Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 08, 2023 18:00 Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Poniżej wrzucam info z wizyty u weterynarza dla chętnych:

OPIS WYWIADU
Kot alergik - krostki przy ogonie i na ogonie - biega po domu - próbuje drapać ogon. Ma apetyt. Nie ma wymiotów
ani biegunki
Odrobaczana dość dawno
Nie jest na diecie hypoalergicznej - ostatnio dostaje kurczaka
OPIS BADANIA
waga : 4,6 kg
temp : 38,9
Bł. śluz różowe - j. ustna - stan po totalnej ekstrakcji - bez śladów zapalenia - ww. chłonne podżuchwowe
niepowiększone - uszy lekko zaczerwienione - rany przy podstawie małżowiny - powstałe od drapania
Skóra na grzbiecie wzdłuż kręgosłupa - mokra - liczne drobne rany - lekko sączące i zaczerwienione z
przerzedzeniem sierści - delikatne krwawienie
* test bibułowy na obecność pcheł : ujemny
Wprowadzam leczenie :
< ANTYBIOTYK : CONVENIA : działa do 06. 03. 23 + Rapidexon s.c. - dwie dawki wydaje do podania w domu co
dwa dni : środa / piątek
< kołnierz w celu ochrony przed drapaniem
W przypadku braku poprawy lub pogorszenia i dodatkowych niepokojących objawów konieczna natychmiastowa
wizyta w Klinice i dalsza pogłębiona diagnostyka oraz leczenie.


A teraz do rzeczy.

Mąż mi tu panikuje, że pół kota trzeba będzie odciąć więc stwierdziłam, że zasięgnę rady bardziej doświadczonych co by gościa lekko uspokoić :ryk:

Kotka jest niewychodząca.
Od 2 tygodni mamy karmę suchą, hipoalergiczną jako przekąskę - cały czas w misce (przy 8 kotach wszystkojadach jest ciężko), kotka dostaje mokre, którego nazwy nie pamiętam ale oparte na indyku. Unikamy jak ognia kurczaka, wszystkie przysmaki mają już przeskanowany skład w poszukiwaniu tego domniemanego winnego.
Kotka jest cały czas w kołnierzu ale widać jej irytację, bo ewidentnie dupsko ją swędzi - widać, że się goi, nie pojawiają się nowe strupki, te stare powoli odpadają - staram się wyczesywać. Na ogonku nadal ma "parchy" ale też powoli schodzą.
Wet odradzał testy alergiczne, bo podobno mają średnią wykrywalność i są mało miarodajne. Zalecany cały pakiet badań, od krwi, przez USG jamy brzusznej - według mnie niepotrzebne, no ale co ja tam wiem.
Jedziemy dzisiaj na wizytę kontrolną, żeby ustalić co dalej działać.

Pytanie do was - macie jakieś sprawdzone karmy dla takich przypadków? Wybredna nie jest.
Czy mogę jakoś dodatkowo ulżyć kotu w sytuacji gdy ją swędzi? Myślałam nad tym, żeby ją wykąpać, żeby ewentualne strupki łatwiej wylazły z sierści ale to dodatkowy stres więc się lekko waham.
02.09.15 Fran Fran na pokładzie! ★
07.10.16 Arłowa rodzinka w komplecie z Lili
14.03.17 Ełcia na pokładzie ✿ 25.01.2024 za tęczowym mostem
03.06.18 Kicia i Misia na pokładzie w nowym mieszkaniu ✔
07.11.18 Znajdźka Kipep na pokładzie ♪
25.10.19 Oposik ze skrzynki elektrycznej na pokładzie ☀
21.11.21 Czito ze wsi stał się mieszczuchem ❥

arłynaantresoli

Avatar użytkownika
 
Posty: 434
Od: Czw gru 29, 2016 21:13
Lokalizacja: Milanówek

Post » Śro mar 08, 2023 18:35 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Czy to kot wychodzący? Na balkon? Ma kontakt z innymi kotami? Zabezpieczona na pasożyty zewnętrzne?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Śro mar 08, 2023 19:21 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Kotka nie wychodzi, teraz to nawet na balkon, w domu 8 kotów ale żaden nie jest wychodzący.
02.09.15 Fran Fran na pokładzie! ★
07.10.16 Arłowa rodzinka w komplecie z Lili
14.03.17 Ełcia na pokładzie ✿ 25.01.2024 za tęczowym mostem
03.06.18 Kicia i Misia na pokładzie w nowym mieszkaniu ✔
07.11.18 Znajdźka Kipep na pokładzie ♪
25.10.19 Oposik ze skrzynki elektrycznej na pokładzie ☀
21.11.21 Czito ze wsi stał się mieszczuchem ❥

arłynaantresoli

Avatar użytkownika
 
Posty: 434
Od: Czw gru 29, 2016 21:13
Lokalizacja: Milanówek

Post » Śro mar 08, 2023 19:31 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Tak na pierwszy rzut, w miare mozliwosci pozbycie sie chrup, przekasek, przysmakow przemyslowych (niewiadomy sklad, wysokoprzetworzona karma, duze ilosci chemii dodanej), przejscie na mieso (w ramach diety eliminacyjnej) i obserwacja.
Badanie w kierunku pasozytow skornych? Nuzyca?

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro mar 08, 2023 19:40 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

FuterNiemyty pisze:Badanie w kierunku pasozytow skornych? Nuzyca?


Dokładnie!
Jeśli kot wcześniej nie miał takich problemów - absolutnie trzeba wykluczyć pasożyty i to nie takim badaniem jakie było zrobione - bo po pierwsze pchły to nie wszystko co może żyć na kocie (istnieje kilka roztoczy ktore potrafią być bardzo dokuczliwe a stwierdza się je badaniem mikroskopowym po pobraniu zeskrobiny i to najlepiej głębokiej i płytkiej bo żyją w różnych warstwach skóry), po drugie przy nadwrażliwości na ślinę pcheł wystarczy jedna która raz na tydzień na kota wskoczy by wywołać reakcję a się jej za cholerę nie wykryje (pchły).
Trzeba też wykluczyć pasożyty wewnętrzne bo potrafią strasznie alergizować.

Można zrobić badania kału i zeskrobin, można podać preparat zwalczający pasożyty skórne i jelitowe np. Advocat.
To powinno być pierwsze co zostanie zrobione przy takich objawach przed wprowadzeniem diety hipoalergicznej (można wykluczyć najsilniejsze alergeny).
Trzeba też zrobić badania krwi - bo wiele chorób może przebiegać z objawami skórnymi lub zwiększać ryzyko reakcji autoagresywnych.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt mar 10, 2023 17:28 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Ja bym się wybrała do dobrego dermatologa.
Ludziom się podaje leki antyhistaminowe na ogromny świąd,myślę że dla kotów też są. Dermatolog/alergolog pewnie weźmie wyskrobiny ze zmian, pewne rzeczy wychodzą też z krwi (nie pamiętam z jakich parametrów,ale dermatolog Karaś-Tęcza kiedyś wykluczała w ten sposób alergię u mojego tymczasa). I nie były to typowe testy na alergię. Nie kąp ,bez wyraźnych wskazówek w czym,bo możesz tylko pogłębić stan skóry,nie mówiąc o stresie kota. Pewnie można też przecierać skórę jakimś dedykowanym preparatem. Ale bez dermatologa się nie obejdzie,wg mnie.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt mar 10, 2023 18:22 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Blue pisze: przy nadwrażliwości na ślinę pcheł wystarczy jedna która raz na tydzień na kota wskoczy by wywołać reakcję a się jej za cholerę nie wykryje (pchły).


APZS - atopowe pchłowe zapalenie skóry, mój koszmar, jak jeszcze był Pietruszka. "Autostrada" na grzbiecie od ogona do łopatek. To już sporo lat temu było, wiem, ze dostał steryd na uśmierzenie świądu i jakiś ludzki antyhistaminowy starszej generacji, nazwy już nie pamiętam, ale wet - który obstawił APZS od pierwszego rzucenia okiem na kota - tłumaczył, że właśnie w TEJ alergii najlepiej się sprawdza. Po dwóch dniach kot przestał się drapać, zaczął wreszcie spokojnie spać, po kilku tygodniach zaczął zarastać.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 10, 2023 20:48 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Ekhm... Sorki, nie wierzę w karmy hipoalergiczne. Zwykle składają się z kurczaka i zboża (kukurydzy lub pszenicy) - dwóch najczęstszych alergenów. Sprawdzają się tylko i wyłącznie wtedy, gdy kot akurat nie ma alergii na kurczaka i zboża.
Można dostać karmy bez członu "hipo", nie zawierające ani kuraka, ani zbóż, monobiałkowe. Dobrze jest wybrać mięso rzadziej uczulające, tj. kaczka, królik, gęś, albo coś egzotycznego. Przekąski - polecam kawałki mięsa liofilizowanego Cosmy - mają np. kaczkę, czasami można dostać królika.
Co do testów - ja bym robiła. Może nie pokażą wszystkiego, ale przy silnej alergii powinny wskazać czego unikać. Bez testów w grę wchodzi tylko dieta eliminacyjna (przy pokarmówce) albo zgadywanie (przy alergii skórnej).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 10, 2023 21:32 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

tabo10 pisze:Ja bym się wybrała do dobrego dermatologa.
Ludziom się podaje leki antyhistaminowe na ogromny świąd,myślę że dla kotów też są. Dermatolog/alergolog pewnie weźmie wyskrobiny ze zmian, pewne rzeczy wychodzą też z krwi (nie pamiętam z jakich parametrów,ale dermatolog Karaś-Tęcza kiedyś wykluczała w ten sposób alergię u mojego tymczasa). I nie były to typowe testy na alergię. Nie kąp ,bez wyraźnych wskazówek w czym,bo możesz tylko pogłębić stan skóry,nie mówiąc o stresie kota. Pewnie można też przecierać skórę jakimś dedykowanym preparatem. Ale bez dermatologa się nie obejdzie,wg mnie.

Popieram.
Część badań u specjalisty robią na miejscu. Na część się czeka.
To nie są proste sprawy i proste leczenie.
U naszego tymczasa Lewusa trwało prawie rok. Wszystko wyglądało na rzut alergii po antybiotyku. Było nie fajnie. "Zwykły" wet był na dobrej drodze ale nie dał rady. Po miesiącu leczenia sam do dermatologa nas skierował.
Nie, nie było diety wskazanej. To specjalista miał zdecydować. To on miał podjąć decyzję co i jak. Rzeczywistość była gorsza niż zakładałam. Ale mały dał radę choć czas i forsa popłynęły.
Zrób konsultację. Weź wszystkie badania jakie masz. Wypisy z karty leczenia . Łącznie z felv i fiv.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob mar 11, 2023 6:33 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

MB&Ofelia pisze:Ekhm... Sorki, nie wierzę w karmy hipoalergiczne. Zwykle składają się z kurczaka i zboża (kukurydzy lub pszenicy) - dwóch najczęstszych alergenów. Sprawdzają się tylko i wyłącznie wtedy, gdy kot akurat nie ma alergii na kurczaka i zboża.
Można dostać karmy bez członu "hipo", nie zawierające ani kuraka, ani zbóż, monobiałkowe. Dobrze jest wybrać mięso rzadziej uczulające, tj. kaczka, królik, gęś, albo coś egzotycznego. (...)

Kurczę, miałam to samo wrażenie gdy ostatniej z moich tymczasów zabranej w grudniu z ulicy przed zamarznięciem, zalecono karmę hypo lub ultrahypo (tragiczna biegunka,przebadana na wszystko,stanęlo na chłoniaku lub głębokiej nietolerancji pokarmowej). Skład karm hypo i ultrahypo tragiczny:( Do tego nie chce tego ruszyć. Czy możesz mi polecić jakieś dobre smakowo karmy monobiałkowe? Wiem,że każdy kot lubić będzie inną,ale ja już jestem wykończona finansowo, mam w domu cały magazyn karm wszelakich i nic nie smakuje:( Zdrowe koty też niechętnie to jedzą,albo wcale.No ile mogę tym karmić psa;)

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob mar 11, 2023 8:45 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Z monoproteinowych mogę polecić Wiejską Zagrodę https://zoo24.pl/baza/31560-wiejska-zag ... 20247.html
Dobry skład,dostępnych jest kilka smaków, puszki można kupić pojedyńczo i wypróbować.W tym sklepie jest najtaniej.

I jeszcze https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... ood/526336
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 12, 2023 18:08 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Mokre monobiałkowe ma catz finefood, nie są tanie niestety, ale są "dziwne" mięsa (czyli w teorii rzadziej uczulające)
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie mar 12, 2023 18:25 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Dziękuję.
Kupiłam kiedyś kangura, chyba stamtąd nikt nie ruszył:( NIKT.

Może Wiejską Zagrodę mokrą spróbujemy, suche jakiś smak nie pamiętam jaki aż 9kg raz wzięte ledwo skarmiłam,mieszając w mega ilości Purizonu. Koty uważały,że to niejadalne. Nie wiem o co chodzi. Ludzie kupują wszystko jedno co i idzie,u mnie z jedzeniem zawsze cyrk.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie mar 12, 2023 19:21 Re: Kot z alergią - karmienie, pielęgnacja - mąż panikuje

Z catz finefood Ofelii nie smakował tylko łosoś (puszkę dokończył kot koleżanki). Reszta była "mniamuśna". Ale każdy kot ma swoje smaki i niesmaki.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: JustinModia, kasiek1510 i 411 gości