» Nie lut 05, 2023 19:42
Re: Strupy u zwierząt - likwidować, czy nie?
U mojego kota nie może sam sobie go wylizać - są to okolice oka. Pazurem rozdrapał sobie kanalik łzowy, obok powstała rana z czarnym strupem. Jeden z vetów zszył ranę nićmi rozpuszczalnymi. Po paru dniach nici puściły - bo obok przecież cały czas się sączyły łzy, znacznie się pogorszyło. Później kot trafił do innego, gdzie zrobiono mu w końcu wymaz z rany. Zastosowano leki. Nic nie pomagało, poszedłem do jeszcze innego veta. Pani przypisała tabletki i ... zaczęło się poprawiać, a na pytanie czy usuwać strupa - odpowiedziała - absolutnie usuwać. W poprzednim miejscu - powiedziano, że nie usuwać. Ale jak zacząłem usuwać, to nagle szybciej się zaczęła odbudowywać tkanka. W zaleceniach lekarza było utrzymywać ranę w czystości.