Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 04, 2023 13:59 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

Co do Twoich żądań wyjaśniam,że NIGDY, ŻADNEMU kotu nie życzyłam śmierci. Ani Twojemu ,ani żadnemu innemu. Zrozum to i nie wkladaj w moje usta własnych,chorych interpretacji,niezgodnych z moją intencją. Przeciwnie. Całe zycie poświęciłam na ratowanie kocich istnień.Nie jednego kota uratowałam od śmierci,nie jednego z rąk śmierci wyrwałam. Swoim dosadnym postem próbowałam zaprotestować przeciwko metodom,które stosujesz,a które są dla nich zagrożeniem zdrowia i życia. Jeśli wierzysz w metody alternatywne,Twoja sprawa. Nie godzę się jednak byś upubliczniała metody leczenia kotów niezgodne ze współczesną medycyną weterynaryjną,bo to może być dla nich zagrożeniem zdrowia i/lub życia.
qroliq pisze:(...)
wiemy ze badanie kału niewiele pokazuje badanie kota wzdłuz i wszerze róniez(...).


qroliq pisze:nie bierze sie pod uwage tego ze koty potrafia radzic sobie samodzielnie z robalami, owszem wiem to - z własnych obserwacji 14 lat posiadania kotów, nieodrobaczane całe zycie..., wiem ze mamy w ciałach enzymy i inne substancje pomagajace nam usuwac patogeny, a z wieloma zyjemy zapanbrat....ale ucza nas ze trzeba profilaktycznie odrobaczyc, bo tak..a juz kot wychodzacy napewno- mimo ze własnie taki wychodzacy ma dostep do zioł i sam szuka pomocy w naturze...(...)

ps. kotka od wczraj ogromna poprwa..robiłam jej terapie energetyczna i mimo ze swoim kotom ciezko mi w ten sposob zwykle pomoc to jednak moze cos zaskoczyło, albo cholera wie co...najwazniejsze ze jest poprawa...takze tak, jesli chodzi o przewidywalnosc ciała ssaczego:)


Nie odrobaczanie kotów przez 14lat,liczenie że same sobie z zarobaczeniem poradzą,mają szukać ziół które im pomogą itd.jest w dzisiejszej weterynarii nieakceptowalne. Nie znam mięsożercy,jakim jest kot,który znajdzie,a następnie zje i przyswoi taką ilość roślin/ziół,które mu pomogą pozbyć się trwale i skutecznie pasożytów. Za to znam wiele przypadków kociąt i kotów tak zarobaczonych, że dostawały anemii lub były na skraju życia walcząc z toczącymi je pasożytami. Czy bierzesz pod uwagę,że przez te 14lat nieodrobaczania którymi się tu chwaliłaś ,być może skazałaś na śmierć przez zarażenie pasożytami,które Twoje wychodzące koty wydalały, inne wolnozyjące koty? Czy wiesz co to są lamblie i kokcydia? Albo inwazja nicieni? Czy wiesz,że kocią kupę potrafi zjeść pies? Co gdy hipotetycznie zakładając przez14lat jakiś np.bezdomny pies zjadał zarażoną kupę Twoich kotów?Ile kotów czy psów Ty naraziłaś nie lecząc swoich wypuszczanych zwierząt? Czy zdajesz sobie z tego sprawę,że bezdomnym zwierzętom nikt nie pomoże jak zachorują? Ile takich zwierząt w tym czasie naraziłaś? Czy dbasz tylko o SWOJE koty?
Nikt nie napisał tu także,że jesteś ezo-gównem,jak to sama określiłaś i innymi epitetatami,które przytoczyłaś. Być może masz jakieś traumatyczne doświadczenia i ktoś kiedyś dał mocno do zrozumienia,że nie akceptuje Twoich wierzeń w metody alternatywne ,stąd ten uraz. Rozumiem. Nie moja to sprawa i nie temat na to forum. Stosuj sobie co chcesz,ale OPRÓCZ zarejestowanych,prawnych metod współczesnej weterynarii. Nie ZAMIAST nich. Bo nie udzielając pomocy choremu kotu,łamiesz prawo i podstawowe obowiązki właściciela zwierzęcia domowego. Na to też jest paragraf w Ustawie o ochronie zwierząt. Zaprzeczanie skuteczności badań w ogóle, badania kału i leczenie energoterapią zakrawa o szarlataństwo. To jak wsadzanie Anielki do pieca na trzy zdrowaśki w średniowieczu! Mówisz o holistycznym podejściu do pacjenta,a nie zrobiłaś PODSTAW. Ani pełnej morfologii z biochemią ,ani usg,ani echa serca,ani badania kału. Te podstawy zostały Ci w tym wątku,przez kilka osób podane na tacy. Zresztą niewiele wiesz, nawet o dostępie podstawowych preparatów na odrobacznie skoro tylko szukasz ich w necie,a nie w gabinecie wet.
qroliq pisze:Gdzie wy nabywacie te leki?w necie jest tylko dronspot.czemu one nie są dostępne? Bo chyba kiedyś były.rozumiem szkodliwość i że powinny być zalecane przez wetów ale jednak dronspot jest dostępny a ma te same nośniki lęku co qiele niedostępnych.cikeawi mnie jak prowadzicie odrobaczanie na wlasna rękę.macie zaprzyjaźnionych wteo którzy to przepisują czy jakiś ukryty czarny rynek;) jakcoś czekam nawet na info na priv.


Chcesz dyskutować bo taki jest cel forum,a nie przyjmujesz argumentów strasząc paragrafami i CBZC. Ogarnij się dziewczyno!
Twojemu kotu,jak każdemu innemu kotu (także wszystkim "znajdom" jak je brzydko nazywasz) życzę dużo zdrowia,wizyty u DOBREGO,MĄDREGO weterynarza i wielu lat życia ,a Tobie właściwych refleksji nad tym co tu zostało napisane dla DOBRA TWOJEGO KOTA.
I jeszcze jedno,te "znajdy" ratujemy tu niejednokrotnie za ciężkie pieniądze,są dla nas największymi przyjaciółmi i mają pełne przeglądy weterynaryjne,nie leczymy ich dobrym słowem i różdżką,a przypominam to nie nasze osobiste koty I nie mamy takiego obowiązku. Więc zamiast straszyć i wypisywać mi PW,umów kota do weterynarza I zacznij się skupiać na realnym życiu,nie swoich mocach nadprzyrodzonych i złej fali,którą Ci rzekomo wysłałam. Co za stek bzdur :strach:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob mar 04, 2023 16:54 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

A jednak sie trochę przestraszylas co?;);) bo gdybys tak sie faktycznie nie obawiala to nic bys tu nie napisala..dopieto pogoniona mailami ode mnie i od administratorow cos musialas napisac i widze ze kleilas to cala dobe..no nie wyszlo ci to najlepej.musze przuznac..Zgodnie z tym co pisalam wcześniej skoro sie wybierasz i zaprzeczasz i dalej sobie pozwalasz to nie mi będzie dalej to oceniać wypowie sie CBZC,tym samym wątek zamykam.

zobacz co jeszcze czynię ;)

https://grin.com.pl/stowarzyszenie/

qroliq

Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Od: Wto gru 07, 2021 13:41

Post » Sob mar 04, 2023 17:53 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

Nie zamykaj wątku, olej tabo10, ona słynie z wyrzygiwania frustracji i jadu.
Kaszel Twojej kocicy wygląda dla mnie na typowo robaczy, a odrobaczenie trzeba powtarzać nawet 3 do 4 razy, jak inwazja jest już mocno rozwinięta.
Teraz masz dobry czas na to, tuż przed pełnią to najlepszy moment, a potem przy nowiu po dwóch tygodniach.
Toksyny wydalane przez pasożyty zaszkodzą i wątrobie, i kotu bardziej, niż odrobaczenie. A na toksynach ich wpływ się nie kończy - to także nawracające stany zapalne w miejscach, gdzie urzędują. Młodszy, silny i zdrowy kot sobie z pasożytami może poradzić, ale zwierzaki starsze i maluszki już niekoniecznie.


tabo10, ty się ogarnij - przeczytaj sobie pierwszy post - kotka była u weta, była leczona i odrobaczona. Wiec przestań dziamgać o jakimś swoim wyimaginowanym ZAMIAST. I najlepiej wrzuć swój post na sprawdzenie ortografii, bo ciężko przez to bałaganiarstwo przebrnąć.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob mar 04, 2023 18:33 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

megan72 pisze:tabo10, ty się ogarnij - przeczytaj sobie pierwszy post - kotka była u weta, była leczona i odrobaczona.

Sama sobie przeczytaj ,ze zrozumieniem,cały ten wątek ,bo jak widać potrzebujesz ogarnięcia. Dziewczyna nawet nie wie gdzie i co na odrobaczenie nabyć,w necie znalazła tylko spot- on i dziwi ją czemu reszty nie ma.
Jedno zastosowanie Dronspot, po 14latach nie używania niczego konkretnego uważasz za pełny cykl odrobaczania???A jedną serię podania antybiotyku za leczenie kota?
I najlepiej wskaż różdżką gdzie ma te swoje zioła zbierać w nowiu czy przed pełnią,bo widzę, że pokrewna dusza z branży się trafia :ryk:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob mar 04, 2023 18:56 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

Ja swojej pierwszej w życiu kotki (rok 1977) nie odrobaczałam przez początkowe 8 lat. Była domowa i nie wykazywała objawów. Dopiero kiedy pojawił się nowy kotek z podwórza i zwymiotował glistę, to poszło odrobaczanie, ale delikatne pyrantelum dla dzieci. Wtedy internetu nie było, żwirku nie było ani karm przemysłowych, a weci używali ludzkich leków. Pchły z kotki wyczesywałam gęstym grzebieniem do wrzątku przez dłuższy czas - ale skutecznie, bo środki przeciwpchelne były wówczas bardzo toksyczne.
Kompendium stał się dla mnie Larousse du chat, a tam hasła z grupy "symptômes pathologiques". Moja wetka też go czytała.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob mar 04, 2023 19:35 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

Nie wchodzę w dyskusje, odniosę się tylko do kaszlu.
Podstawą przy kaszlu jest nie tylko osłuchanie kota, ale rtg klatki piersiowej. Spójrz na mój wątek, Pasio kaszlał...był odrobaczany, bo myślałam, że to może robaki.
viewtopic.php?f=46&t=204070
Pasio odszedł wczoraj po czterech dniach coraz większych duszności.
RTG!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob mar 04, 2023 19:51 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

mziel52 pisze:Ja swojej pierwszej w życiu kotki (rok 1977) nie odrobaczałam przez początkowe 8 lat. Była domowa i nie wykazywała objawów. Dopiero kiedy pojawił się nowy kotek z podwórza i zwymiotował glistę, to poszło odrobaczanie, ale delikatne pyrantelum dla dzieci. Wtedy internetu nie było, żwirku nie było ani karm przemysłowych, a weci używali ludzkich leków. Pchły z kotki wyczesywałam gęstym grzebieniem do wrzątku przez dłuższy czas - ale skutecznie, bo środki przeciwpchelne były wówczas bardzo toksyczne.
Kompendium stał się dla mnie Larousse du chat, a tam hasła z grupy "symptômes pathologiques". Moja wetka też go czytała.

Otóż to..dogmaty mogą nas zapędzić w kozi róg.. medycyna powoli wraca do starych sposobow i nie jest to szarlatanstwo a potwoerdzoen obiektywne wyniki...zastanawiam się czy każdy z kociarzy odrobaczajacy swoje koty systematycznie odrobacza też siebie samego równie systematycznie, bo idac tym tropem powinno to rowniez byc poruszane....ale to raczej nie miejsce na takie rozważania.. cieszy to że są kociarze i weci co myślą i wnioskują. dziękuję za twoj głos.

zobacz co jeszcze czynię ;)

https://grin.com.pl/stowarzyszenie/

qroliq

Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Od: Wto gru 07, 2021 13:41

Post » Sob mar 04, 2023 20:41 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

czitka pisze:Nie wchodzę w dyskusje, odniosę się tylko do kaszlu.
Podstawą przy kaszlu jest nie tylko osłuchanie kota, ale rtg klatki piersiowej. Spójrz na mój wątek, Pasio kaszlał...był odrobaczany, bo myślałam, że to może robaki.
viewtopic.php?f=46&t=204070
Pasio odszedł wczoraj po czterech dniach coraz większych duszności.
RTG!



bardzo Ci wspołczuję, smierc przyjaciela to ogromne przeżycie..trzymaj się dzielnie..

zobacz co jeszcze czynię ;)

https://grin.com.pl/stowarzyszenie/

qroliq

Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Od: Wto gru 07, 2021 13:41

Post » Sob mar 04, 2023 21:41 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

qroliq, kaszel może być objawem różnych schorzeń
Ja rozumiem, że nie chcesz kota traktować uporczywie chemią (bo co tu dużo mówić chemiczne środki są bardzo inwazyjne), nigdy tego nie stosowałam, ale sporo osób poleca ziemię okrzemkową. Wśród nich Kazia, bardzo doświadczona "kociara", której trudno zarzucić brak wiedzy o kotach, tutaj masz link do wątku o odrobaczaniu ZO
viewtopic.php?p=12399573#p12399573
Ja swoich kotów NIE ODROBACZAM bez uzasadnionych podejrzeń o obcych w organizmie. Nie ma objawów (a bardzo wnikliwie obserwuję kupska, wymiociny i same koty; robię też regularnie badania profilaktyczne), nie ma odrobaczania. Ale moje koty nie wychodzą. To tak na marginesie.
Wracając do meritum - kot wymaga diagnostyki. Nie jest prawdą, że robaki nie wychodzą w badaniach kału. Trzeba tylko zrobić porządne badania.
Objawy o których piszesz mnie by zaniepokoiły i bardzo bym się starała dociec ich przyczyny. Za pomocą dobrego weta!
Skąd jesteś? Może ktoś poradzi Ci dobrego, sensownego lekarza weterynarii?
Najlepiej w trakcie tego kaszlu nagraj filmik, ustny opis to jedno, a zilustrowanie problemu jest istotne i może być bardzo pomocne.
Co do reszty - ja nie wierzę w homeopatię, energię, reiki i co tam jeszcze. Ale skoro Ty wierzysz, to działaj, tylko najpierw wizyta u weta i tradycyjna diagnoza!
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4439
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie mar 05, 2023 1:27 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

Dzieki Katarzynka01 za podpowiedzi jestem z okolic Łodzi, może ktoś zna weta ,ktory mysli, chętnie się dowiem.

Moja kotka przestala kaszlec i ma sie aktualnie bardzo ok..obserwuje natomiast bardzo dokladnie wszystkie zmiany i wszystko idzie na plus..
Swoją drogą spotkałaś się kiedys z zarobaczonym kotem o idealnych wynikach krwi i pięknej sierści zdrowych kupach i zero widocznych robali?

Rozumiem niewiarę w medycynę alternatywna to czym sie zajmuję to osteopatia ,choc nadal traktowana w Polsce jako szarlatanstwo,przez wielu, ale nie są to same czary mary a ogromne podstawy anatomiczne, fizjologiczne psyche i energetyczne połączonye w całość..to nie łatwa dyscyplina acz bardzo ciekawa.. poszukiwanie przyczyny, ni tylko tej powierzchniowej ale glebiej do sedna tak aby nie bylo nawtotow o cialo samo sie regulowalo..i jest to udowodnione..konwencjonalnie często jest zbijanie objawów a choroba wraca..często przez nadużywanie leczenia farmakooogocznego właśnie.. jestem od ludzi ale zwierzęta też super na to reagują i nie raz udaje sie fajnie pomóc.. polecam tym co poszukują innej formy leczenia dla swoich kociakow, niż ta standardowa, jako dodatek lub całość.. do wyboru..warto poszukać koło siebie ludzkiego osteopaty, czesto zajmują się też zwierzętami.. wbrew pozorom nie różnimy się tak bardzo;);)

zobacz co jeszcze czynię ;)

https://grin.com.pl/stowarzyszenie/

qroliq

Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Od: Wto gru 07, 2021 13:41

Post » Nie mar 05, 2023 9:20 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

https://www.wapteka.pl/blog/artykul/czy ... a-manualna
Czyli wychodzi, ze pacjent musi byc przebadany przed terapia, tym bardziej kot, ktory sam nie powie, co mu dolega.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie mar 05, 2023 11:57 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

qroliq pisze:Swoją drogą spotkałaś się kiedys z zarobaczonym kotem o idealnych wynikach krwi i pięknej sierści zdrowych kupach i zero widocznych robali?

Tak
Kot według wszelkich badań zdrowy, piękne czarne i błyszczące futerko, kupy wzorcowe, nigdy nie widziałam robali i nigdy nie kaszlał :!:
A jednak miał inne objawy zarobaczenia.
Dobrze Ci tutaj doradzają, ale nie chcesz słuchać.
Co do lecznicy to polecam
http://xn--czteryapy-vub.com.pl/
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 05, 2023 12:40 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

qroliq pisze:Dzieki Katarzynka01 za podpowiedzi jestem z okolic Łodzi, może ktoś zna weta ,ktory mysli, chętnie się dowiem.

Ja jestem z Łodzi, witaj krajanko :)
Dr Balcerak w Asie, ale tylko on
trzeba dzwonić i umawiać wizytę
https://www.vetopedia.pl/weterynarz-lod ... aryjna/as/
Dr Jarosław Charmas
http://www.benevet.pl/
na stronie przychodni jest grafik dyżurów, ważne, żeby wybrać się gdy on przyjmuje
Annaa polecila Ci lecznicę "Cztery Łapy", tak, ale moim zdaniem wyłącznie dr Korzeniowski
Jeszcze sprawdzam gdzie obecnie przyjmuje nasza, niegdyś forumowa, koleżanka, bardzo dobry wet i pomysłowy diagnosta. Jak się dowiem, dopiszę. Już mam.
dr Anna Mrozek, Rzgów, Ogrodowa 1
https://weterynarz-rzgow.pl/o-nas/

Co do pytanie o robaki. Nie, ja akurat nigdy nie spotkałam się z zupełnym brakiem objawów. Nawet jeśli wszystko było pięknie, łącznie z badaniami, to okazywało się, że w kupie coś jest.
Ale myślę, że nie ma na to reguły

Słyszałam pozytywne opinie o osteopatii, nigdy nie korzystałam. Ale w razie "W", dobrze wiedzieć, że można kogoś spytać

Edit: dopisałam lekarkę
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4439
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie mar 05, 2023 13:07 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

Dzięki Katarzynka01 za polecenie wetow od dr Anny Mrozek adoptowalam Summerke więc pewnie do niej pojedziemy, ciekawy "przypadek".

zobacz co jeszcze czynię ;)

https://grin.com.pl/stowarzyszenie/

qroliq

Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Od: Wto gru 07, 2021 13:41

Post » Nie mar 05, 2023 13:16 Re: Summer kaszle, pomysłów tysiąc czyli zgadywanka

qroliq pisze:Dzięki Katarzynka01 za polecenie wetow od dr Anny Mrozek adoptowalam Summerke więc pewnie do niej pojedziemy, ciekawy "przypadek".

To się dobrze składa, znasz wetkę, ona zna kotkę. A ja ze swojej strony mogę tylko dodać, że nigdy się na Ance i jej umiejętnościach i podejściu do zwierząt nie zawiodłam
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4439
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 262 gości