Miau.PL

Dzień dobry,
od około miesiąca kręci się u nas w okolicy kotek - kilkumiesięczny kocurek. Od razu po zauważeniu go skontaktowałam się z dwiema krakowskimi fundacjami m.in. Stawiamy na Łapy, jednak żadna z nich nie miała wtedy miejsca. Kotek był rownież dzikusem i mam na myśli kota w 99% unikającego człowieka, którego początkowo nie dało się skusić nawet jedzeniem. Jednak po miesiącu dokarmiania go i przebywania z nim można powiedzieć, że kot jest już w połowie oswojony. W ten weekend pokazał nawet swoją stronę przytulasa, ponieważ zaczął głośno mruczeć oraz ocierac się prosząc o głaskanie.Dodatkowo kot podchodzi pod nasze okna, zagląda i miauczy jakby prosząc o wpuszczenie (mamy jednego kota, ktory nie toleruje i panicznie boi sie innych zwierzat).
Czy słyszeliście może o jakis fundacjach lub domach tymczasowych, które miałyby dla niego miejsce? Głownie okolice Krakowa lub Podhala. Nie chce go zostawiać na pastwę losu. Na pewno potrzebuje jeszcze sporo pracy i czasu, jednak sadze ze ma potencjał by być cudownym ludzkim towarzyszem.

Postaw mu przynajmniej domek, niech ma gdzie spac.

Postaw mu przynajmniej domek, niech ma gdzie spac. A poza tym kazdy kot poczatkowo nie toleruje drugiego, a potem sie docieraja. Chyba nie mieszkasz w jednym pokoju, mozna je na wstepie odizolowac.

mziel52 pisze:Postaw mu przynajmniej domek, niech ma gdzie spac.

Ocieplany grubym styropianem, z małym otworem by tego ciepła nie wytracał. I wyściełany polarem nie bawełną,kołdrą itp.ktore łapią wilgoć). Tutaj masz instrukcję
viewtopic.php?f=1&t=67461&p=12596555#p12596555

A skoro kot mruczy i się ociera,zabierz go do domu! My tu mamy kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt kotów w domach tymczasowych:( Możesz go przetrzymać np.w łazience zanim drugi kot go zaakceptuje lub zanim znajdziesz mu dom. Skoro to młody kot,to rokuje na pelne oswojenie,po prostu jeszcze się boi.

Kotek posiada już domek styropianowy, ale bardzo dziekuje za linki!