Karmienie kota - prośba o pomoc

Hej. Piszę tego posta bo chciałbym się poradzić w kwestii tego jak najbardziej optymalnie karmić mojego kota. Od kilku miesięcy mam kotkę którą przygarnąłem ze schroniska, jest wysterylizowana i obecnie żywienie wygląda tak że dostaje 3 posiłki, jeden posiłek składa się z surowego mięsa, robię jej mieszankę z piersi z kurczaka i wątróbki i dostaje na obiad, na kolację mokrą karmę i rano dostaje garść suchej karmy, wiem że niektórzy stwierdzą żeby nie dawać suchej karmy ale ja postanowiłem że raz dziennie z umiarem nie zaszkodzi, no i kupiłem mimo wszystko z tych lepszych karm z mozliwie jak najlepszym składem. Problem w żywieniu jest taki że nie jest przekonana do mokrych karm. Przetestowałem dwie karmy, jedną kitty czarną bardzo niechętnie jadła a obecnie raz dziennie dostaje dolinę Noteci i również sceptycznie do niej podchodzi, coś tam zje raz więcej raz mniej ale zawsze jest tak że nie zjada do końca. I generalnie jest tak że chciałbym z tych karm mokrych zrezygnować, wiem że te karmy nie są jakieś z górnej półki ale wstępnie chciałbym karmić w taki sposób że dwa razy dziennie dostawałaby tę mieszankę z piersi kurczaka i wątróbki, choć wyczytałem że np. wątróbki też się nie powinno za często dawać, już sam mam mętlik w głowie, bo jedni mówią że to szkodzi, drudzy że to, można się pogubić od tego wszystkiego. Mogę ewentualnie kupić jej zamiast tego jakąś lepszą karmę, np. Feringe lub Animonde ale boje się że będzie wybredzać, a co do suchej karmy to zje wszystko jak dostanie, tę mieszankę z surowym mięsem z piersi kurczaka i wątróbki też zje i dla mnie nie byłoby problemem by poza suchą karmą była tą mieszanką karmiona tylko pytanie czy to będzie dla niej zdrowe? Proszę o pomoc i ewentualnie doradzenie mi co będzie dla mojego kota najlepsze.