Problem z kupką

Witam wszystkich serdecznie,
przejrzałam kilka tematów i co prawda kilka o kupkach się przewijało, ale nie znalazłam nic podobnego.
Od prawie dwóch miesięcy mam małego kotka, teraz ma 6 miesięcy, jest to ragdoll. Pani karmiła ją suchym jedzeniem i 2x w tygodniu karmą uzupełniająca (Cosma, Schesir). Ja od początku wiedziałam, że z suchej chce przejść, bo wolę ją karmić mokrym, dobrym jedzonkiem.
Po ok. 3 tygodniach jak już się czuła ze mną i u mnie bardzo dobrze powoli zaczęłam ją przestawiać. Lubi dużo zjeść, jak to mały kotek. Na obecną chwilę waży ok 3kg. Początkowo jadła catz finewood bio i zaczęło się... Nigdy nie miała biegunki, ale ten kał był luźniejszy, ale to co mnie najbardziej niepokoi to jego ilość. Z upływem czasu te kupy były po prostu ogromne. Czy ona tego nie przyswaja? Tłumaczyłam sobie to tym, że dużo je i że te kupy są takie, ale chyba problem leży gdzie indziej
Jadła naprzemiennie Catz finewood bio z catz finewood purrr, szukałam jej smaków, a zostawała taka przez dłuższy czas. Tak jak mówiłam biegunek nie miała, wypróżnia się 2-3 razy dziennie, kupa jest zbita, ale jest na tyle luźna, że potrafi ubrudzić sobie nią tyłek
Zaczęła się też drapać po lewym uszku, także byliśmy u weta sprawdzić czy ma świerzba. Nie. Pani zaproponowała abym dodawała jej flora balance do posiłku. Myśląc, że to karma, zaczęłam wprowadzać jej powoli inną - GranataPet i na tej karmie jest od prawie miesiąca. Je bardzo chętnie, smakuje jej, kicia ma apetyt i jest wesoła, bawi się, biega, skacze. Daje sie miziac po brzuszku. No tylko te kupy. Przy granatapet pojawił się śluz. Oczywiście stolce dalej bardzo obfite, duże. Zaniosłam kał do badania, zrobiła w ostatni dzień to od razu zaniosłam do weta. Pani natychmiast sprawdziła kał pod kątem pasożytów również - czysto. Czy ja powinnam może badanie powtórzyć, ponieważ było sprawdzane metodą miroskopową?
Pani doradziła, abym karmiła ją często, ale mniej, poniważ ona je łapczywie i jej mogą się robić gazy. Dostała probiotyk z synbiotykiem, a jak nie przejdzie to powiedziała, że możemy ją odrobaczyć i zobaczyć (odrabaczana była w marcu). No i nie przeszło
Tak naprawdę po czasie robi tylko gorsze.. Czasem jej się zdarzy nawet zrobić rzadszą, ale to bardzo sporadycznie. Jest sens skoro Pani nic nie wykryła? Dodam tylko, że ostatnio więcej kicha.. może to jakaś alergia?
Co radzicie? Czy powinnam zrobić badania krwi i usg czy spróbować z inną karmą? Martwi mnie ten śluz i po prostu wielkość tych stolców
Dla ludzi, którzy są odporni załączam zdjęcie jej przykładowych stolców.
zdjęcie sprzed miesiąca, od którego się zaczęło tak naprawdę:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/3e0bc33581a3ebfa
Kolejne..
https://www.fotosik.pl/zdjecie/dde612afe856e667
śluz
https://www.fotosik.pl/zdjecie/b448c67d360242de
Po czasie - coraz brzydsze stolce o większej objętości
https://www.fotosik.pl/zdjecie/c7ea93dbc43a5c3d
I już naprawdę brzydka ze wczoraj
później zrobiła bardziej zbitą.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/13ce1f84f9387b16
Z góry bardzo dziękuje za wszelkie rady...
przejrzałam kilka tematów i co prawda kilka o kupkach się przewijało, ale nie znalazłam nic podobnego.
Od prawie dwóch miesięcy mam małego kotka, teraz ma 6 miesięcy, jest to ragdoll. Pani karmiła ją suchym jedzeniem i 2x w tygodniu karmą uzupełniająca (Cosma, Schesir). Ja od początku wiedziałam, że z suchej chce przejść, bo wolę ją karmić mokrym, dobrym jedzonkiem.
Po ok. 3 tygodniach jak już się czuła ze mną i u mnie bardzo dobrze powoli zaczęłam ją przestawiać. Lubi dużo zjeść, jak to mały kotek. Na obecną chwilę waży ok 3kg. Początkowo jadła catz finewood bio i zaczęło się... Nigdy nie miała biegunki, ale ten kał był luźniejszy, ale to co mnie najbardziej niepokoi to jego ilość. Z upływem czasu te kupy były po prostu ogromne. Czy ona tego nie przyswaja? Tłumaczyłam sobie to tym, że dużo je i że te kupy są takie, ale chyba problem leży gdzie indziej


Pani doradziła, abym karmiła ją często, ale mniej, poniważ ona je łapczywie i jej mogą się robić gazy. Dostała probiotyk z synbiotykiem, a jak nie przejdzie to powiedziała, że możemy ją odrobaczyć i zobaczyć (odrabaczana była w marcu). No i nie przeszło

Co radzicie? Czy powinnam zrobić badania krwi i usg czy spróbować z inną karmą? Martwi mnie ten śluz i po prostu wielkość tych stolców

Dla ludzi, którzy są odporni załączam zdjęcie jej przykładowych stolców.
zdjęcie sprzed miesiąca, od którego się zaczęło tak naprawdę:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/3e0bc33581a3ebfa
Kolejne..
https://www.fotosik.pl/zdjecie/dde612afe856e667
śluz
https://www.fotosik.pl/zdjecie/b448c67d360242de
Po czasie - coraz brzydsze stolce o większej objętości
https://www.fotosik.pl/zdjecie/c7ea93dbc43a5c3d
I już naprawdę brzydka ze wczoraj

https://www.fotosik.pl/zdjecie/13ce1f84f9387b16
Z góry bardzo dziękuje za wszelkie rady...