przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 02, 2023 23:59 przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

Hej,
od października wyjeżdżam na studia i stoi przede mną poważna decyzja. W domu rodzinnym mam 10-cio letnią kotkę, wykastrowana, jest to kot wychodzący nad czym bardzo ubolewam, ale nie byłam w stanie przekonać rodziców, aby była kotem całkowicie domowym, mimo wielokrotnych prób. Mieszkam w dużym domu, z ogrodem. Kotka w każdej chwili może wejść do domu, ma ogromną przestrzeń tylko dla siebie. Jest moim oczkiem w głowie, dorastała ze mną i jestem z nią bardzo związana. Co się z tym wiąże, martwię się o nią gdy nie ma jej w domu i wręcz wpadam w panikę gdy nie mogę jej znaleźć. Zawsze jednak wraca, jest już chyba za stara na dalsze wycieczki. Niemniej marzę o zabraniu jej ze sobą na studia. Wiązałoby się to jednak ze zmianą z życia w domu i wychodzenia, na życie w mieszkaniu i spacery na szelkach. Chciałabym zapewnić jej możliwie największy komfort. Moi rodzice przekonują mnie ze wyrządziłabym jej tym krzywdę, ponieważ od początku żyła w tym miejscu. Tym samym wiem, że będę się bardzo o nią martwić, każdego dnia kiedy będę poza domem. Mam pytanie do osób które rozumieją kocią psychikę lepiej niż ja, a przede wszystkim nie patrzą na to emocjonalnie. Czy jest możliwe, ze kotka przyzwyczai się do nowego miejsca i całkowicie odmiennego trybu życia pozbawionego wolnej przestrzeni? Kotka nie jest zbytnio towarzyska, nie wymaga wielu godzin uwagi, wieczorami przychodzi i śpi ze mną do rana, w ciągu dnia sama organizuje sobie czas.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam:)

aiisu

 
Posty: 2
Od: Nie lip 02, 2023 23:43

Post » Pon lip 03, 2023 0:54 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

Moim zdaniem powinnaś spróbować zabrać kotkę ze sobą. To takie stare pytanie - czy kot przywiązuje się bardziej do miejsca, czy do człowieka? Ja myślę, że jednak do człowieka.
Kotka ma 10 lat, więc nie musi mieć tyle ruchu, co młody kociak. Wiele kotów "od zawsze" wychodzących po adopcji trafiało do blokowych mieszkań i zupełnie dobrze sobie radziły. Oczywiście, koty są nieprzewidywalne, i jeśli stwierdzisz, że kotka wyraźnie czuje się nieszczęśliwa, zawsze możesz przekazać ją rodzicom. Ale sądzę, ze nie będzie takiej potrzeby.

Jednak problemem może być Twoje lokum w mieście. Do akademika kotki nie zabierzesz. Jeśli będziesz wynajmowała niewielki pokój, to może kotce rzeczywiście będzie się początkowo trudno przystosować. Poza tym trzeba zabezpieczyć okna, a właściciel może się na to nie zgodzić. Zresztą w ogóle wynajęcie mieszkania "z kotem" będzie trudniejsze.

Kotka pozbawiona możliwości wychodzenia będzie być może potrzebowała więcej uwagi z Twojej strony - jakieś zabawy, przytulanie. Trzeba to zaplanować w Twoim studenckim rozkładzie dnia.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60427
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 03, 2023 1:06 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

aiisu pisze:jest to kot wychodzący

Współczuję Ci podjęcia decyzji, żadna nie będzie łatwa. I dodam, że lekarze teraz zalecają, by koty nie wychodziły, bo mogą się zarazić ptasią grypą. Brak wychodzenia już teraz może sprawi, że kocinka przyzwyczai się do domowego trybu życia. Pozdrowienia!
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 03, 2023 8:21 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

Wzięłabym kotkę ze sobą. Przyzwyczai się do życia w domu, a najważniejsze że będzie przy Tobie.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10932
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 03, 2023 8:55 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

A ja bym zostawiła. Życie studenckie to nie jest to, co koty lubią najbardziej. Kotka jest stara, stres może u niej wywołać choroby. Ty będziesz na zajęciach, a ona sama w obcym pomieszczeniu. Nie ruszysz się nigdzie bez kota, ani do domu, ani na wakacje. Rozumiem Twój niepokój, jednak tu chodzi o kotkę i jej dobrostan. Rozważałaś studia zaoczne?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14699
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 03, 2023 13:20 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

Zostawiłabym z rodzicami. Kotka będzie nieszczęśliwa, jeśli nagle jej powierzchnia skurczy się z wielkiego ogrodu (i pewnie terenów przyległych) do mieszkania czy nawet pokoju.
Mam koty, które były wychodzące przez 8-10 lat. Po przeprowadzce (i perypetiach związanych z kocurem dalszych sąsiadów) zbudowałam im sporą wolierę (60m2), balkon i okna osiatkowane + raz/dwa razy dziennie są wyprowadzane na smyczy (okolica bardzo spokojna, lasy, pola). Mimo to wielka rozpacz i tragedia dla kotów, u dwóch (z sześciu) pojawiły się problemy z układem moczowym (nie mogę w 100% stwierdzić, że jest to spowodowane wyłącznie zmianą warunków, ale mam silne przekonanie, że jest to główna przyczyna).
Nie wydaje mi się, żeby kot wiejski mógł polubić spacery w mieście. To jest inne środowisko, hałas, samochody. Nawet jeśli jest w pobliżu park, gdzie mogłaby poleżeć w trawce, będzie się stresowała ludźmi i psami. Jeśli się wystraszy jest spora szansa, że wyślizgnie się z uprzęży... resztę można sobie wyobrazić.

Czy masz szansę przekonać rodziców do ogrodzenia ogrodu lub (tańsza opcja) wybudowania woliery? To byłby rozsądny kompromis - miałabyś pewność, że kota jest bezpieczna, rodzice wedle swojego przekonania mogliby ją wypuszczać na zewnątrz.

imatotachi

 
Posty: 124
Od: Śro maja 17, 2017 19:35

Post » Pon lip 03, 2023 13:44 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

Z drugiej strony brak autorki w domu też może być dla kotki stresujący. Moja kotka, jak parę razy musiałam gdzieś pojechać na dłużej, zawsze w lekką depresję wpadała, mimo że miała swojego ulubionego człowieka w domu.

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 610
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Pon lip 03, 2023 16:36 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

Dziękuję bardzo za odpowiedzi, jeśli chodzi o miejsce to raczej zamontowanie siatki nie byłoby problemem, będę mieszkać w mieszkaniu należącym do moich rodziców. Na ten moment najbliżej mi do decyzji o wyjechaniu samej, jak poznam realia życia na studiach zdecyduję czy będę w stanie dać kici tyle uwagi ile potrzebuje. Zobaczę też jak będzie zachowywała się w domu beze mnie. A gdybym wzięła ją do siebie przecież zawsze mogę ją przywieźć do domu, gdyby zle się czuła.

aiisu

 
Posty: 2
Od: Nie lip 02, 2023 23:43

Post » Pon lip 03, 2023 16:54 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

Bardzo sensowne podejście :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14699
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 03, 2023 22:27 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

Zgadzam się z mziel i imatotachi. Dla kota domowego przyzwyczajonego do swobodnego przemieszczania się między domem, a ogrodem, zamknięcie w ograniczonej przestrzeni może być dużym stresem. Życie studenckie co do zasady wiąże się z tym, że się przemieszczasz, jeżdzisz do domu, masz zycie towarzyskie, którego przewidzieć nie jesteś w stanie. Koty, nieprzyzwyczajane do tego od małego co do zasady źle znoszą takie podróże. Ja mojego pierworodnego na swój sposób zmuszałam do takiego podróżowania za mną, okupił to długotrwałymi zapaleniami pęcherza, które mu przeszły, gdy się skończyły jego peregrynacje. Koty mogą się do wielu rzeczy przyzwyczaić, ale im są starsze, im dłużej dotychczasowy rytm miały, tym imho trudniej. Kot wyrwany z bezdomności, głody itp może "doceniać wszelkie ograniczenia i związane z tym profity, ale u Twojego to b edą tylko ograniczenia, bo profity miał zawsze.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto lip 04, 2023 9:26 Re: przeprowadzka i całkowita zmiana trybu życia

aiisu pisze:Dziękuję bardzo za odpowiedzi, jeśli chodzi o miejsce to raczej zamontowanie siatki nie byłoby problemem, będę mieszkać w mieszkaniu należącym do moich rodziców. Na ten moment najbliżej mi do decyzji o wyjechaniu samej, jak poznam realia życia na studiach zdecyduję czy będę w stanie dać kici tyle uwagi ile potrzebuje. Zobaczę też jak będzie zachowywała się w domu beze mnie. A gdybym wzięła ją do siebie przecież zawsze mogę ją przywieźć do domu, gdyby zle się czuła.

Moim zdaniem to słuszne podejście. Przekonasz się, jak kotka reaguje na Twoją nieobecność. A poza tym mieszkanie - gdybyś miała zamieszkać z kotką- trzeba przystosować, przynajmniej założyć siatkę. Jeśli będzie to mieszkanie, a nie pojedynczy pokój, to kotka miałaby więcej miejsca. Ale trudno zdecydować, czy bardziej zależy jej na byciu przy Tobie, czy na swobodzie wychodzenia.
I słusznie maczkowa pisze, że nie wiadomo, jak kotka znosi podróże, a przecież będziesz chciała np. na ferie pojechać do domu i musisz ją ze sobą zabrać. No i musisz się liczyć z jej obecnością, gdybyś chciała wyjechać gdzieś na wakacje, może na jakieś praktyki.
Koty są różne. Wynajmowała u nie mieszkanie lekarka na stażu, która całe studia spędziła z kotką w małym pokoju (wynajmowanym) i kotka była całkiem zadowolona, mimo że wcześniej przebywała w willi z ogrodem, w domu rodziców mojej lokatorki. Ale wiadomo - każdy kot jest inny.

Bardzo dobrym pomysłem byłoby ograniczenie kotce możliwości swobodnego wychodzenia przez założenie specjalnego ogrodzenia albo zbudowanie woliery. Byłabyś spokojniejsza, jeśli zdecydujesz się jednak zostawić kotkę w domu rodziców.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60427
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, Google [Bot], marta_kociara, Zeeni i 528 gości