czy jest coś jeszcze, co mogłabym sprawdzić? Nie będzie na pewno problemu z przestawieniem jej na karmę mokrą, którą i tak jej czasami podaję( Animonda, Catz), ale mam wrażenie że ten mój biedny kot jest wiecznie głodny
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :