To jest Szłapka. W sierpniu zeszłego roku jako kilkumiesięczne kocię miała wypadek, po którym trafiła do schroniska w Rybniku. Stąd ją zabrała Fundacja dla kociąt osieroconych CaliMali. Była we wstrząsie. Szkoda mówić o opiece schroniska nad nią... W fundacji kitka stoczyła prawdziwą walkę o życie: transfuzja krwi, kilka dni w inkubatorze na tlenie, krwotok z pęcherza, pęknięte żebra, uszkodzenie kręgosłupa, transfuzja krwi... Miała USG i prześwietlenie i poza złamanymi żebrami nic nie stwierdzono. Dopiero niedawno przy kolejnych badaniach (opiekunka podejrzewała wadę serca bo miała epizody duszności w stresie) okazało się, że ma prawdopodobnie od czasu wypadku dziurę w przeponie... Szczegółowa i kosztowna diagnostyka obrazowa potwierdziła podejrzenia. Szłapka ma przepuklinę przeponową, co znaczy, że przez dziurę w przeponie jej jelita przemieściły się do klatki piersiowej i uciskają płuca i serce. Jedyną szansą na uratowanie życia jest dla Szłapki operacja - dość kosztowna. 10 lutego kicia miała tomografię, wyniki pozwoliły zakwalifikować koteczkę na operację. Termin został wyznaczony na 23 lutego.
Pomóżcie uzbierać potrzebną kwotę, każda wpłata i każde udostępnienie się liczy:
https://zrzutka.pl/wady6c?fbclid=IwAR29 ... JE7Os#opisSzłapka jest szczęśliwym i bardzo profesjonalnie zaopiekowanym suwaczkiem, została dożywotnim tymczasem w fundacji, ma kolegę suwaka - i tylko ta dziura w przeponie...
Ostatnio edytowano Pt lut 17, 2023 19:01 przez
megan72, łącznie edytowano 1 raz