Miau.PL

Dzień dobry. Moja kotka we wtorek była na wizycie u weterynarza w związku z ropniem, który się pojawił. Został oczyszczony, kotce został podany antybiotyk i założone ubranko, ponieważ bardzo interesowała się raną. Kotka powoli przyzwyczaja się do ubranka, biega po domu, je i zachowuje się normalnie ale od kiedy wróciła od weterynarza nie skorzystała jeszcze z kuwety. Aktualnie jest środa po południu, więc kotka od wczorajszego popołudnia nie sikała ani nie robiła kupki. Czy jest to powód do zmartwień czy też kotka może próbuje w ten sposob wymusić ściągnięcie ubranka? Kicia jest kotem wychodzącym, ale na czas leczenia nie będzie wypuszczana z domu. Może to ma wpływ na jej „bunt”? Z kuwety korzystała kiedy była mała więc potrafi to robić. Dodam, że niestety nie mam możliwości ściągnięcia jej ubranka i sprawdzenia, czy wtedy skorzysta z kuwety ponieważ wiem, że po prostu już go nie da sobie założyć. Radzicie poczekać spokojnie czy kontaktować się z weterynarzem? Zaczynam się mocno niepokoić

Moze wytnij jakas czesc ubranka z tylu, zeby miala wiecej swobody. Tylko zaokraglonymi nozyczkami , jak dla dzieci, zeby jej przypadkiem nie skaleczyc.
https://allegro.pl/oferta/nozyczki-dla- ... gKXVvD_BwE

Spróbuję tak zrobić. Poczekam do rana i jeśli w nocy kotka się nie załatwi to będę rano dzwonić do weta. Podejrzewam, że to bunt przeciwko ubranku lub nagłemu zamknięciu w domu.. jednak Kicia musi na razie chodzić w tym ubranku a nie ma opcji zdejmować jej tego codziennie do załatwienia się, ponieważ jest takim kotem że już nie pozwoli sobie tego założyć

Kot nie może nie siusiać tyle czasu:( niedługo do ropnia dojdzie Ci leczenie pęcherza:( zdejmij kubraczek natychmiast,powinna się załatwić. Niektóre koty tak reagują na niego. Nie dość, że jako kot wychodzący, teraz nie może załatwić się na dworze, to jeszcze kubrak. Za dużo ograniczeń. Powoli założysz kubrak. Zamknij się z nią na małej powierzchni np.łazienki i w spokoju nałóż go z powrotem jak się załatwi. Oczywiście nie wypuszczaj do czasu wyleczenia ropnia. A do kuwety wsyp ziemię lub piasek z dworu. Nie wiem co teraz wsypałaś,ale nie użyłabym innego żwirku niż najzwyklejszy bentonitowy. Ponadto od czasu gdy była mała już pewnie trochę minęło i teraz zakodowane ma załatwianie potrzeb na dworze. To dla niej spora zmiana. Poza tym ropień trzeba monitorować jednorazowe oczyszczenie zwykle nie wystarcza. Trzeba sprawdzić czy znów nie zbiera się ropa.

Właśnie tego się obawiam, że to już za długo trwa. w kuwecie ma bentonitowy żwirek, ale kompletnie nie jest zainteresowana tym. Co do ropnia to przed chwilą odwiązałam kawałek ubranka i delikatnie przemyłam okolice rany Rivanolem tak jak zaleciła weterynarz. Wygląda to ok, nie widać żeby ropa znów zaczynała sie gromadzić na szczęście. Cóż, chyba trzeba będzie faktycznie zdjąć Kici ubranko i zobaczyć, czy wtedy sie załatwi. Bardzo chciałam tego uniknąć bo wiem, jak kończą się wszystkie próby zakładania kołnierza, ubranka czy też pakowania do transportera. Wyrywanie, drapanie, niesamowite miauczenie i ogromny stres zarówno dla niej jak i dla mnie ale widzę, że chyba nie ma innego wyjscia

I co?

Ziemie z dworu wsyp do kuwety

tabo10 pisze:I co?

rano zdjęłam kotce ubranko i nareszcie się załatwiła więc chyba należy do tych kotków, które w ubranku nie potrafią korzystać z kuwety. Ku mojemu zdziwieniu nawet zbytnio nie protestowała przy ponownym ubieraniu kubraczka. Wygląda na to, że dopóki rana będzie się goić to czeka mnie ściąganie i zakładanie ubranka kilka razy dziennie, ale najważniejsze, że Kicia czuje się dobrze i załatwia się

Gdyby sobie zasikała kubraczek, to też byś musiała go zdjąć.

izabela0208 pisze:

tabo10 pisze:I co?

rano zdjęłam kotce ubranko i nareszcie się załatwiła

Chciałoby się powiedzieć: A nie mówiłam?

Zawsze trzeba monitorować gojenie się ropnia. Po kilku dniach też potrafi się jeszcze zebrać ropa:( czasem trzeba kilka razy ją usunąć,miejsce przepłukać (niekiedy wycisnąć ropę ,przepłukać wpompowując do powstałej dziurki ujścia ropy np.płyn z kroplówki, sól fizjologiczną itp. i posmarować maścią,maścią z antybiotykiem. U mnie to robi chirurg,usuwa też martwą tkankę.Ja używam potem Mastijet.
Będzie dobrze