Dzień dobry,
To mój pierwszy post tutaj, wcześniej byłam jedynie czytelnikiem (w poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące mnie pytania
)
Mam kota rasy Ragdoll , ma w tej chwili 5.5 roku. Wykastrowany, niewychodzący, koci jedynak
Na początku marca zaczął kaszleć , a że zdarzało mu się tak odkrzytuszać kłaczki - podawaliśmy mu pastę odkłaczającą. Nie przeszło, więc wybraliśmy się do weterynarza. Dostał antybiotyki , osluchowo nie wyglądał źle. Następnego dnia juz nie kasłał, ale pojawiły się duszności- 60 oddechów na minutę i więcej. Wrocilam do weterynarza natychmiast- diagnoza - zapalenie płuc. Od tego czasu mieliśmy echo serca (ok) , rtg płuc ( płyn w oplucnej) , badanie krwi, usg płuc po 2 tyg leczenia i usg płuc wczoraj.
Na rtg miał dość sporo tego płynu,.plyn byl tez widoczny podczas echo serca - dlatego ponad 2 tyg codziennie dostawał zastrzyki z antybiotyku, sterydu i furosemidu. Po niecalych 2 tyg terapii zastrzykami na usg płuc płyn nadal był obecny, ale było go mniej. Miał niedoodmowy fragment jednego płuca. Po ponad 2 tyg zastrzyków przeszliśmy na tabletki - furosemid 0.5 tabletki, steryd( ale w małej dawce - 1/4 tabletki 5mg na 9,5 kg wagi), antybiotyk ( unidox 0.5 tabletki). Wczoraj znowu bylismy na usg - plyn dalej jest, w podobnej ilości jak po 2 tyg terapii. Nie widać już niedoodmowych części ale pojawiły się małe punkty, nie guzy - mozliwe ze zwłóknienia (2 male punkty w lewym płucu). Osluchowo - na początku dramat, trzeszczał, swiszczał , teraz nie słychać nic - osluchowo jest ok.
Jeśli chodzi o samopoczucie - na początku tylko spal, nie bawił się, nie był aktywny. Problemów z apetytem nie ma wcale, załatwia się też normalnie. Już podczas zastrzyków zaczal się lepiej czuć, teraz na tabletkach czuje się świetnie- bawi się, biega, jest aktywny. Nadal ma trochę przyspieszony oddech jak spi (35 oddechow na minute). N8e chudnie tez - mimo ze musieliśmy mu ograniczyc smaczki ze wzlgedu na te podwyzszone trojglicerydy. Jego problemem jest też psychika - bardzo się boi weterynarza, bardzo przeżywa wszystkie badania nawet te bezbolesne. Pobieranie krwi to taka trauma, że śni mi się po nocach. Z tego powodu odkładamy kolejne badania krwi (zeby nie pogroszyc jego stanu zdrowia stresem). Płynu nie ma bardzo dużo plus stres - dlatego weterynarz nie zdecydowała się narazie do pobierać. Dodatkowo kazde takie badanie przy plucach to ryzyko, może mu się pogroszyc od potencjalnych powikłań. Do piątku jesteśmy dalej na komplecie tabletek (to będzie 4 tyg tabletek i ponad 2 tyg zastrzyków czyli ponad 6 tyg leczenia), potem przechodzimy na sam steryd na 3 miesiące. Mamy go oczywiście obserwować cały czas.
Wiem , że dużo z Was mialo różne przypadki ze swoimi kotami - czy ktoś miał moze przypadek jak u nas?:(
Kot ma pozytywny wynik na koronawirus , z wyników poza norma:
- obniżone leukocuty (4.7 na normę od 6 do 18)
- podwyzszone t4
- podwyzszone trójglicerydy
- obnizona glukoze
- troche podwyzszone białko (84 na normę do 80) - ale to podobno dlatego ze był na czczo
Stosunek albumin do globulina 0.86 - w normie .
Czy to może być Fip? Caly czas zastanawiam się czy kupic lek z curefiip. Dodam że przy badaniu usg płuc miał przesiewowe badanie jamy brzusznej I tak płynu brak.
On sir niby czuje dobrze, ale wiem że koty potrafią ukrywać:(
Chce tylko żeby był zdrowy