Strona 1 z 1

Złamany ząb

PostNapisane: Czw mar 09, 2023 9:35
przez Rudolfa
Hej,
Wczoraj wieczorem mój kociak złamał sobie kieł - ząb ułamany w połowie i pod skosem, że prawie dochodzi ten skos do dziąsła. Jesteśmy umówieni na wieczór do stomatologa. Wiecie może jak wygląda leczenie czegoś takiego? Czy jest ten ząb "dorabiany" z takiej dentystycznej masy jak u ludzi i czy to w ogóle ma sens u kota?

Re: Złamany ząb

PostNapisane: Czw mar 09, 2023 9:55
przez Annaa
Chyba lepiej jest usunąć ten złamany ząb, kotu w niczym to nie przeszkodzi a będzie spokój na przyszłość.

Re: Złamany ząb

PostNapisane: Czw mar 09, 2023 19:17
przez tabo10
Dr Jodkowska z pewnością dorabia ,jeśli jest zasadne. Pytanie co było powodem złamania, słaby ząb czy nieszczęśliwy wypadek. Pewnie to będzie wiadomo po rtg.

Wyrwanie,ot tak,nie jest takie bezproblemowe. Czasem przeciwległy kieł rani dziąsło,bo zmienia się układ szczęki i zaczynają się problemy. Jest obecnie taki wątek na miau. Ponadto wszystko robi się w narkozie,która nie jest obojętna a czytałam, że kociak ma problem z jelitkami. Nie wiem czy teraz mógłby mieć podaną narkozę.

Jeśli trafisz do stomatolog dr Jodkowskiej lub dr Klim (obie w Wwie) powinny Was dobrze poprowadzić.

Re: Złamany ząb

PostNapisane: Czw mar 09, 2023 20:33
przez Rudolfa
Byliśmy u dr Klim i właśnie wracamy do domu. W przypadku złamanego zęba ponoć są trzy opcje - usunięcie, kanałowe i u młodych kotów jeśli szybko się zareaguje (do 2 dni od złamania ale im szybciej tym większa szansa powodzenia) można ratować ząb poprzez spiłowanie górnej warstwy, nałożenie opatrunku (z tego co zrozumiałam ma działać przeciwbakteryjnie) i na to kompozyt. Zdecydowałam się na to ostatnie rozwiązanie. Rozmawiałam z anestezjologiem, pokazałam wyniki badań i kociak od razu miał zabieg bo im szybciej tym lepiej - minęły niecałe 24h od złamania. Niefajnie, że miał narkozę i zabieg teraz jak wciąż ma problemy z brzuszkiem ale jakbyśmy nic nie zrobili to mogłoby być gorzej. Przy złamaniu do środka zęba dostają się bakterie i poza tym, że taki ząb obumrze, może dojść do zapalenia nawet kości, ropni itp. i koniec końców i tak trzeba taki ząb usunąć.
Za 2 miesiące mamy kontrolę i sprawdzimy czy miazga żyje. Oby było dobrze bo to co przechodzę z tym kociakiem to jakiś dramat, jakby ktoś klątwę na niego nałożył :cry:

Jeszcze tak co do zabiegu jakby ktoś był ciekaw - nie dorabia się z kompozytu kła pełnej długości. Im dłuższy tym mniej wytrzymały i łatwiej potem o uszkodzenia. Więc to dorobienie to jakieś 2-3mm tylko.

Re: Złamany ząb

PostNapisane: Czw mar 09, 2023 20:53
przez Patmol
Rudolfa pisze:Hej,
Wczoraj wieczorem mój kociak złamał sobie kieł - ząb ułamany w połowie i pod skosem, że prawie dochodzi ten skos do dziąsła. Jesteśmy umówieni na wieczór do stomatologa. Wiecie może jak wygląda leczenie czegoś takiego? Czy jest ten ząb "dorabiany" z takiej dentystycznej masy jak u ludzi i czy to w ogóle ma sens u kota?


mój pies (prawie 30 kg) złamał kła -tak gdzieś w połowie.Ale nie po skosie , po prostu ułamało się ok pół kła.

Stomatog zwierzęcy dorobił mu tego kła (oczywiście pod narkozą) około roku temu, trochę więcej. i kieł wygląda normalnie - jak kieł.
A pies ma duże zęby i konkretne. Nie rózni się kieł dorobiony od tego drugiego/prawdziwego.
Pies normalnie je. Chrząstki, surowa marchew, surowe mięso.

Czyli normalnie można dorobić zęba/ kła normalnej wielkości.
Skoro można psu, to pewnie i kotu też.

ale może jak sie ułamie po skosie to jest inaczej.
Moja suka ma juz ponad 11 lat/ prawie 12.Rok temu miała ponad 10 lat.
I się zastanawiałam co robić -czy wyrywać czy sztukować. Ale i tak trzeba pod narkozą, wiec jak sie dało odbudowac kła to się zdecydowałam. Wygląda fajnie/ nie do odróznienia. I działa.