Miau.PL

Witam,

W środę doszło do zatkania cewki moczowej u mojego 5 letniego persa (kocura). Niezwłocznie kot został oddany do kliniki gdzie został wszyscy cewnik ba 3 dni - w tym czasie kot został u nich, był plukany i nawadniany kroplówkami plus wdrożyli podawanie leków.

W sobotę kot został odcewnikowany, wysikał się i został wypisany do domu wraz z lekami i nowym jedzeniem.

Wdrożone leki:
Urinovet cat dilution,
RenalVet,
Kalvet,
Clavaseptin,
Flirt Balance.

Nowa karma:
Royal Canin Urinary S/0 od weta plus kupiona przeze mnie mokra kattoviy feline diet urinary w celu lepszego nawadniania.

Od soboty kiedy zabrałem kocura do domu dość często chodzi on do kuwety gdzie oddaje mocz w malych ilosciach, czasem po wyjściu pomialkuje dając znać że go to boli.

Czy takie zachowanie z częstym oddawaniem moczu jest normalne?

Kot w klinice miał robione USG wykryli drobiny piasku (i jakieś krysztaly) które doprawadzily do zatkania. Po zacewnimowaniu miał robione badania kompleksowe (krwi i moczu każdego dnia jak miał cewnik) i wyszło podwyższenie kreatyniny (10 coś przy normie do 1.8 ale już w piątek wyniki wróciły do normy).

Nie, to nie jest normalne i grozi kolejnym zatkaniem.
Kot powinien dostać leki przeciwbólowe i rozkurczowe.

Poza tym zero suchej karmy i jak najwięcej płynów - miseczki, fontanna kran, co mu tam podejdzie. Mokra karma podlewana dodatkowo wodą.

Jakie kryształy wykryli? - powinno być w wyniku badań moczu

Właśnie wyników do ręki nie dostałem, a karmę sucha dostałem od nich z przychodni podczas odbierania kota.

Kot otrzymuje leki wskazane nie kabli nic innego podawać, ale rzeczywiście wydaje się bardziej żywy. W sobotę mam się z nim udać na wizytę kontrolna.

Jakie leki rozkurczowe Waszym zdaniem powinieneś otrzymywać?

Warto dodać, że takie oddawanie moczu miało miejsce tuż po powrocie do domu - więc mniemam ze tak samo było w przychodni zanim wydaje mi kota. Bo w sobotę rano został wyjęty cewnik i dopiero po tym jak kot zrobił siku zostałem zaproszony po jego odbiór.

Rozkurczowa najczęściej podaje się nospę w zastrzyku lub tabletki, tylko tabletki nie każdy kot daje sobie podać.

Wyniki wołaj, zapłaciłeś to są Twoje, chociaż po lekach zakwaszających można sądzić, że to struwity. Musisz monitorować pH moczu, musi być kwaśny. W wynikach zobaczysz jaki był w chwili zatkania.

Byłem u innego weta na konsultacji bo nie dawało mi to spokoju. Kot dostał 3 zastrzyki (przeciwbólowy, nospe i przeciwwymiotny).

Pęcherz miał w niecałej 1/3 wypełniony, sytuacja może mieć związek z mega podrażniona cewka moczową. Leki mają działać do 24h, w przypadku gdyby cokolwiek się działo mam jutro podjechać i też kazał mi iść na wizytę kontrolna do kliniki by wyniki dali.

Ale ten lekarz przynajmniej poświęcił mi pół godziny po zbadaniu kota (percepcyjnie, usg, temperatura etc) aby opisać jak wygląda kuracja i czego się spodziewać i na co zwracać uwagę...

Zalecił aby w miarę możliwości rzeczywiście ograniczyć tą sucha karmę która przepisali na rzecz urinary mokra która dodatkowo rozwidniać wodą aby mruczał pił jak najwięcej.

Mam nadzieję że kocur się ustabilizuje i wyjdzie z tego wszystkiego beż szwanku.

No i super, że trafiłeś na sensownego weta. Trzymaj się go.
Niestety problemy z pęcherzem się wloką paskudnie i lubią nawracać.
Jeśli w moczu wyszedł stan zapalny to potrzebny antybiotyk i to długo.

Mój kocur brał antybiotyk miesiąc. I on nie był cewnikowany tylko wyszedł mu piasek i stan zapalny, a wszystko prawdopodobnie na tle stresowym po śmierci mojej drugiej kotki.

Postarałabym się zdobyć wyniki od poprzedniego weta - bo jeśli kreatynina faktycznie była na poziomie 10 przy normie do poniżej dwóch (jaki był mocznik?) - to nerki uległy potężnemu przeciążeniu a pęcherz rozciągnięciu.
Kontrolowałabym oddawanie moczu przez kota bo taki wynik kreatyniny nie pojawia się po kilku godzinach zatkania jeśli nerki wcześniej działały prawidłowo.
Albo te nerki już są niezbyt wydolne tak ogólnie i to wyszło przy zatkaniu albo kot cierpiał dłużej niż Ci się wydaje i nie sikał od dłuższego czasu.

2 tygodnie po zatkaniu, z takim wynikiem kreatyniny - koniecznie trzeba powtórzyć badania krwi pod kątem pracy nerek (to że wynik kreatyniny wrócił do normy na intensywnym płukaniu nie oznacza że nerki radośnie się już pozbierały - tym bardziej że to pers), powtórzyłabym też usg - na spokojnie byleby u najlepszego specjalisty od tego badania jakiego masz w zasięgu.
Zeby dowiedzieć się czy organizm wrócił do normy i w jakim stanie tak naprawdę są nerki, pęcherz.
A do tego, powtórzę po innych - dopajanie, odstawienie suchej karmy etc.