Ja też się dorzucę na początku przyszłego tygodnia, dużo nie dam rady bo w ostatnim miesiącu wydatki mnie nieco przerosły a maj nie zanosi się lepiej
- ale coś się postaram
Na tą chwilę deklaruję 50 zł.
Napiszę przy okazji, dla osób które Stomachari niekoniecznie znają a do wątku zajrzą - dziewczyna odwala kawał dobrej roboty w temacie kastracji (i nie tylko) okolicznych kotów i bez jej działań dyskretnych byłoby dużo więcej kociego nieszczęścia.
Znam ją osobiście, zdarza się nam po nocy w krzakach razem siedzieć
i zaręczam że każda złotówka pójdzie na kastracje kociego towarzystwa i inną konieczną pomoc