Miau.PL

Tak patrzę na Ninkę i się zastanawiam... Kiedy ją brałam, miała mieć 20 lat. Była zniedbana, niedozywiona, miała brzydkie futerko i zaniki mięśni, ale od razu wiedziałam, że 20 lat to ona nie ma. Pani doktor wpisala w jej kartę wiek krakowskim targiem 15 lat. Z kolejnymi wizytami wiek Ninon nam się cofał i teraz w sumie nie wiem. Może ma 10 lat? Może 8? Futerko czarne lśniące, ale z białymi włoskami, których przybywa moim zdaniem. Zaniki mięśni zniknęły. Zęby od poczatku miała w kiepskim stanie, zyła na wsi, weta na oczy nie widziała, wiele razy rodziła.

Macie doświadczenia tego typu? Mnie się pierwszy raz trafiło...

Tak wyglądała kiedy ja wzięłam



Tak teraz

Na młodego kota, na żadnym zdjęciu nie wygląda.

Żaden ze mnie diagnosta, kiedy odszedł w wieku 16 lat mój pierwokot, dopiero porównując zdjęcia zobaczyłam, że się zmienił.
Przedtem byłam pewna, że od czasu jak skończył dwa lata, to do samego końca wyglądał tak samo.

Dzisiaj, po mojej 17to latce widzę. Ale główne zmiany dotyczą jednak zachowania.

Żegnałaś już koty wiekowe, więc wiesz.

Tak, po Szarej bylo widac lata, po Białej też, po Filemonie dopiero pod koniec, a tutaj... jakos sama nie wiem. Wydaje mi się, że 15 lat ona nie ma, ale w sumie Filek tez nie wygladał na swoje 15 jak go brałam, tak mi sie wydawało. Łaciaty na 12 tez nie wyglada... Białas mając 18 była takim chucherkiem już, widac było zaniki mięśni, pyszczek jej się wydłuzył.

Marlona brałam jako dziesięciolatka. Wetki mówiły do niego: no chodź, będziemy cię kłuć, dziadku .
Minęły dwa lata, wetka zagląda w kartę i się wybałusza : ILE? 12? Nie, no w życiu, tyle to ten kot nie ma.
Nie mam pojęcia ile ma Marlon, a szczerze, chciałabym wiedzieć. Okresowo świruje jak nastolatek. Wygląda lepiej (noooo, poza wygryzionym ogonem), wyniki ma o niebo lepsze. Konia z rzędem, kto to oceni.

zuza pisze: Z kolejnymi wizytami wiek Ninon nam się cofał [...]

Super trend

Znam kotkę 15-letnią w bardzo dobrej kondycji.

W sprawie określenia kociego wieku - wnioski z obserwacji kotów, które przewinęły się przez mój dom..
Głównie zaniedbanych persów i dachowców w wieku nieokreślonym, od kilkumiesięcznych maluchów, do wiekowych seniorów.. więc zęby nie były w żadnym z tych przypadków pomocne w określeniu wieku..
bo stan zębów zależy nie tylko od wieku ale i od warunków życia.. wiecie dobrze, że zagłodzony i chory kilkumiesięczny kociak może mieć zęby w dużo gorszym stanie niż dobrze odżywiony i zdrowy senior..

Miałam też kociaste, których dokładny wiek był mi znany i jedyne co mogę powiedzieć, to warto oglądać kocie pazury, które zaczynają się zmieniać w wieku ok 6 - 7 lat, czyli wtedy, kiedy kot powoli wkracza w umowny wiek seniora.. przedtem białe, szpiczaste, ostre zaczynają żółknąć, ciemnieć, szybciej się zawijają i nieobcinane zaczynają wrastać i ranić poduszeczki.. wiec tak naprawdę jedyne co mogę powiedzieć o prawdopodobnym wieku nieznanych mi kociastych, to to czy ma mniej niż 6 - 7 lat, czy więcej..

Gdy byłam z malutkim Forestem u weta, poprosiłam o ocenę jego wieku.
Ale on wtedy wymieniał ząbki, więc to było łatwe.
Lekarka powiedziała, że jest to jedyny okres gdy można w miarę dokładnie ocenić wiek kota, potem już nie da się.

aamms pisze: warto oglądać kocie pazury, które zaczynają się zmieniać w wieku ok 6 - 7 lat, czyli wtedy, kiedy kot powoli wkracza w umowny wiek seniora.. przedtem białe, szpiczaste, ostre zaczynają żółknąć, ciemnieć, szybciej się zawijają i nieobcinane zaczynają wrastać i ranić poduszeczki.. wiec tak naprawdę jedyne co mogę powiedzieć o prawdopodobnym wieku nieznanych mi kociastych, to to czy ma mniej niż 6 - 7 lat, czy więcej..

Nie zauważyłam takich zmian w wyglądzie pazurków u żadnego z moich starszych kotów.

Annaa pisze:Gdy byłam z malutkim Forestem u weta, poprosiłam o ocenę jego wieku.
Ale on wtedy wymieniał ząbki, więc to było łatwe.
Lekarka powiedziała, że jest to jedyny okres gdy można w miarę dokładnie ocenić wiek kota, potem już nie da się.

aamms pisze: warto oglądać kocie pazury, które zaczynają się zmieniać w wieku ok 6 - 7 lat, czyli wtedy, kiedy kot powoli wkracza w umowny wiek seniora.. przedtem białe, szpiczaste, ostre zaczynają żółknąć, ciemnieć, szybciej się zawijają i nieobcinane zaczynają wrastać i ranić poduszeczki.. wiec tak naprawdę jedyne co mogę powiedzieć o prawdopodobnym wieku nieznanych mi kociastych, to to czy ma mniej niż 6 - 7 lat, czy więcej..

Nie zauważyłam takich zmian w wyglądzie pazurków u żadnego z moich starszych kotów.

Ja zauważyłam i dlatego o tym napisałam..

Też żaden z moich seniorów nigdy nie miał problemów z zawijającymi się pazurami czy z ich żółknięciem. Przycinam delikatnie pazury tylko tym kotom które kłują podczas ugniatania Niektóre koty, ale zwykle takie już po 14-15 roku życia mają/miały kłopot z chowaniem tylnych pazurów i te są stale wysunięte, to zwykle idzie w parze ze zwyrodnieniem stawów, kręgoslupa i jego nasileniem. Te pazury tnę dosyć mocno, żeby kot nimi nie zaczepił o coś.
Wiadomo że pazur 15 latka często jest inny niż kota rocznego, ale u mnie nie odroznilabym po wyglądzie tylnych pazurów czy to kot 3 letni czy 10... Na przednich to i staruszki moje mają pazury jak trza i normalnej barwy..

Nie wypowiadam się w temacie Persów, bo się nie znam
Ale u zwykłych, krótkowłosych kotów raczej nie jest standardem żółknięcie pazurów i ich patologiczny przerost do wrastania w opuszki, szczególnie w tak młodym wieku...

Aż sprawdziłam Trishy pazury.
Persowe.
Tylne łapki 17tolatki. Nie obcinane.
Obcinam przednie jak kłują. Fotki się powiększają.


Ja nie widzę zżółknięć.

Trafił ci się kot rodem z "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona".
Na drugim zdjęciu wygląda jak nasza Pchełka - w tym roku kończy 10 lat. Też się siwe kłaczki pojawiają ale w tempie umiarkowanym.

Trisha nie siwieje.
To tricolor.

U nas jeden ma na stale wysuniete pazury na tylnich lapach od 'zawsze', a problemow kregoslupowych na razie nie widac (odpukac). Pazury grube, masywne, sporadycznie obcinane w racji wychodzenia do ogrodu, latania po krzakach, drzewach.
Drugi kot ma cienkie igly, chowane w calosci.
Niby oba w jednym wieku, ale jak to z adoptami, trudno wyrokowac dokladne daty.
Obstawiam, ze pierwszy znacznie starszy, ale to moze wynikac z ciezkiego wczesniejszego okresu i chorob.

A w jakim wieku kot zaczyna gubić zęby? Przychodził do nas kiedyś taki "Czaruś", co dziesięć lat wcześniej jeszcze potrafił pogonić i pogryźć naszego "persa" wypuszczanego na ogród. Czaruś jak pojawił się znów po tych 10 latach, miał spłowiałą sierść (czarny był) i brakowało mu jednego górnego kła z przodu, z racji tego język wystawał mu na zewnątrz pyszczka i się ślinił. Da się po tych symptomach określić w przybliżeniu wiek kota?
Doda, że nasz "pers" Bazylek odszedł w wieku 17 lat, był już wyraźnie "usztywniony" w tylnej części ciała, ale zębów nie stracił.