Prosba o rady - Zwichniecie, wybity bark, trzustka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 22, 2023 4:45 Re: Prosba o rady - Zwichniecie, wybity bark, trzustka?

Narkoza to czynnik obciążający trzustkę z powodu spadku ciśnienia krwi. Gdy przy znieczuleniu obecny jest anestezjolog a kot jest monitorowany można to skutecznie kontrolować, dodatkowo gdy wiadomo że kot jest np. obciążony już problemami z trzustka można szczególnie dobrać leki do sedacji pod tym kątem.
U zdrowego kota zwykle narkoza przejdzie gładko, jeśli z trzustką już coś się dzieje tylko człowiek o tym nie wie a tak jest najczęściej, to może ona odchorować takie atrakcje.
Podobnie jak czasem posypie się po jednorazowym podaniu NLP.
To wrażliwy narząd a większość dojrzałych kotów ma w nim jakieś zmiany zapalne.

U mnie Twój link nie działa :(

Tak na czuja, wydaje mi się że on już wcześniej miał jakieś przewlekle dolegliwości których za bardzo nie okazywał a które uraz i narkoza po prostu zaostrzyły i dlatego tak tąpnęło biedakiem :(

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon maja 22, 2023 19:05 Re: Prosba o rady - Zwichniecie, wybityujacych bark, trzust

Blue, Ty czasem sypiasz ;)?
Nie czepiam sie absolutnie, bardzo doceniam obecnosc :201494

Moze ten link forumowy zadziala, po kliknieciu na miniaturke powinien sie otworzyc pelny obraz:
https://upload.miau.pl/show.php?u=5/646badf6306

Zeby nie bylo, ze mam totalnego pecha, to pare przykladow komentarzy w przypadku jednego z ocenianych na 4.9 ( w skali do 5.0) gabinetu wet. w naszej okolicy (do godziny dojazdu autem):
- odmowa rejestracji i przyjecia zwierzecia, gdy wlasciciel odmowil podpisania ubezpieczenia promowanego przez gabinet (£20 m-cznie), taki komentarz sie pojawia kilka razy,
- rejestracja odmowila pilnej wizyty - pies po zjedzeniu smieci, w tym potencjalnie niebezpiecznych odpadow, poniewaz zwierze rejestrowane w innym gabinecie; wlasciciele z psami byli na wycieczce, mieszkaja w Irlandii,
- odmowa wizyty z powodu spoznienia o 7 minut - pies z biegunka i bardzo zlym samopoczuciem, co spowodowalo opoznienie, po negocjacjach zgoda na wizyte skrocona o czas spoznienia z przyslugujacych 15 minut,
- rejestracja i dopisanie szczeniaka do juz zarejstrowanego psa £120 (bez wizyty weterynaryjnej),
- opinie pozytywne w przypadku eutanazji zwierzat...

FuterNiemyty

 
Posty: 3475
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon maja 22, 2023 22:10 Re: Prosba o rady - Zwichniecie, wybityujacych bark, trzust

FuterNiemyty pisze:Blue, Ty czasem sypiasz ;)?


O wiele za mało :strach:

Moze ten link forumowy zadziala, po kliknieciu na miniaturke powinien sie otworzyc pelny obraz:
https://upload.miau.pl/show.php?u=5/646badf6306


Dziwnie mu się ten kawałek kału w jelicie układa... On się załatwia regularnie, bez wysiłku, nie ma zaparć, przyjmuje normalne pozycje podczas załatwiania się i sikania? Czy długo się mości, kombinuje?
Jest zwinny, giętki, gdy sika lub oddaje kał robi to bez wysiłku?
Nie podejmuję się oceny zdjęcia RTG bo się na tym nie znam, jednak tylny odcinek kręgosłupa wydaje mi się rozmyty, tam się nie toczy jakiś stan zapalny? Nic weci o tym nie mówili? To może wpływać na pracę jelit i innych narządów wewnętrznych i dawać objawy bólowe.
Spróbuj nakarmić kocurka na podwyższeniu, żeby miał miskę wyżej podczas jedzenia niż na podłodze - zobacz czy wtedy też będzie wokalizował po jedzeniu. Może go nie bolą trzewia tylko kręgosłup, stawy podczas jedzenia z podłogi - jeśli tak je. Teraz dodatkowo odciąża chorą łapę, więc może mu się to nasiliło?
Ale to tylko takie przypuszczenie, bo może wygląd kręgosłupa to po prostu wynik tak zrobionego zdjęcia.

Zeby nie bylo, ze mam totalnego pecha, to pare przykladow komentarzy w przypadku jednego z ocenianych na 4.9 ( w skali do 5.0) gabinetu wet. w naszej okolicy (do godziny dojazdu autem):


Nawet nic nie mów...
Strach się bać.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon maja 22, 2023 22:32 Re: Prosba o rady - Zwichniecie, wybity bark, trzustka?

Z kalem raczej bez problemu, z moczem bywa roznie, czasem robi po kilka podejsc, ale wtedy poprawia sie po urosepcie (sporadycznie, 3-4 razy do roku), wiec zrzucam to na karb pecherza.
Wg wetow wszystko jest w porzadku, oczywiscie.
Sprobuje z podwyzszeniem i zobaczymy.

FuterNiemyty

 
Posty: 3475
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob cze 10, 2023 18:18 Re: Prosba o rady - Zwichniecie, wybity bark, trzustka?

Aktualizacja, chyba sie udalo wyjsc na prosta.
Powoli wagowo sie odkuwamy, zaczelam dodawac do jedzenia proamyl (dzieki za polecenie!) i hepatiale forte i widac roznice w zachowaniu, nastroju.
Po urazie lapy praktycznie nie ma sladu.
Mam wrazenie, ze wokalizacje nieco sie wyciszyly, gdy wychodzimy razem na spacer do ogrodu.
Czuje sie jak stalker, podazajac krok w krok za futrem ;).

A z tylu glowy mam, ile z 9 zyc kotu zostalo, ile razy jeszcze uda sie pomoc, bez wsparcia wetow.
Bo teraz juz bede bala sie z nich korzystac...

FuterNiemyty

 
Posty: 3475
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob cze 10, 2023 18:50 Re: Prosba o rady - Zwichniecie, wybity bark, trzustka?

Super, że się udało tym razem! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 10, 2023 20:02 Re: Prosba o rady - Zwichniecie, wybity bark, trzustka?

Dziekujemy pieknie :)

FuterNiemyty

 
Posty: 3475
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie cze 11, 2023 6:43 Re: Prosba o rady - Zwichniecie, wybity bark, trzustka?

Ja też mam taką kotkę, która chorobowo patrząc powinna nie żyć a jednak powstaje jak feniks z popiołów po każdym załamaniu. I oby tak zostało! Zdrowia dla kocia nieustająco.

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, skaz i 243 gości