Katarzynka01 pisze:Fajnie, że Koko powoli dochodzi do siebie
Też się cieszę, żeby jeszcze tak nie wylizywał masakra jakaś.
Na brzuszku już ładnie futerko zarosło, została jeszcze łapeczka na górze i pod spodem jest rana chodzi na niej bez przerwy i zagoić ciężko.
Do tego akrobata ściąga kołnierz a ciasno ma zapięty.