Strona 1 z 1

Zaginął roczny kocur

PostNapisane: Wto maja 16, 2023 18:51
przez Moneksio
W niedziele 16.05 na wsi popołudniem niekastrowany kocur wyszedł pod moją nieobecność z domu. Wieczorem gdy wróciłem do domu, już go nie było. Kot ma ponad rok, próbowałem go szukać, ale niczego nie znalazłem. Dziwne jest to, że po zaginięciu mojego kota, koty sąsiada które zawsze ode mnie uciekały, zaczeły się tulić do moich nóg i miauczyć gdy mnie zobaczyły. Czy któś wie jak mogę znależć mojego kota i czemu nagle koty sąsiada zaczeły się do mnie tulić?

Re: Zaginął roczny kocur

PostNapisane: Wto maja 16, 2023 20:28
przez Nul
Szukaj w nocy, kiedy jest już spokój, nie biegają psy, jest cicho. Nasłuchuj, idź wolno, jeśli kot reaguje na jakąś piszczącą zabawkę albo odgłos torebki ze smaczkami, to może to go zwabi?
Pytaj sąsiadów, czy ktoś nie widział. Może poszedł w „odwiedziny” do jakiejś kotki w okolicy?


W sprawie kotów sąsiada nic nie powiem, bo nie mam pojęcia, dlaczego.

Re: Zaginął roczny kocur

PostNapisane: Wto maja 16, 2023 20:54
przez jolabuk5
I przede wszystkim zrób ogłoszenia. Mnóstwo ogłoszeń. Powinny wisieć w wielu miejscach, z nr telefonu i zdjeciem kota. Trzeba je rozdawać, wrzucać do skrzynek. Poinformować schronisko, okoliczne gabinety wet (tam warto też powiesić ogłoszenia), wrzucić informacje na fb - na lokalną grupę zgubiono-znaleziono.
Wiele kotow znajdowało się, bo ktoś zauważył kota i dał znać.
Oczywiście samodzielnie też trzeba szukać, to podstawa. W nocy, kiedy jest pusto. Często kot po ucieczce zatrzymuje się gdzieś w pobliżu, w jakiejś piwnicy, w garażu, w krzakach, czasem chowa się w pomieszczeniu, które akurat jest otwarte - i zostaje w nim uwięziony, kiedy ktoś zamknie drzwi. Warto docierać do takich miejsc, prosić o możliwość przeszukania, prosić sąsiadów, aby rozejrzeli się po swoich garażach, piwnicach. Szczegolnie porozmawiać z sąsiadami, których koty zaczęły się do Ciebie zblizać.
Można probować postawić miseczkę z ulubionym jedzeniem w poblizu domu i obserwowac, albo zainstalować kamerkę. Jeśli kot jest w pobliżu, może się skusić, kiedy głód stanie się silniejszy od strachu.
I nie przestawać szukać, czasem to trwa długo, ale dopóki trwaja poszukiwania, jest nadzieja na znalezienie kota.
A jak sie znajdzie - szybko wykastrować! Bo to bardzo prawdopodobne, że pobiegł do kotki w rui.

Re: Zaginął roczny kocur

PostNapisane: Śro maja 17, 2023 7:55
przez ita79
Czy to był kot wychodzący ? Jeśli tak to jak często i na jak długo wychodził ?
Koty sąsiada- widocznie ogólnie są przyjazne, ale może czuły zagrożenie ze strony Twojego kocura, a jak się ulotnił to zwyczajnie nabrały odwagi. Nie odwiedzałeś przypadkiem ostatnio jakichś znajomych z kotką w rui ?

Re: Zaginął roczny kocur

PostNapisane: Śro maja 17, 2023 10:31
przez Moneksio
ita79 pisze:Czy to był kot wychodzący ? Jeśli tak to jak często i na jak długo wychodził ?
Koty sąsiada- widocznie ogólnie są przyjazne, ale może czuły zagrożenie ze strony Twojego kocura, a jak się ulotnił to zwyczajnie nabrały odwagi. Nie odwiedzałeś przypadkiem ostatnio jakichś znajomych z kotką w rui ?

Tak był to kot wychodzący, wychodził prawie codziennie na kilka godzin ale gdy się go zawołało to odrazu wracał.I nie odwiedziałem nikogo kto mógłby mieć kotke w rui

Re: Zaginął roczny kocur

PostNapisane: Czw maja 18, 2023 8:18
przez mziel52
Kiedy kot wychodzący nie wraca, to nie "zaginął" - bo drogę do domu doskonale znał, ale albo wrócić nie chce, bo gania za kotkami, albo miał wypadek. Dlatego trzeba chodzić nocą, nawoływać, bo może leży gdzieś w krzakach. Albo został gdzieś przymknięty.

Re: Zaginął roczny kocur

PostNapisane: Czw maja 18, 2023 9:16
przez ewar
Proszę, wykastruj go. Karmię bezdomniaki i spotykam niewykastrowane kocury. Są przeważnie poranione, bo walczą ze sobą, mają mgłę na oczach, nie interesuje ich jedzenie, hormony w nich buzują. Zrażają się też różnymi paskudztwami. Bezdomne łapię i wypuszczam, jeśli są dzikie. Oswojonym szukam domu.