Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
izka53 pisze:dom i wyłącznie dom. Będzie tylko jeden stres - brak Ciebie i psów. U znajomego będzie tych stresów duzo wiecej - brak Ciebie, nowy teren, nowe psy, nowy rytuał, nowe zapachy, nowe koty
Cheetos pisze:Nul, fajny pomysł z wymianą zapachów!
Być może zrobimy tak, że Cheetos pojedzie z psami, a jakby na linii kociej coś było nie tak, to wróci do domu i będzie z nim pomieszkiwać moja mama.
Koty znajomego to są podróżnicy - jeżdżą komunikacją miejską, często się przeprowadzają. Może nie będzie z ich strony źle. Bardziej bym się martwiła o Cheetosa, bo on od roku jest w tym samym miejscu i jest kotem niewychodzącym...
Jeszcze będę kombinować tak, żeby po prostu ktoś z nim był u nas te 9 dni.
Cheetos pisze:mir.ka, kiedyś, przed laty, miałam dwa koty. Zostawały same na kilka dni, ale razem. Teraz Cheetos jest jedynym kotem w domu i dlatego biję się z myślami, czy go zostawiać.
Cheetos pisze:Dziękuję wszystkim, którzy tu zabrali głos.
Cheetos zostaje na swoich śmieciach, codziennie będzie miał odwiedziny kogoś znajomego (kogo on zna, ze wspólnym oglądaniem Netfliksa itp.) plus stały nadzór ze strony sąsiada. Mam nadzieję, że będzie ok.
Nie wiem, jak ja ten nasz zwierzyniec zostawię ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, Silverblue i 504 gości