Strona 1 z 1

Krew w kale u kota - niewyjaśniona przyczyna pomimo badań

PostNapisane: Śro lut 15, 2023 10:37
przez małeblue
Dzień dobry kochani :) Zawsze dostaję tu cenne porady, dlatego tym razem również postanowiłam założyć wątek.

Mój 8,5 letni kot (kot domowy z cechami kota brytyjskiego) - niewychodzący, wykastrowany, ma od jakiegoś czasu krew w kupce. Nie wykluczam, że mogło to się zacząć gdy miał jedego dnia zatwardzenie (swoją drogą pierwszy raz tak się męczył z kupą), tak mocno cisnął, że może to coś mu uszkodziło? Jednak nie mam stu procentowej pewności, że zaczęło się to akurat tego dnia. W tym okresie również testowaliśmy nowe karmy (Zooplus Bio) i trochę tych zmian było. W między czasie w domu przez kilka tygodni były również u mnie dwa małe kociaki na domu tymczasowym, a także (o czym pisałam też na forum) odszedł mój drugi kotek - ragdoll - mieszkali razem 4 lata, ale nie byli przyjaciółmi, więc tęsknotę raczej wykluczam. Także sporo się u nas działo - nie wiem, czy to ma tutaj znaczenie, ale wypisuję wszystko co mogło potencjalnie mieć wpływ.

O samej krwi w kupce - świeża krew na samym końcu. Często aż ciurkiem. Potrafił nawet wracać ponownie do kuwety i już tylko wycisnąć samą krew. Byłam oczywiście u weta - badanie krwi, moczu, kału - mocz pH wysokie 7,5 i kryształki, w kale pasożyty ponoć wykluczone (giardia ujemna), ale z tego co wiem niektóre ciężko wykryć. Tak czy inaczej dostał tabletki na odrobaczanie - Aniprazol - pół tabletki co dwa dni, 6 dawek. Dawałam mu też na własną rękę BioProtect przez kilka dni z rzędu. Po tym (oraz po ujednoliceniu karemki) przestała pokazywać się świeża krew, była jedynie zaschnięta (i to dla odmiany w pierwszym odcinku kupy, nie końcowym). Zaczęłam podejrzewać alergię na karmę, skoro nie było tam pasożytów, ale przez te 8 lat nigdy nie miał żadnych alergii. Dla pewności oczywiście odstawiłam nowo wprowadzaną karmę. Przeszliśmy na Catz Finefood Purrr i zrezygnowałam całkowicie z karmy suchej. Je ładnie (co jest dla mnie sukcesem, bo on jest bardzo oporny na te lepsze składy).

Jednak dzisiaj ku mojemu zdziwieniu w końcowej kupce znów pojawiły się ze dwie krople świeżej krwi. Czy macie pomysł co jeszcze mogłoby być przyczyną? Będę wdzięczna za Wasze sugestie. :wink: Załączam wyniki badań krwi. Dodam, że kot zachowuje się normalnie - jedyne co, się zmieniło, to od kilku tygodni, zanim zrobi kupę to dość długo miesza i miesza w kuwecie.

https://www.fotosik.pl/zdjecie/5e0928ca827c3cdb
https://www.fotosik.pl/zdjecie/578207471a89bc8f

Re: Krew w kale u kota - niewyjaśniona przyczyna pomimo bada

PostNapisane: Śro lut 15, 2023 15:45
przez mziel52
A jakie te kupy? Tak bywa przy zatwardzeniach.
Radzilabym zrobic kotu usg przewodu pokarmowego, tam może być stan zapalny i tak się objawia przy uszkodzonej sluzowce jelita grubego. :?
viewtopic.php?f=1&t=172743
viewtopic.php?f=1&t=152040

Re: Krew w kale u kota - niewyjaśniona przyczyna pomimo bada

PostNapisane: Śro lut 15, 2023 15:51
przez małeblue
mziel52 pisze:A jakie te kupy? Tak bywa przy zatwardzeniach.
Radzilabym zrobic kotu usg przewodu pokarmowego, tam może być stan zapalny i tak się objawia przy uszkodzonej sluzowce jelita grubego. :?
viewtopic.php?f=1&t=172743
viewtopic.php?f=1&t=152040


Kupy ładne, powiedziałabym, że takie w sam raz. Zatwardzenie właśnie było tylko raz, tego jednego dnia kilka tygodni temu. USG miał robione, ale tak 'na szybko', bo nie chciał leżeć. Nie wiem na ile udało się przyjrzeć, ale nic wetka nie wspomniała aby było nie tak. Być może warto to będzie powtórzyć. Myślałam, żeby na ten moment dokupić mu chociaż probiotyk żeby wspomóc te jelita

Re: Krew w kale u kota - niewyjaśniona przyczyna pomimo bada

PostNapisane: Śro lut 15, 2023 16:30
przez mziel52
Tam zalinkowanych wątkach są różne sposoby dietetyczne, które innym pomagały.

Re: Krew w kale u kota - niewyjaśniona przyczyna pomimo bada

PostNapisane: Śro lut 15, 2023 17:50
przez małeblue
mziel52 pisze:Tam zalinkowanych wątkach są różne sposoby dietetyczne, które innym pomagały.


Dziękuję :) spróbuję siemię lniane

Re: Krew w kale u kota - niewyjaśniona przyczyna pomimo bada

PostNapisane: Śro kwi 09, 2025 5:52
przez Yoko77
Dzien dobry,

Mam dokladnie ten sam problem u mojej kotki. Tez nic nie wychodzi w badaniach.
Patrzac, ze ten watek pojawil sie tutaj 2 lata temu, chcialam zapytac czy udalo sie znalezc przyczyne i co w koncu zadzialalo?

Pozdrawiam