Tarczyca

[Pauliklu]

Witam serdecznie. Potrzebuję pilnej pomocy. Otóż u mojego kota stwierdzono nadczynność tarczycy +ma źle parametry wątrobowe ale problem polega na tym, że od półtora miesiąca bierze Apelke po której dostał uczulenia i wygląda jakby miał swierz skórny. Jeden z wetów odstawił Apelke i zalecił podawanie 2 razy dziennie po pół tabletki Metizol. Kot dalej jest czerwony w sensie skóry i dodatkowo stracił apetyt, nie je nic do tego wymiotuję, oczy ma czerwone... Proszę, pomóżcie bo ja już nie wiem co robić. Dodam, że jak miał rany na pyszczku, uszach to ja biegiem do weta i kot dostawał zastrzyki sterydowej no ale nie można sterydami cały czas go raczyć. Jeszcze raz proszę, podpowiedzcie co robić? I z góry dziękuję.

[jolabuk5]

Podrzucę, na pewno ktoś podpowie, co można zrobić.
A jaki ma teraz poziom T4?

[imatotachi]

Nie wypowiem się odnośnie alergii, ale nadczynność tarczycy można leczyć (a często całkowicie wyleczyć) za pomącą terapii jodem radioaktywnym. W Polsce niestety nie ma placówki, która by się tym zajmowała. Koszta są wysokie (1500-2000 euro), ale leczenie jest jednorazowe i dość skuteczne. Kliniki decydują na podstawie własnych wymagań czy kot kwalifikuje się na leczenie, trzeba wziąć pod uwagę ogólny stan kota, wiek, zaawansowanie choroby. Kot musi zostać w klinice na 7-14 dni (w zależności od kraju). Jest też opcja częściowego i całkowitego usunięcia tarczycy, ale to znacznie poważniejsza ingeneracja w koci organizm z możliwością powikłań.

Z ulotki Apelki:

Działania niepożądane występują rzadko. Do najczęściej zgłaszanych klinicznych działań
niepożądanych należą wymioty, zmniejszone łaknienie lub jego brak, letarg, silny świąd i
uszkodzenia naskórka na głowie i szyi, skłonność do krwotoków i żółtaczka w związku z
hepatopatią i nieprawidłowościami hematologicznymi (eozynofilia, limfocytoza, neutropenia,
limfopenia, nieznaczna leukopenia, agranulocytoza, małopłytkowość lub niedokrwistość
hemolityczna). Wymienione działania niepożądane ustępują w ciągu 7 – 45 dni od zakończenia
leczenia tiamazolem.
Do możliwych immunologicznych działań niepożądanych należy niedokrwistość z rzadkimi
działaniami niepożądanymi, takimi jak małopłytkowość i występowanie w surowicy
przeciwciał przeciwjądrowych oraz bardzo rzadko - uogólnione powiększenie węzłów
chłonnych. W przypadku poważnych działań niepożądanych leczenie należy natychmiast
przerwać i po odpowiednim okresie rekonwalescencji rozważyć zastosowanie leczenia
alternatywnego.

Substancją czynną zarówno w Apelce, jak i Metizolu jest tiamazol. Jeśli to on uczula, to zamiana leku nie ma sensu (chyba że wet podejrzewał substancję pomocniczą Apelki).
W UK zwierzakom podają na nadczynność tarczycy karbimazol, a w USA propylotiouracyl. Z tych trzech tiamazol ma ponoć najmniej skutków ubocznych, ale być może, o ile można sprowadzić do PL, bardziej podejdzie twojemu kotu.
Apelka z tego, co się orientuje jest podawana do końca życia przy nadczynności tarczycy, wiec albo będziesz musiała zdecydować się na bardziej pernamentne leczenie albo popróbować z lekami bez tiamazolu.

[Pauliklu]

Dziękuję Wam za odpowiedzi... Widocznie jest tak, że mój kot jest uczulony na tiamazol, który jest w Apelce i Metizolu. Szukam właśnie porady co w zamian bo kot nie pociągnie długo..., chowa się albo w szafie, albo na parapecie, nie je, nie pije... Wczoraj i dzisiaj rano poiłam go strzykawka... Sam szkielet. Jak bralApelke zanim się uczulił to miał przynajmniej apetyt... Kot ma 13 lat, wykastrowany.

Podrzucę, na pewno ktoś podpowie, co można zrobić.
A jaki ma teraz poziom T4?

Tyrosyna T4 to 8, 54

[jolabuk5]

Dziękuję Wam za odpowiedzi... Widocznie jest tak, że mój kot jest uczulony na tiamazol, który jest w Apelce i Metizolu. Szukam właśnie porady co w zamian bo kot nie pociągnie długo..., chowa się albo w szafie, albo na parapecie, nie je, nie pije... Wczoraj i dzisiaj rano poiłam go strzykawka... Sam szkielet. Jak bralApelke zanim się uczulił to miał przynajmniej apetyt... Kot ma 13 lat, wykastrowany.

Podrzucę, na pewno ktoś podpowie, co można zrobić.
A jaki ma teraz poziom T4?

Tyrosyna T4 to 8, 54

Czyli ponad normę? No to trzeba szukać zamienników tiamazolu.

[Pauliklu]

Dziękuję Wam za odpowiedzi... Widocznie jest tak, że mój kot jest uczulony na tiamazol, który jest w Apelce i Metizolu. Szukam właśnie porady co w zamian bo kot nie pociągnie długo..., chowa się albo w szafie, albo na parapecie, nie je, nie pije... Wczoraj i dzisiaj rano poiłam go strzykawka... Sam szkielet. Jak bralApelke zanim się uczulił to miał przynajmniej apetyt... Kot ma 13 lat, wykastrowany.

Podrzucę, na pewno ktoś podpowie, co można zrobić.
A jaki ma teraz poziom T4?

Tyrosyna T4 to 8, 54

Czyli ponad normę? No to trzeba szukać zamienników tiamazolu.

Ale lekarz mówi, że wszystkie preparaty zawieraja tiamazol

[izka53]

praktycznie zamienników tiamazolu nie ma. Karbimazol częściej sprawdza się u ludzi niż u kotów.
Moja kota nie ma uczulenia, bierze apelkę od ponad dwóch lat, ale jest inny problem - w tarczycy są guzy okresowo aktywne hormonalnie. Tego nie wyreguluje się lekami, trzeba albo ciąć - poczytaj ten wątek viewtopic.php?f=1&t=215467 , albo zdecydować się na leczenie paliatywne.
Nie piszesz, w jakim wieku jest kot, a to też jest istotne.
U nas - ze względu na aktywność hormonalną - jest "żarcie" - nie jedzenie a żarcie, a jednocześnie chudnięcie. Kotka, której optymalna waga to 5,2 - 5,4 kg , aktualnie waży 2,8.
Tarczyca jest trudnym przeciwnikiem, trzeba ogarniętego weta.
W jakim wieku jest Twój kot, jakie ma całościowe wyniki, a przede wszystkim - jakie ciśnienie ?

[Pauliklu]

Kot ma 13 lat. Jakie ma ciśnienie? Nie wiem. Nikt mu nie mierzył. Dzisiaj dostał kroplówki. A masz jakiegoś weta do polecenia. Ja jestem spod Warszawy.

[Pauliklu]

Kot ma 13 lat. Jakie ma ciśnienie? Nie wiem. Nikt mu nie mierzył. Dzisiaj dostał kroplówki. A masz jakiegoś weta do polecenia. Ja jestem spod Warszawy. Jak tu się dodaje zdjęcia?

[izka53]

Ja z Poznania, więc z Wawy nie polecę. Ale poczytaj zalinkowany wątek - ArturB to też Warszawa.
Badanie ciśnienia jest bardzo ważne, tarczyca "wali" po całym organizmie, nadciśnienie rujnuje serce, nerki, może spowodować odklejenie siatkówki i ślepotę.
Zdjęcia najlepiej wrzucić na zewnetrzny hosting typu zapodaj.net, wybrać opcję "na forum" i wrzucić link tutaj

[malbar]

Pauliklu - jak sie ma Twoja kotka? czy podajesz jej jakiś inny lek niz tiamazol na nadczynność tarczycy?
Ja mam też taką sytuację, że kotka uczulona na tiamazol, nie mogę podawać żadnych kocich ani ludzkich leków z tiamazolem w składzie.
Wczoraj lekarz przepisał mi ludzki lek Thyrosan- w składzie ma propylotiouracyl.
Może znasz kogoś kto ten lek podaje kotu, albo może Twój wet Tobie go polecił?

[.Mia.]

Podłączę się do wątku, bo odebrałam przed chwilą wyniki badań krwi mojego Rudolfa, zrobiłam profilaktycznie.

T4 całkowite wystrzelone w kosmos: 6,17 μg/dl przy normie 1,00-2,50.
Kot ma niecałe 14 lat, ma bardzo dobry apetyt, jest wręcz za gruby, przydałoby się pewnie trochę zrzucić.  
Nie mam pojęcia nt chorób tarczycy, nigdy na szczęście nie musiałam przerabiać.
Na razie wpadłam w panikę, jutro będę dzwonić do wetki.
Czy niejaka Apelka ma szansę obniżyć i ustabilizować stan kota ?
Czy jest przeciwskazana w jakichś sytuacjach?
Apelka to pierwsze co mi przychodzi do głowy.
A może coś innego jest polecanego?

[izka53]

apelka jest tak naprawdę prawie jedynym lekiem tarczycowym. Na ogół jest dobrze tolerowana przez koty.
Czy ma szansę obniżyć wyniki ? zależy od przyczyny.
Musi być wykonane usg tarczycy, u dobrego weta. Bo zdarzają się guzy, hormonalnie czynne, które okresowo wyrzucają duże ilości tyroksyny i wtedy niestety trzeba tarczycę lub jej część usunąć. Ale - generalnie - nawet przy zwykłej nadczynności, jej ustabilizowanie czasem trwa kilka miesięcy, to kwestia dobrania dawki.
Konieczne jest także regularne badanie ciśnienia, często jest bardzo wysokie. No i echo serca.
Najważniejsze - bez paniki.
Duży apetyt to jedna z oznak nadczynności. Moja Myszka startowała dwa i pół roku temu z wagi 5,6 kg, co było niewielką nadwagą. Teraz waży 3 kg (było nawet mniej) i żre jak koń, 400g dziennie nie jest wyjątkiem. Ona niestety jest tym wyjątkiem, który ma czynne guzy, a stan ogólny i inne schorzenia nie pozwalają na operację.
Poczytaj wątek, który linkowałam wcześniej

[.Mia.]

izka53, dzięki

Umówię usg u dr Marcińskiego, ale będę musiała podać Rudolfowi gabapentynę w nadziei, że go trochę wyciszy i uspokoi, inaczej nici z badania.
Jeszcze nigdy mu nie podawałam, nie wiem jak zadziała i jaką dawkę.
Dlaczego echo serca jest potrzebne przy tarczycy ? Rudolf miał robione u Niziołka, nie było nieprawidłowości, ale to było daaawno temu.

Jeszcze w nocy przyszło mi do głowy pytanie, dlaczego wyjściem jest czasami terapia jodem radioaktywnym, ta w Austrii?
Leki nie działają?

I dużo zdrowia dla Twojej Myszki

edit: czy z Apelką należałoby wejść już teraz, niezależnie od wyników dalszych badań, czy poczekać ?
Na badania będę musiała czekać, ze 2-3 tygodnie jak dobrze pójdzie.

[izka53]

dlaczego echo ? a bo tarczyca to taki wredny narząd, że jej niedomaganie "wali" po innych narządach. Przede wszystkim wpływa na wysokość ciśnienia. Wysokie ciśnienie z kolei niszczy serce.

Tak, czasem leki nie dzialają - jeśli są aktywne guzy. Wtedy wyjściem jest albo usunięcie guzów i/lub plata tarczycy, albo zniszczenie ich jodem radioaktywnym.

Ja bym rozpoczęła już podawanie apelki, ale to Twój wet musi zdecydować, przede wszystkim o dawce. Na ogól wchodzi się z małą dawką i kontroluje poziom T4 co dwa/trzy tygodnie, aby nie wpaść w niedoczynność. Bez metod inwazyjnych apelkę stosuje się do końca życia.

Kiedy robiłaś te badania, które pokazały wysokie T4 ? Bo laby przechorują surowicę przez dwa tygodnie i w tym czasie można dorobić jeszcze fT4, czy kocią tyroksynę, która jest bardziej miarodajna. U nas tak było - T4 wyszło też przy okazji badań kontrolnych i wetka, po otrzymaniu wyników, dzwoniła do mnie, że warto badanie rozszerzyć. Doplacałam chyba 30 zł, wynik był po dwóch dniach, bez konieczności klucia kota